Australijskie władze chcą śledzić kamerami kierowców korzystających ze smartfonów podczas jazdy

Kategorie: 

Źródło: Pixabay

Jeden z australijskich stanów próbuje przekonać ludzi, aby odłożyli swoje smartfony podczas jazdy, instalując na drogach dodatkowe kamery, które będą skupiać się wyłącznie na łapaniu rozproszonych kierowców na gorącym uczynku.

Minister transportu Nowej Południowej Walii, Andrew Constance, ogłosił w poniedziałek, że najbardziej zaludniony stan Australii stanie się pierwszą jurysdykcją na świecie, która wprowadzi nową technologię na drogach w celu karania kierowców, rozproszonych przez swoje smartfony i tym podobne urządzenia:

Nie mam wątpliwości, że jazda pod wpływem alkoholu może być stawiana na równi z korzystaniem z urządzeń mobilnych podczas prowadzenia pojazdu. Chcemy, aby wszyscy byli świadomi, że zostaną przyłapani na nieodpowiednym zachowaniu o każdej porze i w dowolnym miejscu na terenie naszego stanu.

Eksperci ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego są zaniepokojeni rosnącą liczbą wypadków z udziałem kierowców, wpatrujących się w swoje smartfony podczas jazdy. Szczególnie niekorzystne statystyki zostały odnotowane właśnie na drogach w Nowej Południowej Walii, co zmobilizowało urzędników do podjęcia działań. Eksperci obliczyli, że kierowcy, korzystający z urządzeń mobilnych podczas siedzenia za kółkiem, czterokrotnie zwiększają prawdopodobieństwo spowodowania wypadku.

 

Urzędnicy zamierzają w grudniu zainstalować na drogach w całym stanie 45 kamer, których zadaniem będzie wykrywanie smartfonów. Każda kamera będzie posiadała dwa aparaty. Jeden będzie fotografował tablicę rejestracyjną samochodu, podczas gdy drugi, wyżej usytuowany obiektyw, będzie monitorował zachowanie kierowców za kółkiem.

Urządzenia zostaną wyposażone w sztuczną inteligencję, aby nie oskarżać kierowców, którzy nie dotykają swoich telefonów, pełniających np. funkcję GPS-u. Fotografie, które zdaniem kamery, przedstawiają podejrzane i nielegalne zachowanie, zostaną skierowane do weryfikacji przez urzędników, którzy następnie podejmą decyzję o wykroczeniu, bądź jego braku. Każda przyłapana osoba musi liczyć się z grzywną w wysokości 344 dolarów australijskich (około 232 dolary amerykańskie). Niektóre kamery będą trwale zamontowane na poboczach najruchliwszych dróg, a inne będą stale zmieniały swoją lokalizację.

 

Podczas 6-miesięcznego okresu próbnego, 2 kamery prześwietliły około 8,5 miliona pojazdów i wykryły 100 tysięcy kierowców, korzystających ze smartfonów podczas jazdy. Szczególnie ciekawy jest przypadek rekordzisty, który siedząc za kółkiem w jednej ręce trzymał telefon komórkowy, a w drugiej iPada. Wypada nam tylko pogratulować kreatywności!

 

 

Ocena: 

4
Średnio: 3.5 (2 votes)
Opublikował: ZychMan
Portret użytkownika ZychMan

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl od ponad 2 lat. Specjalista z zakresu Internetu i tematyki naukowej. Nie stroni również od bieżących tematów politycznych.


Komentarze

Skomentuj