Według FBI Adolf Hitler przeżył wojnę i zamieszkał w Argentynie

Kategorie: 

Źródło: Kadr z Youtube

Do dzisiaj jest bardzo wiele poszlak wskazujących na to, że historyjka o Adolfie Hitlerze, który rzekomo zginął w bunkrze w Berlinie jest nieprawdziwa. W rzeczywistości wódz III Rzeszy ewakuował się drogą morską do Hiszpanii, w której rządził wtedy zaprzyjaźniony z nim generał Franco. Ostatecznie, wraz z Ewą Braun, miał się dostać do Argentyny i tam spokojnie dożyć do lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Odnaleziono nawet interesujący dokument z FBI, który zdaje się potwierdzać tę historię.

 

Dokument jest znany już od kilku lat, ale nadal nie spotkał się z odpowiednim zbadaniem. Wynika z niego, że amerykańskie służby miały informacje o tym, że Adolf Hitler był widziany w Argentynie, konkretnie w południowych Andach. Są też do dzisiaj żyjący ostatni świadkowie, mieszkańcy należącej do Wysp Kanaryjskich wyspy Fuerteventura, którzy przysięgali, że Hitler z żoną po upadku Berlina przebywali w tak zwanej Willi Wintera, w pobliżu półwyspu Moro Jable. To własnie stamtąd miały wypływac statki z nazistowskimi zbrodniarzami , którzy uciekali do Argentyny rozpocząć nowe życie.

 

Być może to co opowiadają na Fuerteventura to tylko turystyczne legendy, ale nie można mieć pewności, bo ta cześć wyspy, została oddana nazistom przez generała Franco i została przez nich mocno zmilitaryzowana. Wygląda na to, że opowieści te nie zdobyły wielkiego posłuchu i wszyscy oficjalnie wsparli historię jakoby w zgliszczach przed bunkrem odnaleziono szczątki niemieckiego zbrodniarza. Przez lata wskazywano nawet na rzekomo znajdującą się w kremlowskich archiwach czaszkę Adolfa. Jednak dodatkowe jej badanie wykazało, że należała ona do kobiety. To jednak nie przebiło się do opinii publicznej.

Rosjanie bronili się potem, że nigdy nie twierdzili, że to na pewno czaszka Hitlera zawsze powtarzano, że jest to jedynie bardzo prawdopodobne. Nie można się zatem dziwić brakowi wiary w ich zapewnienia o śmierci Adolfa Hitlera. Trudno się dziwić, że nieformalnie kontynuowano poszukiwania nazistowskiego zbrodniarza wszechczasów.

Z informacji jakie rzekomo zgromadziła FBI, Hiter po wojnie często zmieniał miejsce pobytu, a służby były kilkakrotnie na jego tropie. Sam fakt prowadzenia takich poszukiwań świadczy o tym, że na poważnie rozważano możliwość ucieczki kanclerza Niemiec, a jego sprawa nie została zamknięta przez Amerykanów przez kilkanaście lat!

 

Trzeba przyznać, że sprawa śmierci Adolfa Hitlera do złudzenia przypomina przypadke Osamy Bin Ladena. Jego martwego też nikt nie widział, nie ma żadnego zdjęcia, ale kręgi rządowe oficjalnie twierdzą, że wróg został zneutralizowany i wszyscy mają w to uwierzyć nie zadając pytań. Dokładnie tak samo "posprzątano" niedawno niejakiego Kalifa Al Bagdhadiego. Nikt nie widział ciała, jego szczątki szybko wrzucono do morza, pozostaje kwestia wiary, że do jego eliminacji, tak jak kiedyś Hitlera, rzeczywiście doszło.

