Jabłka są drugim po bananach najlepiej sprzedającym się owocem w Stanach Zjednoczonych. Naukowcy postanowili więc stworzyć nową odmianę jabłek, które zachowują imponującą świeżość: od 10 do nawet 12 miesięcy. Prace nad niepsującymi się owocami zajęły ponad dwie dekady. W minioną niedzielę jabłka trafiły na półki sklepowe w Stanach Zjednoczonych.

Jabłka pierwotnie nazywane WA38 zyskały nazwę Cosmic Crisp (w j. ang. „kosmiczna kruchość”) stanowią krzyżówkę dwóch innych odmian: Honeycrisp i Enterprise. Były hodowane przez Uniwersytet Stanowy Waszyngtona od 1997 roku. Ich wyprodukowanie kosztowało ok. 10 mln dolarów. Rolnicy w stanie Waszyngton mogą uprawiać wskazane jabłka wyłącznie na następną dekadę.

Jak zachwala Kate Evans, współprowadząca program hodowlany jabłek na Uniwerytecie Waszyngtona, owoce są bardzo kruche, o stosunkowo twardej powierzchni, a także słodkie i soczyste. Miąższ jabłek bardzo wolno brązowieje, a owoc przechowywany w lodówce nadaje się do spożycia przez 10-12 miesięcy.

Naukowcy zdążyli już zasadzić ponad 12 milionów drzew, które obrodzą jabłkami Cosmic Crisp. Póki co jednak sady znajdują się jedynie w stanie Waszyngton, a rolnicy z innych części Stanów Zjednoczonych nie otrzymali pozwolenia na uprawę. Stan Waszyngton jest aktualnie największym dostawcą jabłek w USA. Szczególnie popularne odmiany owoców to Golden Delicious, Red Delicious, Pink Lady i Royal Gali.