Elon Musk zaprezentował światu nowy produkt z linii Tesla – samochód elektryczny o nazwie Cybertruck. W środku pojazdu zmieści się do sześciu osób, a samo auto ma rozpędzać się do 100 km/h w zaledwie 3 sekundy. Musk twierdził również, że pojazd jest kuloodporny. Niestety podczas prezentacji w Kalifornii okazało się co innego.

Cybertruck został wykonany z tych samych materiałów, co statki kosmiczne, a jego okna powstały ze szkła pancernego. Na demonstracji odbywającej się w Kalifornii przedsiębiorca oświadczył, że auto jest 100% odporne na kule wystrzelone z broni krótkiej.

Aby jeszcze bardziej podgrzać emocje, główny inżynier Tesli, Franz von Holzhausen, zapytał Muska, czy może rzucić w okno samochodu metalową kulką. Zarówno Musk, jak i Holzhausen nie spodziewali się chyba jednak tego, co się wydarzy. Szyba oczywiście została spektakularnie rozbita. Musk nie krył swojego zaskoczenia, najpierw zaklął, a później starał się obrócić zaistniałą sytuację w żart.

Sytuację miał uratować powtórny, nieco lżejszy rzut, jednak i w tym przypadku szyba została roztrzaskana. Jak wypowiedział się później właściciel Tesli, nie ma pojęcia, dlaczego test się nie udał. Ponoć wcześniej w okna rzucano znacznie cięższymi przedmiotami, takimi jak kuchenny zlew, a szyba nie pękała. Końcówka roku jest więc pechowa dla Elona Muska i jego wynalazków. Zaledwie tydzień temu wybuchł statek kosmiczny SpaceX, który przedsiębiorca chciał wysłać na Marsa.