 

 

 

 

 

Ocena: 

4
Średnio: 4 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika lommo

Oficjalnie cały czas władze

Oficjalnie cały czas władze ZSRR twierdziły że są w posiadaniu czaszki i szczęki Hitlera i nie ma żadnych wątpliwości że to prawdziwe pozostałości. Każda książka PRLowska podawała taką wersję. Jednakże po 1990 można było wydawać w Polsce wspomnienia ludzi wywiezionych do ZSRR i w jednej z książek czytałem relację Polski zwolnionej pare lat po wojnie  z dość lekkiego obozu pracy ( rolnego) , i podaje ze gdy wracał do Polski to spotkała się z grupą Niemek ( jadących na wschód) i jedna z pań była w balowej sukni . Okazało się że to asystentka dentysty Hitlera aresztowan zwinięta z balu w Berlinie w 1945 tak jak stała w tej balowej sukni. Przez bite kilka lat siedziała na  Łubiance i cały czas zadawano jej jedno pytanie " Gdzie jest Hitler". A tak to to niby uzębienie w spalonym trupie rzekomego Hitlera zgadzło się z karta dentystyczną, ale przecież takie zabiegi wobec sobowtórów stosuje się standartowo. Ten  niby spalony Hitler miał podarte skarpetki . Wyewakuowanie hitlera nie było rzeczą niewykonalną, podobno przebywał jakiś czas w Hiszpani przed wyjazdem do zacisznego domu w argentyńskiej puszczy nad brzegiem oceanu. Hiszpański dyktator miał wobec Hitlera dług wdzięczności za pomoc wojskową w walce z republikanami, więc spokojnie mógł pomóc. A główni zarządcy zachodnich alintów czyli USA dostały od nazistowskich Niemiec szereg wynalazków i badań ,prawdobodobnie nawet bomba A rzucona na Hiroszimę była w istocie skonstruowana z niemieckiego uranu, więc jakies zasady biznesowe w świecie zachodnim jednak obowiązują i CIA tolerowało pobyt Hitlera w Argentynie.

Portret użytkownika Lommo

Od razu mi się przypomniała

Od razu mi się przypomniała relacja Polki zwolnionionej z sowieckiego obozu pracy przedzierającej się kolejami do Polski.  Mijała się  w drodze z pociągami na Sybir i przy postojach do pobrania prowiantu i wody spotkała grupkę Niemek. Tam wsród tych Niemek była m.in. asystentka dentysty Hitlera, NKWD zwinęło ją w sukni balowej z jakiejś imprezy. I tak po kilku latach sledztwa na łubiance gdzie wkółko zadawano jej pytanie "Gdzie jest Hitler", wyekspediowano ją w tej sukni balowej na wschód. Logiczne jest zatem że NKWD musiało się pokapować że ten spalony to sobowtór.

Portret użytkownika tomasz26

przecież alianci ściśle z nim

przecież alianci ściśle z nim i nietylko z nim współpracowali .II wojna jak i wszystkie ińne były uwczesnymi plamami masonerii na depoulacjie ,władze i bogactwo..nie ma się tam doszukiwać jakikolwiek innych celów .pomogli mu i innym wtajemniczonym w plan uciec i w jako takim dostatku dożyć starości..bo tak naprawdę wszystkie rządy są pochodzenia masońskiego w skrycie rząd + religia(rytuały magiczne)+ prywatna armia  

Portret użytkownika Teresa z Torunia

A to ciekawe bo wg. innych

A to ciekawe bo wg. innych dokumentów jasno i wyraźnie określono pobyt Hitlera w Argentynie, Hiszpanii czy nawet w Alpach jako zwykłą plotkę. Sam Hoover osobiście wysyłał agentów m.in. właśnie do Argentyny celem zbadania informacji o pojawieniu się Hitlera. Efekt - agenci wyraźnie stwierdzali w swoich raportach, że to były plotki.

Plan ucieczki był ale nie do Argentyny czy nawet do Japonii jak chciał Stalin ale w Alpy do tzw. Reduty Alpejskiej. To są fakty. Stwierdzone fakty. Dlaczego plan nie powiódł się?. Ponieważ Hitler zwlekał do ostatniej chwili licząc na... cud, odwrócenie losów wojny. Przebywający w bunkrze Borman wysłał w tej sprawie telegram do Goeringa m/w takiej treści: "wódz postanowił pozostać w bukrze i walczyć do końca". Już wtedy wiedziano co to oznacza. Co zrobił Goering? Zwykły zamach stanu. Wysyła telegram do samego Hitlera informując go, że na podstawie pewnego rozporządzenia prawnego przejmuje władzę. Hitler wpada w szał, degraduje Goeringa i wydaje rozkaz jego rozstrzelania. Potem rozkaz cofa. Nieformalnym następcą Hitlera zostaje Borman (umiejętnie rozegrał grę z telegramem Goeringa).

