Turcja jeszcze w tym roku wejdzie w posiadanie nowej zabójczej broni. Tamtejsze siły zbrojne otrzymają zaawansowane drony wyposażone w karabiny maszynowe, z pomocą których będą mogły z łatwością eliminować wrogów bez narażania życia żołnierzy.

Bezzałogowce o nazwie Songar zostały wyprodukowane przez turecką firmę Asisguard. Twórcy zamontowali w nim zrobotyzowane ramiona, które trzymają karabin maszynowy. Ten z kolei może wystrzelić 200 naboi bez przeładowania. Broń może oddawać pojedyncze strzały lub serię 15 wystrzałów. Cała konstrukcja waży 15 kilogramów.

Oczywiście rozwiązanie to na pierwszy rzut oka wygląda bardzo niekorzystnie, zwłaszcza jeśli chodzi o strzelanie seriami. Taki dron już po pierwszym strzale będzie latał niestabilnie ze względu na odrzut. Jednak turecka firma Asisguard twierdzi, że rozwiązała ten problem. Bezzałogowiec został wyposażony w kamery i dalmierz laserowy, aby określać odległość od celu i nachylenie, natomiast zrobotyzowane ramiona podczas ostrzału minimalizują efekt odrzutu.

Źródło: Asisguard

Dron wyposażony w karabin maszynowy podobno potrafi celnie strzelać seriami z odległości 200 metrów, a dzięki ulepszeniom, dystans ten zostanie wkrótce zwiększony dwukrotnie. Co więcej, maszyna może też operować w grupach, które można kontrolować z pomocą jednego urządzenia.

Choć podobne wynalazki prezentowano już w Izraelu, Rosji i Stanach Zjednoczonych, Turcja jest pierwszym krajem na świecie, który wprowadzi zabójcze drony na wyposażenie armii, co powinno nastąpić jeszcze w tym roku. Nowa technologia z pewnością znajdzie zastosowanie w Syrii przeciw Kurdom podczas przyszłych „misji pokojowych”. Na tym przykładzie widzimy, jak uzbrojone maszyny wspomagają i stopniowo zastępują ludzi na wojnach.