Parlament Nowej Zelandii legalizuje eutanazję

Kategorie: 

Źródło: youtube.com

Nowa Zelandia głosowała za legitymizacją eutanazji, torując drogę do przeprowadzenia referendum w przyszłym roku.

 

Ustawa zezwalająca śmiertelnie chorym na domaganie się śmierci w ramach opieki medycznej została przyjęta w stosunku 69 do 51 głosów w ostatnim czytaniu po gorącej debacie w parlamencie. Ostateczna decyzja ma być podejmowana przez co najmniej dwóch lekarzy. Premier Jacinda Ardern publicznie oświadczyła, że popiera reformę dotyczącej eutanazji i nie chce głosować w referendum, mówiąc, że jest to duży krok naprzód w ustawodawstwie.


Przeciwnicy eutanazji zorganizowali wiec przed parlamentem. Protestujący przeciwko eutanazji głoszą hasła, tj. „pomóż nam żyć, nie umierać” i „eutanazja nie jest rozwiązaniem problemu”. Niedawna ankieta sugerowała, że 72% Nowozelandczyków poparło jakąś formę śmierci wspomaganej. Eutanazja ma objąć ludzi, u których zdiagnozowano mniej niż sześć miesięcy życia, podczas gdy wcześniej dotyczyć ona miała ciężkich i nieuleczalnych chorób.

„Nowozelandczycy wybierają nas, ale nie wybierają naszych sumień” - powiedział Tracey Martin lider Partii Nowej Zelandii.

Partii Nowej Zelandii żąda przeprowadzenia referendum w przedmiotowej sprawie.


 

Ocena: 

3
Średnio: 3 (1 vote)
Opublikował: tallinn
Portret użytkownika tallinn

Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt


Komentarze

Portret użytkownika tenchupsx

Jest okropne, niehumanitarne,

Jest okropne, niehumanitarne, obrzydliwe, bez wyobrazni i bez serca byc przeciwnikiem eutanazji. Troche znajomosci biologi i anatomii albo po prostu wyobrazni lub obserwacji i nie jest trudno stwierdzic, ze jest na swiecie ogrom ludzi, ktora dogorywa w niesamowitych mekach. Nie moc przerwac tego cierpienia to dla mnie rzecz niepojeta i nie do przetlumacznia. Pole do zastanowienia daje sobie (i tu uwaga) w dyskucji o rozszerzeniu eutanazji dla tych co po prostu juz nie chca zyc. Dla mnie wolnosc jest czyms bezcennym i ma najwyzsza mozliwa wartosc. Ilu samobojcow decyduje sie np na rzucenie sie pod pociag zamiast np w spokoju wcisnac sobie jakis przycisk, podac trutke i umrzec w jak najmniej uciazliwy sposob.

 

Portret użytkownika RH+

Ty chyba nie rozumiesz.

Ty chyba nie rozumiesz.

Prawo rodzi obowiązek.

Jeśli ja mam prawo do czegoś, ktoś ma obowiązek mi to zapewnić.

I teraz pytanie- kto zapewni mi prawo do wspomaganej śmierci? Kto będzie miał obowiązek zabijać chorych? Lekarze? No to rrrrwa mać, coś się chujowo zmienia w tym świecie. Bierzesz pod uwagę pomyłki medyczne? A możliwość korupcji? To są decyzje ostateczne. Myślisz, że komitet 2 lekarzy jest po to, by zmniejszyć możliwość pomyłek czy korupcji? Naiwniaku. Chodzi o zniesienie odpowiedzialności. Bo w nowożytnym świecie nie ma czegoś takiego jak odpowiedzialność zbiorowa. Dlatego wszystkie szkodliwe (i te mniej) procedury medyczne są rekomendowane przez komitety, panele ekspertów, związki "autorytetów".

Nowa Zelandia wchodzi w fazę legalnego, medycznego mordowania swoich obywateli. Pytanie - kto zyska. Patrz, kto sponsorował będzie kampanię przed referendum, dowiesz się, co chcą wprowadzić od anusa strony.

