Kategorie:
Według najnowszych danych działalność człowieka i coraz liczniejsze zasiedlanie przez niego terenów przyrody stanowi znaczne zagrożenie dla przetrwania świetlików. Do takich wniosków doszli naukowcy z Uniwersytetu Tufts. Wyniki opublikowano w czasopiśmie naukowym Bioscience.
Świetliki mają różne siedliska, od mokradeł po łąki, lasy, pola uprawne czy nawet parki miejskie. Owady odgrywały istotne role w wielu kulturach na całym świecie. Naukowcy uważają jednak, że czas świetlików na Ziemi dobiega końca. Jeżeli człowiek nie poświęci większej uwagi ochronie ich siedlisk naturalnych, owady mogą bezpowrotnie wyginąć.
Ustalenia dokonane przez naukowców jasno wskazują na to, że największe zagrożenie dla życia świetlików, podobnie jak i dla większości owadów, stanowi sztuczne oświetlenie oraz opryski pestycydowe. W wyniku tego cierpi ponad 2 tysiące podgatunków świetlików, które tracą swoje naturalne siedliska. Co więcej, okazuje się, że wprowadzanie nowych populacji owadów na tereny, gdzie poprzednie świetliki wymarły, jest wysoce nieskuteczne. Czy zatem świetliki znikną z powierzchni Ziemi?
Bezpośrednia przyczyna wyginięcia większości gatunków zwierząt to utrata ich siedlisk naturalnych. Nie stanowi więc większego zaskoczenia fakt, że podobną zależność można zaobserwować w przypadku świetlików. To delikatne owady, które wymagają specjalnych warunków, aby przeżyć swoje krótkie życie. Zatem nawet niewielkie odstępstwa od normy mogą raz na zawsze je unicestwić.
Co specyficzne dla świetlików, owady te spędzają do 2 lat w stadium larwalnym – zwykle pod ziemią lub pod wodą. Bardzo często zdarza się, że nie zdążą się rozwinąć, ponieważ gleby oraz wody zostały skażone pestycydami. Znacznym zakłóceniem życia świetlików jest także wszechobecny nadmiar światła. Owady naturalnie wykorzystują bioluminescencję w celu przyciągnięcia potencjalnych partnerów do rozrodu. Sztuczne oświetlenie działa na nie jednak dezorientująco, często uniemożliwiając prokreację i normalne funkcjonowanie.
Ocena:
Opublikował:
Scarlet
|
Komentarze
Skomentuj