W czasie świąt Bożego Narodzenia, w Meksyku przypomniał o sobie znany wulkan Popocatepetl. Erupcji towarzyszyło miotanie kamieniami i większymi fragmentami skał, które spadały nawet w okolicy kilku kilometrów od stożka.

Władze Meksyku ogłosiły stan alarmu po emisji popiołu i gazów wulkanicznych, które zostały zarejestrowane z krateru wulkanu Popocatepetl.  Dotyczy on środkowego Meksyku, w granicach terytorialnych stanów Morelos, Puebla i stanu Meksyk.

Wulkan, o wysokości 5,426 metrów n.p.m., kontynuuje z krateru znajdującego się około 70 kilometrów od stolicy kraju Mexico City, około 40 kilometrów od miasta Puebla i 60 od Cuernavaca, stolicy stanu Morelos.

Obserwowana jest emisja popiołu i gazów wulkanicznych o wysokości około 1 km, a pióropusz ciągnący się z krateru zmierza w kierunku wschodnim. Cały czas trwa też erupcja o różnym stopniu nasilenia. Nocą gorejącą poświatę można zaobserwować z odległości kilku kilometrów.