Kategorie:
Lasy Amazonii zanikają w alarmującym tempie. Najnowsze dane wskazują jednoznacznie na rekordową wycinkę lasów oraz drastyczny wzrost liczby pożarów. Szczególną uwagę na trwającą obecnie katastrofę zwrócili mieszkańcy Sao Paulo, które zostało całkowicie pokryte dymem.
W poniedziałek około godziny 16:00 czasu lokalnego, w największym mieście Ameryki Południowej zapanowała ciemność. Silne wiatry sprowadziły nad Sao Paulo dym, pochodzący z lasów, które płoną w stanach Amazonas i Rondônia, oddalonych o ponad 2 700 kilometrów.
Dane satelitarne brazylijskiego Narodowego Instytutu Badań Kosmicznych (INPE) są bardzo niepokojące. Wynika z nich, że w okresie od stycznia do sierpnia wystąpiło ponad 72 tysiące pożarów lasów, tj. aż o 83% więcej w porównaniu do tego samego okresu w 2018 roku.
Instytut INPE wskazuje, że rekordowe pożary nie mają związku z suchą porą, lecz z umyślnym podpalaniem lasów przez ludzi. Poprzednie rządy starały się przynajmniej ograniczać wylesianie Amazonii, lecz nowy prezydent Jair Bolsonaro poszedł dokładnie w odwrotnym kierunku – postanowił ograniczyć ochronę środowiska i zwiększyć wycinkę lasów.
Jeśli sytuacja nie zmieni się, Brazylia zniszczy zielone płuca Ziemi, co będzie miało katastrofalny wpływ dla żyjących tam zwierząt i rdzennych plemion. Zniszczenie Amazonii będzie również odczuwalne na całym świecie, gdyż tamtejsze lasy mają ogromny udział w pochłanianiu dwutlenku węgla i produkcji tlenu, a zatem bez Amazonii, globalny klimat stanie się gwałtowniejszy i bardziej nieprzewidywalny.
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Skomentuj