Wracamy do Germanii lat 30 XX wieku, kiedy choroby psychiczne, pederastia, poglądy polityczne pozwalały kwalifikować jako "przypadek beznadziejny" i kierować delikwentów na szczepionkę z fenolu.

Cierpienie pacjentów w głównej mierze spowodowane jest prawodastwem krajów, dyktatem WHO i bigfarmy. Nie mówię o chorowaniu, tylko o chorowaniu w cierpieniu. Dzisiejsza chemia, biotechnologia, medycyna, farmacja pozawalają na usunięcie dolegliwości bólowych, bez ograniczania świadomości chorych. Niestety praparaty są albo chorrendalnie drogie, albo dostępne tylko dla wysoko wyspecjalizowanego personelu medycznego. W większości szpitali pacjenci umierają w cierpieniu, strachu, samotności. Chorują tak samo. Na szczęście nie we wszystkich.

Za ten stan jest odpowiedzialny nie brak wiedzy, czy możliwości zmiany. Za stan rzeczy odpowiedzialna jest EBM - medycyna oparta na "dowodach". Dowodach sfabrykowanych na rzecz bigfarmy, zatwierdzonych przez WHO (organizacji powstałej po to, by regulować odgórnie populację naszej planety i rozkład procentowy grup etnicznych).

1. Rasa żółta - posłuszeństwo i pracowitość, zanik praw jednostki na rzecz "społeczeństwa", niska świadomość siebie, średnia inteligencja, kulturowo pozbawiona instynktu samozachowawczego- to średnia warstwa społeczeństwa nowej ziemi, najbardziej liczna, najsilniej kontrolowana, bety z Nowego Pięknego Świata Huxleya (tutaj mamy dostępne zarówno nowoczesne metody leczenia, naturalne metody leczenia, eksperymentalne metody leczenia - właśnie dlatego, by zostało ich najwięcej w najlepszej kondycji)

2. Rasa czarna - posłuszeństwo, duża siła, wytrzymałość, odporność na zmęczenie i choroby, wysoka witalność niska świadomość siebie, niska inteligencja - to warstwa niska nowego społeczeństwa, robotnicy fizyczni, niewykwalifikowany personel, druga jeśli chodzi o liczebność grupa społeczna - delty i gammy z NPŚ (dlatego nie mamy tu przymusowych szczepień, dodatków do jedzenia, sztucznego jedzenia, medycyna na niskim poziomie, zarówno ta naturalna, jak i chemiczna - mają przetrwać najsilniejsze jednostki, ich intelekt nie jest ważny, ważna jest odporność organizmu - naturalna selekcja wspomagana - to tu narodzili się pierwsi ludzie odporni na HIV, HCV, HBV, Ebolę)

3. rasa czerwona - umiłowanie wolności, silna intuicja, kontakt ze światem ożywionym, kontakt z samym sobą, cenienie życia jako wartości samej w sobie- rasa przeznaczona do eliminacji - wszelkimi możliwymi metodami (wojny, głód, narkotyki, leki, sterylizacja chemiczna i medyczna, zmniejszanie przestrzeni życiowej) - to mieszkańcy rezerwatów i "muzeów etnicznych"

4. Rasa kaukaska - inteligencja, umiłowanie wolności, indywidualizm, wysoka świadomość siebie, silna wola przetrwania, umiejętność mimikry (nie tylko semici i chazarzy), w większości etnosów również waleczność,  - rasa przeznaczona w większości grup etnicznych do eksterminacji, eliminacji (pozostaną jednostki o niskiej wartości moralnej i etycznej) sposobami bardziej zakamuflowanymi, niż w przypadku rasy czerwonej ze względu na silną wolę przetrwania i umiejętność mimikry. Ci, którzy pozostaną będą alfami z NPŚ

W nowoczesnej medycynie nie mówi się o wyleczaniu pacjentów, tylko leczeniu chorób. Choroby mają być. Zdrowie to luksus. Chorowanie bez cierpienia to też luksus. I luksus ten ma nie być dostępny szarym zjadaczom chleba jak ja, czy ty.

 

 

Chcesz uratować czyjeś życie? Nie pozwól by mengelowcy "leczyli" go substancją zwaną Remdesevir/ Veklury.

 

Skomentuj