Eksperci badają wyniki wyprawy naukowców z Nowej Zelandii, obejmującej wybrzeża najzimniejszego kontynentu.

Na początku 2019 r. statek badawczy RV Tangaroa wypłynął z Nowej Zelandii na Ocean Południowy, a jego misja trwała pięćdziesiąt dni. Naukowcy zamierzali dokładniej zbadać mieszkańców podwodnego świata, którzy żyją w pobliżu wybrzeży Antarktydy.

Do dziś specjaliści nie byli w stanie właściwie zbadać głębinowych mieszkańców morskich, egzystujących w pobliżu lodowego kontynentu. Dlatego każda wyprawa kończy się nowym ciekawym znaleziskiem. Jakiś czas temu w Internecie pojawił się dokument opisujący wyprawę Nowozelandczyków. W filmie Secrets of the Antarctic pokazano nie tylko nowe gatunki ryb, ale także wiele innych stworzeń odkrytych na samym dnie oceanu.

Dr Andrew Stewart, który był szefem wyprawy, powiedział, że znaleziono zupełnie nowy gatunek ryb, którego nikt wcześniej nie widział. Z zewnątrz ryba przypomina kijankę o wielkich oczach. Posiada ona bardzo cienki i długi ogon, a z przodu płetwy, bardzo przypominające łapy. Ryba wydziela dużo śluzu, posiada miękkie i zwiotczałe ciało, które może wytrzymać ogromny nacisk. Stworzenie zostało pobrane z dna oceanu.