Ciągle dochodzi do przypadków śmierci delfinów na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych. W okolicy New Jersey odnaleziono już w lipcu 25 martwych delfinów. Biolodzy morscy nadal nie wiedzą jakie są przyczyny tego zjawiska. Od czerwca na plażach od New Jersey do Virginii, znaleziono 120 martwych delfinów.

W laboratoriach badawczych pojawiają się średnio dwa martwe delfiny dziennie, więc materiału do badań jest aż nadto. Niektórzy sugerują to, co zaproponować najłatwiej, czyli, że delfiny padają ze względu na zanieczyszczenie środowiska. Równie dobrze może to być efekt przełowienia, co w konsekwencji prowadziłoby do głodu a nawet załamania łańcuchów pokarmowych wielu zwierząt morskich.

Obecnie ustalono, że woda morska nie zawiera groźnych patogenów, które mogłyby oddziaływać na te ssaki morskie. Ustaleniem przyczyn śmierci zwierząt zajmuje się między innymi Marine Mammal Stranding Center w Brigantine. Stwierdzenie przyczyn ponad normalnej ilości ginących delfinów będzie bardzo trudne, ale nawet, jeśli nie uda się jej określić z pewnością zebrane dane pomogą w lepszym zrozumieniu problemów zdrowotnych delfinów.

Źródło: http://www.philly.com/philly/news/20130804_Dolphins_dying_in_droves_in_N_J_.html