Cudowny ratunek Amerykanina, który w trakcie zimy utknął bez dachu nad głową w środku Alaski

Kategorie: 

Źródło: Twitter

Media całego świata rozprawiają o cudownym ocaleniu Amerykanina, który w trakcie zimy utknął w dziczy Alaski. Przetrwał prawie miesiąc w trudnych zimowych warunkach mimo, że jego chata spłonęła już w połowie grudnia. 

Mieszkaniec stanu Utah o imieniu Tyson około 16 grudnia znalazł się w sporych tarapatach gdy jego chata spłonęła na skutek nieumiejętnego rozpalania ognia w piecu. Doprowadziło to do zapalenia się dachu i w konsekwencji całej chaty. 

Gdy płonął tylko dach, Tyson widząc co się dzieje ruszył do ratowania czegokolwiek z jego ekwipunku. Udało mu się wynieść śpiwory, puszki z jedzeniem oraz odzyskać strzelbę z nabojami. Chwilę potem jego chata spłonęła, a wraz z nią jego pies, który nie zdołał uciec. 

W tej chwili Amerykanin, który intencjonalnie zamieszkał w dziewiczym obszarze Alaski, znalazł się w sytuacji życia i śmierci, bez kontaktu ze światem. W jego sytuacji pożar był niemal wyrokiem, bo najbliższe zabudowania znajdowały się w odległości 30 km. Mimo to nie załamał się i opracował plan przetrwania.

 

Wokół pieca zbudował prowizoryczny szałas, a obok wydeptał napis SOS wzywający do ratunku. Dodatkowo wysypał go ciemnym popiołem czyniąc go lepiej widocznym. Jednak jego ratunek nie byłby prawdopodobny gdyby nie rodzina Tysona, która była zaniepokojena długim czasem bez kontaktu. To właśnie oni uruchomili służby ratunkowe i ostatecznie z helikoptera zauważono wezwanie pomocy i machającego mężczyznę.

Historia Tysona, uwięzionego bez schronienia w czasie zimy na Alasce na szczęście skończyła się jego ratunkiem. Niewątpliwie kiedyś może powstać film na bazie jego przeżyć. Bo to, że udało mu się przetrwać prawie miesiąc w ekstremalnych warunkach, w okolicy pełnej niedźwiedzi, niewątpliwie zakrawa na cud.

 

Ocena: 

2
Średnio: 2 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Tyh

W hollywood brakuje tematow

W hollywood brakuje tematow do filmow bo za duzo wychodzi prawdy na jaw o ktorej juz nie chca informowac Język pora na dokumenty!! Przygotujmy sie, pewnie premiera niebawem. Ah, jak to zwykle cudowna historia hameryhanina...

Portret użytkownika D&N

Dlaczego jest tyle błędów

Dlaczego jest tyle błędów językowych? 
Poza tym zamiast siedzieć w tym szałasie i przytulać się do pieca mógł się ruszyć w kierunku najbliższej osady, 30km to nie jakiś ogromny dystans. Ja w zimę przy -15C w nocy odcinek 19km przeszedłem w 6h pieszo.... wiec bez przesady żeby miesiąc czekać na ratunek.... Jak dla mnie przypadek godny pożałowania i gdyby nie trzeźwo myśląca rodzina to biedak by już nie żył.... 

Portret użytkownika Royal CBD

Hey just wanted to give you a

Hey just wanted to give you a quick heads up.

The text in your post seem to be running off the screen in Firefox.
I'm not sure if this is a formatting issue or something to
do with internet browser compatibility but I thought I'd post to let you
know. The design and style look great though!

Hope you get the problem solved soon. Thanks

P.S. If you have a minute, would love your feedback on my new website
re-design. You can find it by searching for «royal cbd»
— no sweat if you can’t.

Keep up the good work!

Portret użytkownika Joker

To z psem to się zgodzę bo

To z psem to się zgodzę bo nie musiał zginąć gdyby miał mądrzejszego pana ale z tą przeprawa to też trudno powiedzieć. 30 km to nie dużo. Sam robiłem tyle i więcej a piechotę ale nie miałem śniegu do pasa, w okolicy nie było niedźwiedzi, może jeszcze jakieś inne chaszcze trudne do przejścia. Swoją drogą kto normalny mieszka w takim miejscu ? Smile są odludki ale bez przesady. Coś nie pójdzie jak jemu z ta chata i z nikąd pomocy. 

Strony

Skomentuj