Australia może ukarać Facebooka gigantyczną grzywną w wysokości 529 miliardów dolarów

Kategorie: 

Źródło: Internet

Facebookowi grożą poważne konsekwencje za udział w skandalu z brytyjską firmą Cambridge Analytica. Australijskie Biuro Komisarza ds. Informacji powiadomiło, że na amerykański serwis społecznościowy zostanie nałożona kara finansowa, która może sięgnąć nawet 529 miliardów dolarów.

 

Oświadczenie australijskiej agencji rządowej nawiązuje do nielegalnego wykorzystania danych osobowych ponad 300 tysięcy użytkowników Facebooka bez ich wiedzy i zgody. Platforma społecznościowa udostępniła je firmie Cambridge Analytica. Ta z kolei wykorzystała dane między innymi do profilowania użytkowników pod kątem preferencji politycznych i wpływania na ich decyzje podczas wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych.

 

Biuro Komisarza ds. Informacji zapowiada złożenie pozwu przeciwko Facebookowi. Zgodnie z australijskim prawem, kara finansowa za naruszenie prywatności użytkownika może wynieść maksymalnie 1,1 miliona dolarów australijskich. Biorąc pod uwagę liczbę poszkodowanych, która wynosi dokładnie 311 127 użytkowników, Facebookowi może grozić grzywna w wysokości niemal 529 miliardów dolarów.

Warto dodać, że w lipcu 2019 roku, Federalna Komisja Handlu USA nałożyła najwyższą jak dotąd karę finansową na Facebooka za bezprawne naruszanie danych swoich użytkowników, sięgającą 5 miliardów dolarów. Jest to raczej mała kwota, biorąc pod uwagę, że w zeszłym roku, firma osiągnęła przychody w wysokości 70 miliardów dolarów.

 

Istnieje bardzo niewielkie prawdopodobieństwo, aby Facebook został zmuszony do zapłaty gigantycznej kwoty 529 miliardów dolarów australijskich. Jednak wiele wskazuje na to, że Australia może pozwać firmę na rekordową kwotę. Tylko czy to powstrzyma Facebooka przed dalszym nielegalnym wykorzystaniem danych użytkowników?

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (2 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika znawca

Jak korporacja na Zachodzie

Jak korporacja na Zachodzie musi się mieć na baczności, a w Polsce może robić co tylko zechce.

Mark Zuckerberg powinien przenieść swój biznes do Australii i tam Facebook mógłby zacząć płacić podatki. Nic mu w tym nie szkodzi, zważywszy jeszcze na to, że strach mu zajrzy w oczy, jak tę karę na nim i jego firmie wyegzekwują.

Z kolei Australijczycy, swoją decyzją udowadniają, że ciągle są bardziej anglo-języczni, aniżeli bardziej - pro amerykańscy. Oraz widać, że Australia wraz z Nową Zelandią, to kapitalizm doskonalszy od tego z Ameryki/nie pozwalają USA na ekspansję gospodarczą w wydaniu monopolowym, które z natury swych działań, niszczy gospodarkę wolnorynkową opartą o siłę konkurencji, w procesach sprzedaży i świadczenia usług.

Parytet siły nabywczej pieniądza, w gospodarce stworzonej przez wspomniany kapitalizm, stoi na wyższym poziomie, nawet jak jest to już gospodarka narodowa, silnie uprzemysłowiona i daleko rozwinięta technologicznie. Kończąc, typowa pensja z Antypodów starcza na więcej, niż pensja statystycznego Amerykanina.

To nawet dobrze, że istnieje coś takiego jak Commonwealth, bo dzięki temu człowiek ma dodatkową szansę na porównanie tego, czym USA jest, a czym nie jest.

System wolnorynkowy NATO to nie jest gospodarka centralnie planowana ZSRR. W porównaniu do obydwu modeli, sozialstaat EU nigdy nie był i dalej nie jest zdolny do bycia geopolityczną potęgą.

Skomentuj