Drapieżna pirania zaatakowała wędkarza w Rostowie

Kategorie: 

Źródło: Pixabay.com

Grzegorz Kurilkin, mieszkaniec Rostowa nad Donem został poważnie ranny podczas połowów. Drapieżnik chwycił go za nogę, odgryzł kawałek mięsa i pozostawił głęboka ranę, donosi Life News.

 

Wędkarz stał po kolana w wodzie i łowił ryby. Rana zadana przez atakującą rybę jest bardzo głęboka, niemal do kości i krwawiła obficie. Lokalne służby  i poszkodowany mężczyzna wzięłi sobie za cel ustalenie i wyeliminowania zagrożenia.

 

W kilka dni później za pomocą rozstawionych sieci pojmano piranię. Ichtiolodzy potwierdzili, że złapany intruz pochodzi z rodziny piranii. Ryby dostały się do wody najprawdopodobniej za sprawą „miejscowych” hodowców. Waga pirani: 1,31 kg, dł. ok. 38 - 40 cm, wiek ok. 5 lat.


 



 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: tallinn
Portret użytkownika tallinn

Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt


Komentarze

Portret użytkownika Ferdek

Podobna akcja miała miejsce

Podobna akcja miała miejsce nad jeziorem. Kiedy ja w raz z Marianem Paździochem byliśmy na rybach. Marian, żeby udowodnić, swoją męskość ściągną gacie i PACH! Wyrwipałka jak go ściśnie za genitalia...Ubaw był nie samowity.

Skomentuj