Kategorie:
Obserwacje nieba arktycznego pozwoliły wykryć i opisać zupełnie nowy typ zorzy polarnej. Naukowcy odkryli, że niespotykana dotąd zorza polarna nie powstaje przy udziale wiatru słonecznego, lecz w wyniku nagłej kompresji ziemskiego pola magnetycznego.
Nietypowe zjawisko jako pierwsza zaobserwowała Jennifer Briggs, studentka fizyki na kalifornijskim Uniwersytecie Pepperdine oraz stażystka w NASA. Niezwykłą zorzę polarną dostrzegła na zdjęciach arktycznego nieba, które zostały wykonane w Svalbard w Norwegii, w pobliżu koła podbiegunowego.
Nowy typ zorzy polarnej był krótkotrwały i miał rzadką spiralę, co wskazywało na wystąpienie poważnych zakłóceń w polu magnetycznym. Dane pozyskane dzięki misji Magnetospheric Multiscale Mission (MMS) potwierdziły, że podczas tego zjawiska nastąpiła kompresja w ziemskiej magnetosferze.
Studentka Jennifer Briggs twierdzi, że gdy wystąpiła ta niezwykła zorza polarna, krawędź magnetosfery przesunęła się w kierunku powierzchni planety o około 25 tysięcy kilometrów w ciągu dwóch minut.
Naukowcy przyznają, że jest to pierwsza obserwacja tego typu zjawiska i nie potrafią wyjaśnić jego pochodzenia, zwłaszcza, że w tym czasie nie było żadnych eksplozji słonecznych. Dalsze obserwacje nieba arktycznego być może pozwolą zarejestrować kolejne takie zorze polarne, a wtedy będziemy mogli dokładniej przyjrzeć się tym zdarzeniom i zrozumieć ich pochodzenie.
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
kolo21
Skomentuj