KFC rozpocznie sprzedaż "nuggetsów" pochodzenia roślinnego

Kategorie: 

Źródło: pixabay.com

Korporacja KFC ogłosiła, że w najbliższym czasie rozpocznie w Stanach Zjednoczonych sprzedaż "bezmięsnych" nuggetsów i skrzydełek z kurczaka. Przekąski mają być w całości produkowane na bazie roślinnej. Sieć fast foodów ma nadzieję w ten sposób wykorzystać rosnącą popularność mięsnych substytutów. Czy na pewno jest to dobra decyzja?

W związku z popularną, obecną modą na bycie "eko", polegającą na wykluczaniu mięsa ze swojej codziennej diety na rzecz produktów wegetariańskich, coraz większa grupa restauracji próbuje zdobyć przychylność tej grupy społecznej. Abstrahując od słuszności poglądów wegetarian, z czysto biznesowego punktu widzenia można zrozumieć tą decyzję. Poszerzenie swojej oferty i otworzenie się na nowych klientów może potencjalnie doprowadzić do zwiększenia zysków. Należy też zwrócić uwagę, że coraz większą popularnością cieszą się nowo zakładane lokale, serwujące jedynie "zielone" burgery. KFC ma nadzieję, że uda im się przechwycić część konsumentów tych restauracji.

 

Przymiotnik "zielony" nie odnosi się jednak wyłącznie do kwestii ekologicznych. W języku polskim przyjęło się określać w ten sposób również osoby pozbawione wiedzy na dany temat. Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że dział kierowniczy KFC był "zielony" podczas podejmowania takiej decyzji. Trudno przypuszczać, by wegetarianie faktycznie przekroczyli próg fast-foodowego, ociekającego tłuszczem królestwa, ponieważ wielu z nich jest zwyczajnie uprzedzona i szerokim łukiem omija lokale gastronomiczne tego typu. Dodatkowo posiadają przecież alternatywy, serwujące jedynie "zdrową" żywność, więc dlaczego mieliby zmienić swoje preferencje?

Sieć fast-foodów rozpocznie współpracę z wegańskim producentem żywności Beyond Meat. Na początku nowe produkty będą serwowane na próbę w restauracji w Atlancie. KFC będzie dokładnie przyglądać się zainteresowaniu i ocenom klientów i na tej podstawie podjęta zostanie decyzja, czy wegańskie nuggetsy staną się dostępne w całych Stanach Zjednoczonych. Czas pokaże, czy było to słuszne posunięcie. Firma najwyraźniej wyszła z założenia, że warto spróbować. Kto nie ryzykuje, ten nie je kurczaka.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: ZychMan
Portret użytkownika ZychMan

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl od ponad 2 lat. Specjalista z zakresu Internetu i tematyki naukowej. Nie stroni również od bieżących tematów politycznych.


Komentarze

________________________________________

"Niektórzy "ludzie" nigdy nie będą mnie lubić, ponieważ mój duch irytuje ich demony…"

________________________________________

"Niektórzy "ludzie" nigdy nie będą mnie lubić, ponieważ mój duch irytuje ich demony…"

________________________________________

"Niektórzy "ludzie" nigdy nie będą mnie lubić, ponieważ mój duch irytuje ich demony…"

________________________________________

"Niektórzy "ludzie" nigdy nie będą mnie lubić, ponieważ mój duch irytuje ich demony…"

Portret użytkownika Kangur.

Takie "filtrowanie sumienia"

Takie "filtrowanie sumienia" doprowadzi tylko do uwstecznienia się, to dzięki mięsu "człowiek" osiągnął taki, a nie inny poziom...jak słusznie zauważył to @ minoduesp weganie niebawem znowu staną się "bezmózgimi" hominidami i to na własne życzenie ...z resztą swoją agresją już przejawiają oznaki "ewolucji wstecznej".

PS. ludzie nie są mięsożercami, tylko wszystkożercami.

________________________________________

"Niektórzy "ludzie" nigdy nie będą mnie lubić, ponieważ mój duch irytuje ich demony…"

Portret użytkownika Groot

No wlaśnie, skoro już są wege

No wlaśnie, skoro już są wege to po co im cokolwiek co kojarzy się z mięsem?
Gdybym byl np. alkoholikiem i chciałbym przestać pić to unikalbym alkoholu i wszystkiego co się z nim kojarzy. Podobnie feminazistki tak nienawidzą mężczyzn, a po mimo tego za wszelką cenę chcą się do nich upodobnić. To tak samo jak np. ja nienawidziłbym kobiet, ale robilbym sobie makijaż i nosił sukienki. Jak by to omnie świadczyło?

ZNAJDZIE SIĘ  KIJ NA BANDEROWSKI RYJ

Nieposłuszeństwo jest prawdziwą podstawą wolności, posłuszni muszą być niewolnicy” – George Orwell.

Portret użytkownika Kangur.

hehe...chyba nasi milusińscy

hehe...chyba nasi milusińscy weganie są tak zagłodzeni, że ich pomarszczone "móżdżki" myślą, że jak coś ma nazwę mięsa, mięsem jest Smile

Wygląda na to, że zjadanie przez wegan roślinek zmniejsza produkcję tlenu...i jego dopływ do mózgu Biggrin

________________________________________

"Niektórzy "ludzie" nigdy nie będą mnie lubić, ponieważ mój duch irytuje ich demony…"

Strony

Skomentuj