Pandemia Covid-19 spowodowała gwałtowny wzrost kłusownictwa na całym świecie

Kategorie: 

Źródło: pixabay.com

Podczas gdy większość ludzi na świecie stosuje się do zaleceń WHO, pozostając możliwie jak najdłużej w domach, wielu potencjalnych przestępców zyskało znacznie większą swobodę do działania. Nie inaczej jest w przypadku kłusowników, których aktualnie o wiele trudniej nakryć na „gorącym uczynku”.

Międzynarodowa organizacja Wildlife Conservation Society ostrzega przed gwałtownym wzrostem kłusownictwa na całym świecie. Jak twierdzą jej członkowie, już teraz odnotowuje się więcej przypadków zabijania zwierzyny bez wymaganych uprawnień lub w niedozwolony prawem sposób. Podczas gdy życie publiczne jest poważnie ograniczone, a władze koncentrują się na walce z pandemią, dziesiątki gatunków zwierząt znajdujących się pod ochroną zostają w nielegalny sposób zabijane.

Przykładem może być choćby gatunek zagrożonych wymarciem ibisów – na początku kwietnia jego nieliczni przedstawiciele zostali otruci w Kambodży. W tym samym kraju pod koniec marca wybito ponad 100 bliskich wymarciu dławigadów indyjskich. W drugim przypadku ptaki zabito na mięso, które spożywali sami kłusownicy, a także sprzedawali je na czarnym rynku. Z kolei w afrykańskiej Botswanie ofiarą kłusowników padło co najmniej sześć białych nosorożców. Nastąpiło to po tym, jak kraj zamknął swoje granice, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się koronawirusa. Kolejne dziewięć nosorożców zabito w północno-zachodniej prowincji Południowej Afryki.

Źródło: Chhep Wildlife Sanctuary in Cambodia

Wzrost kłusownictwa to bezpośredni rezultat wykorzystywania przez przestępców aktualnej sytuacji związanej z koronawirusem na świecie. Część z nich podejmuje się takich działań ze względu na utratę dotychczasowych źródeł dochodów. Zdaniem specjalistów problem kłusownictwa na świecie będzie rosnąć w kolejnych miesiącach, a być może nawet latach – w zależności od tego, ile potrwa pandemia.

Problem rosnącego kłusownictwa nie dotyczy jednak wyłącznie Afryki i południowo-wchodniej Azji. Odnotowuje się go również w Europie – przykładowo w Austrii nielegalnie zabito w ostatnim czasie ptaki aż 27 zagrożonych gatunków, kolejne 3 na Węgrzech, w Czechach i Słowacji. Należy przy tym pamiętać, że mowa o przypadkach, które udało się odnotować organizacjom ochrony przyrody. Jednak z powodu nałożonych ograniczeń nie są one w stanie funkcjonować w pełnym zakresie. W rzeczywistości takich działań z pewnością jest znacznie więcej.

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: Scarlet
Portret użytkownika Scarlet

Komentarze

Skomentuj