Według badań ludzie, którzy posiadają cel w życiu, żyją dłużej

Kategorie: 

Źródło: pixabay.com

Badania wykazały, że poczucie sensu życia może być istotnym czynnikiem wydłużającym życie. Niestety, jak informują naukowcy, większość ludzi odnajduje je dopiero w wieku 60 lat. Niezależnie od powodzenia, majętności, rodziny oraz przyjaciół – dopiero w takim wieku jesteśmy w stanie w pełni docenić wszystko, co nas spotkało. Szczegóły opublikowano w czasopiśmie naukowym Journal of Clinical Psychiatry.

Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego przeprowadzili ankietę wśród ponad 1000 osób ze Stanów Zjednoczonych w wieku od 21 do ponad 100 lat. Uczestnicy posiadali różny status ekonomiczny, różną płeć, wiek oraz poziom wykształcenia. Zostali poproszeni o udzielenie odpowiedzi m.in. na pytania o to, czy szukają lub znaleźli sens w życiu. Stwierdzono, że najbardziej zadowoleni z życia byli 60-latkowie. Charakteryzowało ich największe poczucie sensu życia, przez co wykazywali lepsze zdrowie fizyczne oraz psychicznie. Co ciekawe, poczucie sensu życia bezpośrednio powiązano z długowiecznością.

 

Wiele osób uważa, że znalezienie sensu życia ma przede wszystkim wpływ na naszą psychikę. Okazuje się jednak, że korelacje idą sięgają znacznie dalej – osoby z poczuciem spełnienia są także zdrowsze fizycznie i żyją dłużej. Osoby, które nadal poszukują swojego miejsca w świecie, cechuje zarówno gorsze samopoczucie, jak i zaburzone funkcjonowanie poznawcze.

Dlaczego 60-latkowie osiągnęli najlepsze wyniki? Prawdopodobnie przemawia za tym fakt, że zwykle w tym wieku człowiek osiąga już większość rzeczy, które zaplanował lub znajduje się na prostej drodze do kontynuowania życia na własnych warunkach. Młodsi ludzie rzadziej mają takie szczęście. Nie są tak pewni swojej przyszłości, trudniej jest im określić także samych siebie. Osoby bez celu do życia są dwa razy bardziej narażone na śmierć w okresie kolejnych 5 lat. Główny czynnik ryzyka stanowią choroby układu krążenia.

 

Naukowcy zauważają jednak, że wraz z przekroczeniem 60. roku życia stan psychiczny wielu osób ulega zmianie. Ma to związek z wieloma czynnikami, takimi jak przechodzenie na emeryturę lub rozluźnianie się więzi rodzinnych. Ludzie na nowo muszą radzić sobie ze zmianami i niepewnością. W kolejnych badaniach specjaliści chcą zweryfikować, w jaki sposób na długość życia wpływa mądrość, samotność oraz empatia. Naukowcy planują sprawdzić również, czy poszukiwanie sensu w życiu może mieć wpływ na poziom niektórych biomarkerów stresu.

 

 

Ocena: 

3
Średnio: 3 (2 votes)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Milka22222

W moim przypadku jest na

W moim przypadku jest na odwrot. Po 40 ce poczulam, ze zycie nie ma sensu. Wczesniej mialo sens, ale teraz widze, ze nie ma nic sensu, bo w kazdej chwili mozemy umrzec i jest to bardziej prawdopodobne, niz jakbysmy mieli 20 lat. A co dopiero po 60 ce? Jak mozna nie martwic sie o przyszlosc po 60 ce? Przeciez wlasnie wtedy nie znamy dnia ani godziny, wszystko jest na wodzie pisane. Smierc jest blizej niz kiedykolwiek. To jedyna przyszlosc. Ja buduje dom, ale boje sie, ze umre, zanim zbuduje. Nachodza mnie takie mysli. Albo, po co dbac o ogrod, po co dbac o styl wnetrza domu, jak to jest zupelnie niewazne. Gdybym miala 30 lat, a nie 40, to bym byla przeszczesliwa, mialoby to sens. Nie wiem, co bedzie po 60 ce. Moze tak, jak kiedy powoedziano mi, ze jestem smiertelnie chorw i ze dlugo nie pozyje. To bylo dawno, a ja wlasnie wtedy mialam najpiekniejsze chwile w zyciu. Cieszylam sie wszystkim, jakbym chciala nachapac sie zyciem. Balam sie, ale kazdy dzien byl pelny atrakcji. Gory, itp. Na szczescie badania kolejne pokazaly, ze nie ma juz choroby. Stal sie cud. Dzieki modlitwom grupy chrzescijan, Jezus wysluchal. Bylam zdrowa. Moze to o to chodzi? Ze wtedy ludzie chca chwytac dzien, bez ograniczania sie? I dlatego zycie staje sie wspaniale. 