Hitler ginie w bunkrze i takie są fakty. Nie wiadomo w jaki sposób zginął. Czy zażył truciznę i strzelił sobie w łepetyne czy może ktoś po prostu go później dobił. A może było tak, że ktoś wykonał na nim wyrok aby nie dostał się w ręce nadciągających sowietów. Hitler panicznie bał się aby wpaść w ręce sowietów, żywy bądź martwy. Kiedy zdał sobie sprawę, że na ucieczkę jest za późno zaszył się w bunkrze.

Mimowlonym świadkiem palenia ciała Hitlera był główny mechanik bunkra. To on jako pierwszy wskazał miejsce pochówku (lej) gdy do bunkra dotarli sowieci. Ciało zostało wykopane ale wkrótce zakopano je ponownie ponieważ w międzyczasie znaleziono ciało sobowtóra. Gdy okazało się, że swoieci znaleźli ciało sobowtóra ponownie odkopano zwłoki z leja. Przewieziono je do miejscowej kilniki i tam leżało do momentu identyfikacji na podstawie uzębienia. Kate Hauserman, pomoc dentystyczna odnajduje w bunkrze zdjęcia rtg uzębienia Hitlera. Na tej podstawie ciało zostaje zidentyfikowane. W miedzy czasie złapany zostaje głowny stomatolog Hitlera i on również identyfikuje uzębienie jako uzębienie Hitlera.

Pozostałości (żuchwa z uzębieniem) były badane w latach 70-tych, 80-tych w niezależnych laboratoriach zarówno w Europie jak i w Stanach. Wykazan obecność nalotu związków cyjanku. Ostatnie takie badanie przeprowadzono w 2018 we Francji. Wynik identyczny - potwierdzono, że uzębienie jest uzębieniem Hitlera oraz potwierdzono nalot zwiazków cyjanku.

Stalin wiedział o śmierci Hitlera na drugi dzień po zajęciu bunkra. Otrzymał w tej sprawie depeszę od Żukowa. W Berlinie rozeszła się plotka o ucieczce Hitlera. Miejscowy dowódca NKWD nakazuje wyłapywać ludzi, którzy rozsiewają te informację. Wkrótce okazuje się, że za informacją o ucieczce Hitlera stał... Żukow. To on podczas konferencji prasowej mówi, że nie wie co stało się z Hitlerem. Narrację powiela Stalin oskarżając Aliantów, że ci umożliwili ucieczkę Hitlera do... Japonii.

W latach 60-tych sowieci ponownie otwierają śledztwo w sprawie śmierci Hitlera. Nie wnosi ono nic nowego ale odtajniają m.in. materiał fotograficzny przedstawiający szczątki leżące w miejscowej klinice w Berlinie.

Dzisiaj każdy może ściagnać sobie z neta dokładną medyczną dokumentację opisującą uzębienie Hitlera jakie posiadają swoieci jako właśnie jego.

Portret użytkownika Słowianka

Czy ty słyszysz jak to

Czy ty słyszysz jak to niedorzecznie brzmi?

Czy ty słyszysz jak to niedorzecznie brzmi? Jedno ciało znajdują, potem to sobowtór potem jednak nie, nagle znajdują się zdjęcia rentgenowskie uzębienia Hitlera!

Powiem Ci tak. Problem był bo zwykli żołnierze dostali się do bunkra i żądali dowodu na śmierć Hitlera. Dowodu na zwycięstwo! Świat tego żądał!

Trzeba było im to dać. Ale ciała nie można było, bo przecież Hitler był już dawno poza granicami III Rzeszy!

 Po co Hitler miałby uciekać w Alpy skoro czekała na niego zupełnie inna, lepsza ewakuacja o której nikt nie wiedział?

Prawdopodobnie w chwili kiedy te listy/telegramy były przesyłane, Hitlera już nie było w Niemczech!

Został sobowtór, który do końca uzurpował sprawowanie władzy.

Itd., itp., etc…. Przełóż sobie fakty historyczne tak, jakby Hitlera tam już nie było. Da się? Bardzo się da! Wystarczy podstawić inne dane pod niewiadome. Wtedy wszystkie dowody wskażą na to, że Hitlera nie było w bunkrze. Ewakuował się i bezpiecznie dokonał swojego żywota.

