Narasta problem antybiotykoodporności u zwierząt hodowanych na mięso

Kategorie: 

Źródło: pixabay.com

Naukowcy odkryli niepokojące zjawisko rosnącej antybiotykoodporności zwierząt hodowanych w krajach o niskiej i średniej zamożności. Według danych w ciągu ostatnich 20 lat odporność bydła na antybiotyki uległa podwojeniu. Tendencja ta może mieć poważny wpływ na zdrowie osób spożywających pokarmy pochodzenia zwierzęcego.

Bakterie wykazują rosnące zdolności adaptacyjne do nieprzyjaznych warunków, coraz lepiej opierając się działaniu dotychczas stosowanych antybiotyków. Zjawisko to jest tak samo niebezpieczne dla ludzi, jak i dla zwierząt, także tych, które stanowią nasze źródło pokarmu – świń, bydła oraz drobiu.

 

Badania wykazały, że większość hodowców leczy zwierzęta przeznaczone na ubój tymi samymi antybiotykami, którymi leczy się ludzi. Naukowcy są zdania, że spożywając nafaszerowane lekami mięso, sami możemy doświadczyć późniejszych problemów w leczeniu chorób zakaźnych, szczególnie tych dotyczących układu oddechowego.

 

Aż 73% wszystkich antybiotyków jest wykorzystywane w leczeniu zwierząt hodowlanych. Produkcja mięsa stale rośnie, także w krajach o niższych dochodach. Na podstawie danych ustalono, że od 2000 roku produkcja mięsa w Afryce wzrosła o 68%, w Azji o 64%, a w Ameryce Południowej o 40%. Przekłada się to bezpośrednio na wzrost liczby leków stosowanych przy hodowli zwierząt.

Przeanalizowano 901 badań epidemiologicznych, w których skupiono się na ewolucji szeroko rozpowszechnionych bakterii, takich jak Salmonella, Campylobacter, Staphylococcus czy Escherichia coli. Odkryto w ten sposób, że najsilniejsze przypadki oporności na leki występują u zwierząt hodowanych w Indiach oraz północno-wschodnich Chinach, tuż za nimi w Kenii, Urugwaju i Brazylii. Niestety, wiele z tych krajów to jednocześnie główni eksporterzy mięsa.

 

Hodowcy stosują takie ilości leków ze względu na opłakane warunki hodowlane zwierząt, a także po to, by stymulować je do jeszcze szybszego przybierania na wadze. Najczęściej wykorzystywane substancje to tetracyklina, sulfonamid czy penicylina – to właśnie przeciw nim bakterie rozwinęły największą odporność. W latach 2000-2018 liczba leków przeciwdrobnoustrojowych, na które uodporniły się bakterie atakujące bydło, wzrosła dwukrotnie. W przypadku kurczaków i świń oporność bakterii uległa potrojeniu.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Szkarłatny Leon

Cała ta sytuacja z psuciem

Cała ta sytuacja z psuciem jedzenia (Masowa produkcja) to wina miejskiego proletariatu chcącego żreć dużo i tanio, jest na to rozwiązanie - zaorać wszystkie duże miasta nukami, bo to siedliska wszelkiego mentalnego brudu. Wieś się sama wyżywi, małe miasteczka otoczone wsiami też.

 

Chcesz uratować czyjeś życie? Nie pozwól by mengelowcy "leczyli" go substancją zwaną Remdesevir/ Veklury.

 

Portret użytkownika Kwazar

autor: Szkarłatny Leon

autor: Szkarłatny Leon napisał, też on napi...zapytuję. Czy wziął pan pod uwagę, że te "resztki z miast po niukach"  Zwyczajnie zatuptaja panu tą pańska wybujałą w możliwościach wieś ?

Portret użytkownika Kwazar

Moja samoświadomość z tego

Moja samoświadomość z tego powodu sie wściekle burzy.Dlaczego muszę pożerać innych żeby żyć ????!!!! W żadnym razie nie jestem pacyfistą i nie nadstawiam drugiego licka na trzask prask ale temu, co to wszystko wymyślił niejako arbitralnie i nadrzędnie, to swoje bym powiedział.Jak dziad inaczej nie potrafił i rady nie dał, to niech LEPIEJ WCALE NIE PRÓBOWAŁ ! Nic mnie nie przekona do przelewania niewinnej krwi.A już w ogóle w dziada imieniu.

Portret użytkownika bajuBaju

To może żryjmy sztuczne

To może żryjmy sztuczne żarcie z drukarek 3d albo jakiś plastik, rośliny też są poszkodowane, a bo niby dla czego mialo by być niesprawiedliwie skoro nie chcemy krzywdzić zwierząt to nie ruszajmy i roślin nie chodujmy, albo po prostu zrobić depopulację po co tyle jest ludzi , niech zostaną elity i ich garstka niewolników do podmywania dupy , nie tylko hitler i stalin już nad tym pracowali, co o tym myślisz kolo21

Portret użytkownika bajuBaju

No to smacznego a

No to smacznego Smile a zwierzaczki wypuścic ! z farm niech idą gdzie chcą, kurki , czy pracowałeś(łaś) kiedyś w  zakładzie gdzie choduje się w klatkach kurki, chyba nie, a ja byłem ! nie jest to dobre ani dla kur ani dla robotników. Przeżyj to sam potem coś napisz!

Skomentuj