Kategorie:
Organizacja Global Footprint Network alarmuje, że ludzkość kolejny rok z rzędu nadużywała zasobów naturalnych Ziemi. Z najnowszego raportu wynika, że pod tym względem wypadliśmy jeszcze gorzej niż w ostatnich latach.
Tegoroczny Dzień Długu Ekologicznego, czyli dzień, w którym ludzkość zużyła zasoby naturalne, które teoretycznie powinny wystarczyć na cały rok, przypadł w poniedziałek 29 lipca. Dla porównania, w okresie od 2010 do 2018 roku, Dzień Długu Ekologicznego był ustanawiany na początku sierpnia. Biorąc pod uwagę dane, które zbierane są już od 1970 roku, można dojść do wniosku, że nadużycie surowców naturalnych Ziemi było w tym roku najwyższe w historii.
Eksperci z organizacji Global Footprint Network ustanawiają Dzień Długu Ekologicznego w zależności od zużycia zasobów, między innymi zużycia wody, wycinki lasów i połowu ryb, oraz emisji dwutlenku węgla do atmosfery. Wygląda więc na to, że z roku na rok, ludzkość zużywa coraz więcej surowców naturalnych, a Ziemia nie jest w stanie wszystkiego odnowić.
Nie oznacza to jednak, że wszystkie kraje świata mają w tym równy udział. Z raportu wynika, że najwięcej surowców Ziemi zużył Katar – w tym roku, jego Dzień Długu Ekologicznego przypadł już 11 lutego. Kolejny na liście jest Luksemburg (16 lutego), Zjednoczone Emiraty Arabskie (8 marca), Kuwejt (11 marca), Stany Zjednoczone (15 marca) i Kanada (18 marca). Dzień Długu Ekologicznego dla Polski przypada 15 maja.
Eksperci ostrzegają, że wyższe zużycie zasobów naturalnych przełoży się na częstsze kataklizmy i anomalie pogodowe, a także na wymieranie gatunków. Jednak datę Dnia Długu Ekologicznego można cofnąć i to na różne sposoby, np. poprzez zalesianie, produkcję „zielonej energii” i zmianę diety. Również konflikty zbrojne mają wielki, choć wciąż bagatelizowany wpływ na środowisko.
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
Strony
Skomentuj