Sanktuarium mojej duszy stoi niewzruszone w świetle Bytu Bytów.

Portret użytkownika Teresa z Torunia

Oczywiście, że to ma sens. Po

Oczywiście, że to ma sens. Po zajęciu bunkra jego mieszkańcy są przesłuchiwani. Zeznają, że Hitler nie żyje. Mechanik bunkra wskazuje miejsce palenia zwłok. Zwłoki zostają wykopane. Ze względu na stan nie jest ich możliwa wizualna identyfikacja. W międzyczasie na dnie basenu zostaje odnalezione ciało sobowtóra łudząco podobnego do Hitlera. Szczątki zostają ponownie zakopane (w leju wykopano również ciało psa). Kiedy okazało się, że jest to sobowtór wrócono i odkopano te szczątki. Zostały przewiezione do miejscowej kliniki i tam czekały na identyfikację.

Laboratorium polowe (jeśli dobrze pamiętam nr.51) analizuje zachowane tkanki. W tkankach stwierdzono pozostałości po związkach cyjanku. Na uzębieniu stwierdzono pozostałości po związkach cyjanku. W latach 70,80 ponownie stwierdzono pozostałości po związkach cyjnaku. Ostatnie badanie miało miejsce w 2018 roku. Efekt ten sam - nalot pozostałości po związkach cyjanku.

Identyfikacja stała się możliwa dzięki złapaniu pomocy dentystycznej Kate Hausermann, która osobiście wykonywała mostek dla Ewy Braun i Hitlera. Hauserman wskazuje miejsce gdzie znajdowały się rentgeny uzębienia. Patolodzy z laboratorium polowego bodajże nr. 51 na podstawie rentgenów identyfikują szczątki jako szczątki Hitlera. Parę dni później zostaje złapany osobisty stomatolog Hitlera, on również identyfikuje ciało na podstawie zachowanego uzębienia.

Wizualna identyfikacja szczątek nie była możliwa ponieważ Hitler spalenie zwłok zlecił profesjonalistom z SS. Ciało Goebbelsów spalili zwykli żołnierze - jaki był efekt można zobaczyć na zachowanym filmie. Ciało było nadpalone i możliwe do zidentyfikowania.

Koronnym dokumentem o istnieniu planu ucieczki w Alpy są telegramy jakie wysyłał Borman (z bunkra) do Goeringa. Plan ucieczki nie wypalił ponieważ było już za poźno. Hitler zbyt długo zwlekał. Berlin znalazł się w kleszczach - kancelaria była ostrzeliwana przez sowietów a z zachodu nadchodzili alianci. Nigdy nie istniał żaden plan ucieczki do Argentyny.

Los szczątek nadaje się na niezły film ponieważ były one odkopywane i zakopywane jakieś dziesięć razy. Za pierwszym razem zostały one pochowane (wraz z ciałem Braun, generała Krebsa oraz Goebbelsami) na przedmieściach Berlina. Za każdym razem jak armia sowiecka przemieszczała się szczątki były wykopywane, transportowane i ponownie zakopywane w nowym miejscu. Tak gdzie sowiecka armia stacjonowała. Ostatecznie szczątki spoczęły w bazie w Megdeburgu gdzie leżały do lat 70-tych. Dopiero wtedy z rozkazu Andropowa nastąpiła ostateczna ekshumacja, zniszczenie i wrzucenie pozostałości do odnogi Łaby. Stało się tak ponieważ sowieci oddawali bazę w Magdeburgu Niemcom.

Stalin wiedział o śmierci Hitlera ponieważ poinformował go o tym sam Żukow "Towarzyszu Stalinie Hitler popełnił samobójstwo o 15.40 czasu berlińskiego". Oddział specjalny Smiersz przeszukał bunkier i zabezpieczył m.in. słynna sofę na oparciu której widać było krew. Oparcie sofy zostało zerwane i przewiezione do Moskwy. Stalin wysłał specjalnego wysłannika, który przewiózł do moskwy zachowane uzębienie Hitlera.

