Donald Trump przyznał, że wygląda jakby był pomarańczowy, ale tylko dlatego, że jest ciągle fotografowany w świetle energooszczędnych żarówkami.

Charakterystyczny pomarańczowy odcień skóry prezydenta USA jest obśmiewany podczas całej jego kadencji. Doprowadziło to do szyderczych przezwisk wymyślonych przez jego przeciwników, takich jak Cheeto Chief i Mango Mussolini.

Podczas rozmowy z członkami Kongresu USA na temat jak to określił - „naiwnych” działań zmierzających do oczyszczenia środowiska - Trump zakwestionował sens używania żarówek zainstalowanych w hotelu Marriott Waterfront w Baltimore.

„Żarówka. Ludzie pytają: Co jest z żarówką? Powiedziałem: „Oto historia…” I spojrzałem na nią – na żarówkę, z której jesteśmy zmuszeni korzystać. Po pierwsze, dla mnie, co najważniejsze, to oświetlenie nie jest dobre. Zawsze wyglądam przy nim na pomarańczowego. To oświetlenie jest najgorsze”. „A po drugie, ta żarówka jest wiele razy droższa niż ta stara tradycyjna, która działała bardzo dobrze. I bardzo ważne, nie wiem, czy o tym wiesz, istnieją ostrzeżenia. Jeśli się zepsuje, staje się niebezpiecznym odpadem. Chodzi o gazy w środku ... Nie mówią ci o zagrożeniach związanych z żarówką i zwykle nie mówią ci o koszcie wyprodukowanie tej żarówki”.

Donald Trump nie zauważył chyba rewolucji w technice oświetlenia jaką wywołały LEDy. Rzeczywiście starego typu jarzeniowe żarówki energooszczędne świeciły nieco na pomarańczowo i zawierały toksyczne związki a ich recykling nie był sprawą prostą. Jednak przy świetle z LEDów, Donald Trump nie powinien już wyglądać na pomarańczowego, dlaczego zatem tak wygląda?

President Trump: "The light bulb. People said what's with the light bulb. I said here's the story, and I looked at it. The bulb that we're being forced to use. Number one, to me, most importantly, the light's no good. I always look orange. And so do you. The light is the worst." pic.twitter.com/Hb4nu5xk5t

— The Hill (@thehill) September 13, 2019