Kategorie:
Kitesurfer z niemieckiego miasta Bremerhaven o polsko brzmiącym nazwisku przypadkowo nakręcił film z meteorytem. 12 września br. Dorian Cieloch relaksował się na kitesurfingu na Morzu Północnym u wybrzeży Wremen. Na nagraniu, które opublikowano w Internecie, widać, jak młody człowiek wyjaśnia coś przed kamerą, a meteoryt leci w oddali za jego plecami.
Niezwykły film natychmiast zainteresował Amerykańskie Towarzystwo Meteorologiczne. Przesłali wideo na swoją oficjalną stronę internetową, podkreślając, że nagranie jest wyjątkowe. Według nich ciało niebieskie przeleciało w ciągu zaledwie kilku sekund. Eksperci twierdzą, że obiekt poruszał się z kierunku południowego wschodu na północny zachód i być może spadł na Ziemię gdzieś w południowej Danii.
Dorian Cieloch jest bardzo zadowolony, bo przypadkowo wywołał spore zamieszanie i ma swoje pięć minut. Ludzie z Belgii do Szwecji widzieli świecącą kulę ognia na niebie w czwartek. W ciągu kilku godzin film obejrzeli widzowie na całym świecie. Wiele dużych krajowych i międzynarodowych mediów skontaktowało się z Cielochem.
„Były tu u mnie nawet kanały informacyjne ze Stanów Zjednoczonych. Nagranie za sprawą Youtube można oglądać w Tajlandii, Brazylii, Rosji i wielu innych krajach” - wyjaśnia Cieloch.
Film zainteresował NASA (National Aeronautics and Space Administration): „Chcieli ode mnie oryginalnego pliku, który następnie sprawdzili i potwierdzili autentyczność nagrania” - tłumaczy Cieloch.
Ocena:
Opublikował:
tallinn
Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt |
Komentarze
Skomentuj