Ponad 100 tysięcy przypadków raka może być związanych z zanieczyszczeniem wody

Kategorie: 

Źródło: tg

Amerykańscy naukowcy wykorzystali nową platformę analityczną, która obliczyła łączny wpływ czynników rakotwórczych na zdrowie publiczne w publicznych systemach zaopatrzenia w wodę.

 

Woda pitna w osadach pobierana jest z kanałów, rzek i zbiorników wodnych, do których często odprowadzane są ścieki. Złe uzdatnianie wody i nadużywanie środków dezynfekujących może zaszkodzić ludzkiemu ciału. Jednak nie jest jeszcze jasne, jak poważny jest ten problem. Po raz pierwszy naukowcy z grupy roboczej ds. środowiska przeprowadzili badanie i odkryli statystycznie istotny związek między użyciem zanieczyszczonej wody pitnej a początkiem raka.

 

Często biorąc pod uwagę zanieczyszczenie wody, naukowcy polegają na pomiarze poziomu tylko jednego związku, ale w rzeczywistości kilka substancji wpływa kompleksowo na organizmy ludzkie. Tylko analiza statystyczna może wykazać ich wpływ i związek ze złym stanem zdrowia. Takie zintegrowane podejście jest szeroko stosowane w ocenie wpływu zanieczyszczeń powietrza na zdrowie ludzkie, ale nigdy w badaniu wody pitnej.

Naukowcy zidentyfikowali statystycznie istotny związek między użyciem zanieczyszczonej wody pitnej w 48 363 zakładach użyteczności publicznej w Stanach Zjednoczonych a rozwojem różnych rodzajów raka. Okazało się, że poziom złożonego zanieczyszczenia zasobów do picia koreluje ze zwiększonym ryzykiem raka. Według wstępnych szacunków naukowców liczba takich przypadków może wynosić około 100 tysięcy.

 

Większość podwyższonego ryzyka raka wynika z zanieczyszczenia arszenikiem, produktów ubocznych dezynfekcji i pierwiastków radioaktywnych, takich jak uran i rad. Systemy zaopatrzenia w wodę o największym ryzyku z reguły służą małym osadom i zależą od czystości wód gruntowych. Społeczności te potrzebują ulepszonej infrastruktury i zasobów, aby zapewnić swoim mieszkańcom bezpieczną wodę pitną.

Jednak większe systemy wód powierzchniowych, działające w dużych i średnich miastach, wyrządzają znacznie większe szkody, ponieważ obejmują ogromną liczbę mieszkańców. W takich osadach zapotrzebowanie na wodę jest bardziej rygorystyczne, więc poziom zanieczyszczeń w nim jest o rząd wielkości niższy, choć nadal niebezpieczny.

 

Naukowcy muszą przeprowadzić jeszcze szereg badań, aby dokładnie zidentyfikować związek między rozwojem raka a jakością wody pitnej. Powinny one obejmować analizę wody pitnej w różnych stanach pod kątem poziomu zanieczyszczeń, a także głębsze badanie historii pacjentów, aby wykluczyć przypadki niespowodowane użyciem wody niskiej jakości.

 

Ocena: 

3
Średnio: 3 (3 votes)
Opublikował: tallinn
Portret użytkownika tallinn

Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt


Komentarze

Portret użytkownika Zenek ;)

Ciekawe kiedy woda (kranowa,

Ciekawe kiedy woda (kranowa, butelkowana etc) zacznie być badana na okoliczność PROGRAMOWANIA JEJ POLAMI TORSYJNYMI

skoro pozwalają one na NEGATYWNE ODDZIAŁYWANIE (programowanie stanów chorobowych chociażby) u osób pijących taką SPREPAROWANĄ WOJSKOWĄ TECHNOLOGIĄ wodę.

Jest to tym bardziej NEWRALGICZNY PROBLEM zważywszy, iż sieci wodociągowe w Polsce są od lat w posiadaniu WROGIEJ POLAKOM V kolumny sąsiadów (od ribentropa i mołotowa) a medialna propaganda każe pić takiego "SUROWEGO" KONIA TROJAŃSKEIGO poprzez jak najmłodsze pokolenia... by NISZCZĄCY na starość EFEKT TORSYJNY był w nich JAK NAJWIĘKSZY (choroby bezpłodność, etc....).. i się kumulował z INNYMI ODDZIAŁYWANIAMI na przykład z sieci 5G..... bramkami w sklepach... szczepionkami... etc.... 

 

 

Skomentuj