Autonomiczne samochody już po 4 latach będą nadawały się na złom

Kategorie: 

Źródło: Pixabay

Dynamiczny rozwój autonomicznych samochodów może w niedalekiej przyszłości zagrażać producentom klasycznych pojazdów. Szef operacji Forda, John Rich, przewiduje jednak, że auta, wyposażone w najnowszą technologię, stosunkowo szybko będą trafiały na złomowiska.

Rich szacuje, że już po 4 latach ciągłej eksploatacji autonomiczne samochody będą nadawały się do utylizacji. Dla porównania, średnia wytrzymałość tradycyjnego auta na amerykańskich drogach wynosi obecnie ponad 8 lat. Ford uważa, że wraz z pojawieniem się autonomicznych pojazdów na szeroką skalę, coraz większą rolę na rynku motoryzacyjnym zaczną odgrywać miejskie wypożyczalnie. To z kolei oznacza, że samochody będą eksploatowane niemal przez cały czas, trafiając w ręce następnych klientów. Znacznie większy przebieg wpłynie na szybszą degradację samojezdnych środków transportu.

Rich jednocześnie zdecydowanie zaprzeczył pogłoskom, jakoby przemysł samochodowy musiał w najbliższych latach mierzyć się z kryzysem, spowodowanym mniejszym popytem na nowe pojazdy:

Zmniejszający się popyt na samochody to rzecz, która martwi mnie najmniej. W przyszłości auta będą eksploatowały się jeszcze szybciej, co spowoduje wręcz odwrotny efekt, a więc konieczność przyspieszenia produkcji.

Ford również planuje stworzyć swoją własną flotę autonomicznych pojazdów, które w założeniu mają być wykorzystywane np. jako samochody dostawcze dla firm kurierskich. Gigant motoryzacyjny z Detroit ogłosił również zamiar zainwestowania w przedsiębiorstwa produkujące skutery elektryczne. Start-up z Pittsburgha o nazwie Argo AI rozpoczął już testy technologii autonomicznych pojazdów dla Forda w pięciu amerykańskich miastach.

Potentat motoryzacyjny z Detroit jest obecnie piątym co do wielkości producentem samochodów na świecie, ale również zmaga się z malejącą sprzedażą, w związku z rosnącą popularnością nowych usług, takich jak Uber. Amerykańscy producenci samochodów znacznie odczuli spadek popytu w Chinach, czyli największym rynku zbytu na świecie, spowodowany rosnącymi napięciami handlowymi na linii Waszyngton-Pekin.

 

 

Ocena: 

2
Średnio: 2 (2 votes)
Opublikował: ZychMan
Portret użytkownika ZychMan

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl od ponad 2 lat. Specjalista z zakresu Internetu i tematyki naukowej. Nie stroni również od bieżących tematów politycznych.


Komentarze

Portret użytkownika matoma

Niebawem jak hulajnogi auta

Niebawem jak hulajnogi auta będą stały i czekały na swe wynajęcie. 

Teraz elektryki przykład to już Warszawka, a za chwilę autonomia i taka już kolej żeczy. Przeliczcie ile kosztuje utrzymanie auta które niejednokrotnie stoi i niszczeje. Ile nim rocznie przejeżdżacie i czy to warte tych pieniędzy. Paliwo, ubezpieczenie, przeglądy, a dodatkowo z roku na rok tanieje. A nie lepiej wynająć wtedy kiedy potrzeba, a za chwilę autonomia bez prawa jazdy. Wsiadasz otwierasz browara i mówisz gdzie ma dojechać i to jeszcze taniej niż uber !!!

Portret użytkownika elektryczny

brednie... autonomiczne

brednie... autonomiczne samochody są/będą elektryczne czyli żywotność silników będzie diametralnie różna od spalinowych... jedyne co po 4 latach bedzie trzeba wymienic to bateria... i to tylko w razie jak nie zmieni się technologia z litowo jonowej na wydajniejszą

Portret użytkownika Prawda boli

Gdyby ktoś potrzebował to ma

Gdyby ktoś potrzebował to ma tutaj właśnie książkowy przykład manipulowania faktami w wykonaniu szefa operacj Forda.

Zamiast uczciwie porównać samochody klasyczne i autonomiczne zestawiając planowany całkowity przebieg to pisze o czasie użytkowania. Czas ten będzie krótszy dla samochodów autonomicznym ponieważ (jak sam twierdzi) będą one więcej jeździć.

W praktyce oznacza to, że zamiast stać i rdzewieć będą aktywnie wykorzystywane co oznacza ich lepszą ekonomiczność.

Portret użytkownika J23

No wlasnie. Co ma mowic koles

No wlasnie. Co ma mowic koles ktory zywo jest zainteresowany tematem? Ale fakt ze cos tam mowi jest znamienny. Martwia sie ze glupie ludki nie beda juz tak mocno nabijac im zyskow. Ile w miastach mozna by odzyskac przestrzeni lub nowej nie przeznaczac pod parkingi gdyby byly tylko auta wypozyczane. Z jednego takiego moze dziennie korzystac kilkanascie osob. Wiec o tyle aut mniej. I koszty zakupu wlasnego szmelcu odpadna plus oc i inne haracze. Cudowna wizja!

 

Skomentuj