W roślinach znaleziono gen nieśmiertelności

Kategorie: 

Źródło: Wikimedia Commons, pixabay.com

Naukowcy z Leiden University w Holandii odkryli nowy gen, który pozwala jednorocznym roślinom nadal rosnąć po kwitnieniu zamiast obumierać. Odkrycie może pozwolić na zwiększenie plonów bez zasiewania ich co roku. Artykuł na ten temat został opublikowany w czasopiśmie Nature Plants.

Naukowcy badali rzodkiewnik pospolity (Arabidopsis thaliana) a konkretnie gen AHL15, który określa, czy roślina będzie mogła wegetować po kwitnieniu. Wzrost i rozwój, zapewniają punkty wzrostu - grupy komórek macierzystych, które tworzą nowe łodygi z liśćmi lub kwiatami. 

Rzodkiewnik pospolity - źródło: Wikimedia 

W bylinach niektóre punkty wzrostu pozostają aktywne, ale nie występuje to w roślinach jednorocznych. Gdy gen AHL15 jest tłumiony, życie roślin wieloletnich staje się krótsze, a po jego nadekspresji rośliny kwitną kilka razy.

 

Według naukowców odkrycie odpowie na pytanie, dlaczego podczas ewolucji niektóre rośliny stały się jednoroczne, a inne wieloletnie. Ponadto utrzymanie aktywności niektórych grup komórek macierzystych w rocznych uprawach, takich jak ryż lub pszenica, pozwoliłoby roślinom na dalszy wzrost po zbiorach.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika osa

Ingerencją w naturę jest też

Ingerencją w naturę jest też obrona przed pożarciem przez elementy tej natury fanów absolutnej nieingerencji. I należy się zgodzić, nie kończy to się dobrze.

Zachęcam gorąco do jak największego powrotu do natury wszystkich, którzy tego pragną.

Co do oceny kierunku rozwoju świata nauki przez tych, którzy nigdy go nie rozumieli, cóż.... Proponuję zacząć od tego by nie wiązać nauki od tego jak jej osiągnięcia są wykorzystywane. Młotek może być narzędziem albo bronią, w zależności kto go używa.

Zło tkwi nie w nauce, tylko w ludziach...  Nauka to tylko narzędzie do poznawania świata. A czy ktoś coś używa jako trucizny czy leku, to już nie ma z nią nic wspólnego.

Jeśli ktoś nie chce badać piorunów, to jego wola, ale nawet, gdyby zakazać tego wszystkim ludziom, to nikogo nie uchroni od porażenia piorunem.

Żeby zrozumieć sens pewnych odkryć idących wg niektórych w złym kierunku, trzeba mieć szerszą perspektywę niż życie na polu z widłami (choć i to technika, i nauka, ale i broń). W pewnym momencie zdarzy się coś co będzie zewnętrzną ingerencją natury w sensie ogólniejszym od biosfery, choćby spadnie coś dużego nam 'na głowę'... Energia atomowa pozwala na tworzenie silników jądrowych i przenośnych reaktorów. I to jedne z elementów, które mogą pomóc w ocaleniu ludzkości.

No ale jest też bomba atomowa, czy źle zaprojektowane elektrownie jądrowe, które są zmorą... Itd... Wrogowie terapii genowej mogą mieć kiedyś dziecko, które bez takiej terapii będę ca łe życie cierpieć...I co wtedy?

Cóż, Świadkowie Jehowy, ideologicznie odmawiają tranfuzji, wolą pogodzić się ze śmiercią dziecka... Zatem powodzenia w podobnych dylematach dla krzykaczy, jak już kiedyś dorosną i będą mieć własne dzieci...

Portret użytkownika 777

jak tylko wynajda "gen

jak tylko wynajda "gen niesmiertelnosci" to dla ludzi pojawia sie szczepionki gmo i z ludzi zrobia x-menow ! "W tych dniach ludzie będą szukali śmierci, ale jej nie znajdą, będą pragnęli umrzeć, lecz śmierć od nich ucieknie." Apokalipsa 9;6

Skomentuj