Kategorie:
Lekarze i weterynarze z Hongkongu twierdzą, że w ciele dwóch psów, których właściciele zakazili się koronawirusem, odnaleziono przeciwciała na ten patogen. Oprócz tego naukowcy wyizolowali wirusa SARS-CoV-2 z ciała jednego z tych zwierząt domowych.
Koronawirus SARS-CoV-2, uważany za czynnik sprawczy choroby COVID-19, może przenikać do organizmów nie tylko ludzi, ale także wielu innych ssaków. Ostatnie eksperymenty pokazują, że zarażają się nim również małpy z gatunku makaki rezus, a także fretki i koty, na które zakażenie działa prawie tak samo jak na ludzi.
Ponadto w ciągu ostatnich dwóch miesięcy badacze udokumentowali kilka przypadków wirusa rzekomo przedostającego się do ciała psów domowych od ich zainfekowanych właścicieli. Takie twierdzenia wciąż budzą wiele kontrowersji w świecie naukowym. Faktem jest, że u ludzi i psów struktura receptora ACE2, z którym SARS-CoV-2 przenika do zdrowych komórek, jest zupełnie inna. Dlatego eksperci uważają, że szanse zarażenia psów nowym typem koronawirusa były bardzo małe.
Niemniej biolodzy z Uniwersytetu w Hongkongu pracujący pod kierownictwem mikrobiologa, profesora Malika Peirisa ze Sri Lanki, otrzymali pierwsze jasne dowody na to, że koronawirus może przenikać do ciała psów. Ponadto dowiedzieli się, że choroba przebiega bezobjawowo u tych zwierząt. Naukowcy doszli do tego wniosku, badając próbki krwi i wydzielinę z nosa od 15 psów, których właściciele zostali zainfekowani koronawirusem w lutym lub marcu.
Ślady wirusa w postaci przeciwciał przeciwko niemu i fragmenty jego RNA zostały zarejestrowane w ciele dwóch z nich, 17-letniego szpica miniaturowego rasy pomeranian, którego właściciel zapadł na SARS-CoV-2 w połowie lutego, oraz trzyletniego owczarka niemieckiego, którego właściciel złapał wirusa na początku marca. Pierwszy pies zmarł z powodu infekcji dwa dni po hospitalizacji, a drugi wyzdrowiał.
Naukowcy wyizolowali pełnoprawne cząstki wirusowe z próbek szpica, odszyfrowali ich RNA i potwierdzili, że psi SARS-CoV-2 był całkiem żywotny. Porównanie jego genomu z innymi szczepami wirusa wykazało, że był to bliski krewny odmian koronawirusa, które rozprzestrzeniły się w Hongkongu w pierwszych dniach po wybuchu COVID-19 w Chinach. Co ciekawe, właścicielka owczarka niemieckiego miała innego psa, ale nie została zarażona koronawirusem. Sugeruje to, że SARS-CoV-2 od psa do psa jest przenoszony znacznie rzadziej niż między kotami lub ludźmi.
Niemniej jednak sam fakt infekcji i rozmnażania się wirusa w ich ciałach, zdaniem naukowców, sugeruje, że pierwotnym źródłem SARS-CoV-2 nie mogły być nietoperze ani łuskowce, a raczej zwykłe zwierzęta domowe sprzedawane na tych samych rynkach mięsa egzotycznego co inne dzikie ssaki.
Ocena:
Opublikował:
admin
Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze @lecterro |
Komentarze
Nie jesteśmy na galopującej kulce. Gratis Pobierz książkę O obrotach sfer (ciał) niebieskich Mikołaj Kopernik (plik PDF 350 MB).
Wszyscy zmierzamy w tym samym kierunku-z powrotem do Źródła.
Strony
Skomentuj