Portret użytkownika Ractaros96

No to jestem prawdziwym

No to jestem prawdziwym wyjątkiem skoro znalazłem swoj cel życia w wieku około 20 lat i powiem Wam, że to był pierwszy i najłatwiejszy krok, to realizacja tego celu okaże się bardzo ciężką pracą, pełną wyrzeczeń i rozciągniętą na wiele dekad. Na dobrą sprawę nigdy tego celu w pełni nie osiągnę, ale w Star Treku zawarto taką myśl, że to nie cel jest najważniejszy, a droga jaką do niego pokonujemy. To ona przynosi nam prawdziwe korzyści, nawet jeśli samego celu nigdy nie osiągniemy.

Star Trek jest bardzo niedocenioną kopalnią przemyśleń filozoficznych na temat rzeczywistości, społeczeństwa i roli człowieka w nim oraz sensu życia. Większość ludzi widzi w Star Treku tylko obcych, statki kosmiczne i lasery. Jestem pod wrażeniem, że całe to uniwersum narodziło się w głowie jednego człowieka, choć bardzo wielu miało swój wkład w jego rozwój.

"Trudności materialne nigdy nie powinny być przeszkodą na drodze rozwoju człowieka" - Moje własne słowa

Portret użytkownika Ractaros96

Czy ja wiem? Zależy pod jakim

Czy ja wiem? Zależy pod jakim kątem na to spojrzeć. Ja wolę już amerykańską otwartość i optymizm niż polski marazm. Jestem Polakiem i Polska to mój dom, ale czasem mam serdecznie dosyć tych wiecznie narzekających Polaków, którzy mnie otaczają. Mentalnie mi chyba bliżej do Stanów niż do Polski, ale to zasługa amerykańskiej muzyki, filmów i gier. Amerykanie przynajmniej próbują rozwiązywać swoje problemy (nawet jeśli ich metody są moralnie wątpliwe), a Polak sobie ponarzeka, będzie czekał aż ktoś za niego wszystko zrobi i jeszcze rzuci kłody pod nogi drugiemu Polakowi, który spróbuje się zbuntować przeciwko takiemu stanowi rzeczy. Taki jest polski marazm i go po prostu nie znoszę.

"Trudności materialne nigdy nie powinny być przeszkodą na drodze rozwoju człowieka" - Moje własne słowa

4 Niemożliwe jest3 bowiem tych - którzy raz zostali oświeceni, a nawet zakosztowali daru niebieskiego

Portret użytkownika olimp

Masz rację dopiero jak się

Masz rację dopiero jak się zmęczysz Polskimi" realiami stajesz się gruboskórny i olewajski., a przecież w takich Niemczech, Francji,Anglii ludzie po sześćdziesiątce  nareszcie mają czas na spełnianie marzeń, hobby, podróżują i cieszą się życiem mając emeryturę ot chociażby 1,2 - 2,2 tys.euro./m-c. W Polsce emeryci  klepią biedę za te 2200zł.Ale przywódcy kłamczyńskie mają po ok.7000zł /m-c. Ludzie są dymani na każdym kroku i przyjmują to z rozkoszą bo tak władza każe.Ale za PRL- u wzrost towarów o 10-20gr. transferował liczne strajki. Pamiętam!!!!!Nawet Jaroszewicz wycofał się z podwyżek cukru o 10gr. Oczywiście tego wam nowi rządzący nigdy nie powiedzą bo byście ludzie  zobaczyli prawdę.!!!

Skomentuj