Indonezyjski wulkan Merapi zaczął erupcję już 2 marca 2020 r. o godz. 22:22 czasu lokalnego. Od tego czasu emituje strumień popiołu i gazów, wznoszący się na wysokość 10,7 km nad poziomem morza.

Silna erupcja spowodowała przepływy piroklastyczne, które odczuwalne były 2 km w dole stoków szczytu wulkanicznego na Jawie. Duża erupcja trwała około 450 sekund i była słyszalna oraz odczuwalna w odległości do 30 km. Mieszkańcy relacjonują, że huk trwał co najmniej pięć minut.

Ogromna chmura pyłu została wyrzucona na wysokość około 6 tys. metrów nad kraterem i pokryła pobliskie osady szarym pyłem, co doprowadziło m. in. do zamknięcia lotniska.

Duże wrażenie na ludziach zrobiły błyskawice wulkaniczne. Były niesamowite i przerażające. Mieszkańcom zaleca się trzymanie z dala od trzykilometrowej strefy wykluczenia wokół szczytu góry Merapi ze względu na niebezpieczeństwo wycieku lawy i przepływów piroklastycznych.