Kategorie:
Od samego początku było oczywiste, że zerwanie traktatu rozbrojeniowego INF zagrozi bezpieczeństwu Europy i może ją wciągnąć w kolejną światową wojnę. Stany Zjednoczone jako pierwsze zerwały ten układ i szybko zaczęły testować nowe rakiety, które wcześniej były zakazane. Rosja również postanowiła odejść od tej umowy i już przeprowadziła manewry w obwodzie kaliningradzkim.
W zeszłym tygodniu, rosyjskie media powiadomiły o ćwiczeniach, które polegały między innymi na tajnym rozmieszczaniu systemów rakiet balistycznych Iskander w Kaliningradzie. Ćwiczono również eliminowanie wrogich grup dywersyjnych i przejmowanie kontroli nad terenem. Manewry odbywały się z udziałem około 100 żołnierzy, śmigłowców szturmowych Mi-24 oraz wielozadaniowych myśliwców Su-30SM z Floty Bałtyckiej.
Ćwiczenia oczywiście mają związek z anulowaniem traktatu o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych średniego i pośredniego zasięgu, którego stronami były dwa państwa – Rosja i Stany Zjednoczone. Umowa ta miała w pewnym sensie uchronić świat przed kolejnym wyścigiem zbrojeń i globalną wojną.
Władze Rosji i USA wzajemnie obwiniały się o łamanie traktatu INF. Stanom Zjednoczonym był on szczególnie nie na rękę, gdyż nie uwzględniał Chin, które stanowią coraz większe zagrożenie dla amerykańskiej dominacji nad światem. Gdy tylko umowa przestała obowiązywać, USA zapowiadały rozmieszczenie zakazanych wcześniej pocisków w Azji i na Pacyfiku.
Jednak Europa z całą pewnością nie uniknie konsekwencji działań, podejmowanych przez Rosję i USA. Amerykańska tarcza antyrakietowa, która powstanie w Polsce w 2020 roku sprawi, że nasz kraj znajdzie się na celowniku rosyjskich rakiet, które stacjonują w Kaliningradzie.
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Strony
Skomentuj