Rzekome dokumenty FBI potwierdzające pobyt Hitlera w Argentynie nie istnieją ponieważ praktycznie na każdym spływającym raporcie specjalnie wysłani agenci jasno i wyraźnie stwierdzali, że jest to plotka, informacja nieweryfikowalna. Proszę zwrócić uwagę na kluczowe stwierdznie "służby miały informację o rzekomym pobycie Hitlera w Andach". Oczywiście, że służby miały informację o pobycie Hitlera w Argentynie, Alpach, Niemczech, Hiszpanii a nawet Portugalii.

Sowieci doskonale wiedzieli co stało się z ciałem Hitlera. Doskonale wiedzieli o jego śmierci. To Żukow (p/podobnie na polecenie samego Stalina, dowodu na to nie ma) zaczął rozsiewać pogłoski o ucieczce Hitlera z Berlina. Później Stalin przed Jałtą zaczął oskarżać aliantów, że ci pozwolili uciec Hitlerowi do...Japonii.

W 1946 roku Stalin wysyła specjalną ekipę, która przeprowadza ponowną wizję lokalną w bunkrze. Teren ponownie zostaje zbadany, przekopany (m.in. lej w którym znaleziono ciała). W wizji lokalnej biorą udział niektórzy ocaleli mieszkańcy bunkra, którzy byli przetrzymywani przez Sowietów.

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że trudno jest zapoznać się z takim ogromem materiałów i to wymaga czasu ale jak najbardziej jest to możliwe. Materiały te były już dostępne gdy Jelcyn odtajnił część archiw KGB, tam odnaleziono depeszę Żukowa do Stalina, tam odnaleziono wyniki sekcji, tam odnaleziono retngeny uzębienia, tam odnaleziono dokmenty dokładnie opisujące losy szczątek.

 

Portret użytkownika Savage

Hitler wraz z Ewą Braun

Hitler wraz z Ewą Braun uciekł kanałem argentyńskim do Argentyny, tam został załadowany na Vrila i poleciał do Tajnej Kancelari Rzeszy na Księżycu. Został tam   honorowym członkiem rządu państwa nazistowskiego na księżycu.

CIA po wojnie nie mogła doliczyć się kilkuset tysięcy obywateli niemieckich, którzy znikneli z granic rzeszy, wszysycy oni kanałem argentyńskim , a potem Vrilami zostali wywiezieni, jako niewolnicy do pracy na Księzycu i Marsie, wcześniej będąc ogłupionymi przez aparat nazistowski, obiecankami cacankami , kogutami na patyku , gruszkami na wierzbie, że zostaną bohaterami i bedzie się śpiewać pieśni o ich chwale i bohaterstwie. Niestety wszelki slad po nich zaginął i dali się zrobić propagandzie hitlerowskiej, tak jak teraz daje się robić propagandzie o ociepleniu wywołanym CO2, czy też propagandzie watykańskiej o świetości całego tego aparatu faszystowskiego zwanym świętym Kosciołem Katolickim i jego przedstawicielstwie w reprezentowaniu Boga na  ziemi ,cała rzesza ludzi zamieszkujących ziemię.

Do czego zmierzam w tych całych dywagacjach ? Zmierzam do tego, że ludzie są cały czas ogłupiani, podawana jest im fałszywa historia, którą łykają , jak młode pelikany. Sfałszowane jest wszystko, nawet historia życia Jezusa (konkretnie niedopowiedziane jest wiekszość życia Chrystusa), byc może, że i moje słowa napisane powyżej są sfałszowane całkowicie, ale kto ma rozum do słuchania , i uszy do mówienia, będzie wiedział , co w trawie piszy i, czy piszczy prawdziwie. Hitler to zwykła marionetka , fasada potężnych ciemnych sił poruszającym nim , jak marionetką. Dziękuję za uwagę .

 

Portret użytkownika Słowianka

A dlaczego Hitler miałby nie

A dlaczego Hitler miałby nie przeżyć??? A wy jak gracie w Cywilizację to coś was zabija jak przegracie?

Przecież ta cała WW2 była ukartowana. A dlaczego nikt nie ruszył Polsce z pomocą? A dlaczego tak mało czasu minęło od WW!?

To był plan. A jak coś z kimś planujesz to go na koniec nie zabijasz bo na tym stracisz. Wchodzisz w układ i się zabezpieczasz żeby cię na koniec nie wydymali.  Tak powstają np oligarchie.

Sanktuarium mojej duszy stoi niewzruszone w świetle Bytu Bytów.

Strony

Skomentuj