Donald Trump grozi opodatkowaniem francuskiego wina

Kategorie: 

Źródło: Pixabay

Donald Trump jest niezadowolony z powodu nowego francuskiego podatku, nałożonego na potentatów technologicznych, takich jak Facebook, Google czy Amazon. Amerykański prezydent, w myśl zasady "oko za oko, ząb za ząb", zagroził opodatkowaniem francuskiego wina.

Daily Mail poinformowało, że Donald Trump jest bardzo niezadowolony z posunięcia administracji Emmanuela Macrona, która nałożyła dodatkowy podatek na amerykańskich gigantów technologicznych. Stany Zjednoczone nie chcą pozostać dłużne i planują odpowiedzieć pięknym za nadobne. Trump rozważa opodatkowanie jednego z najcenniejszych francuskich towarów eksportowych, czyli wytrawnego wina, o czym tradycyjnie poinformował na Twitterze:

Francja właśnie nałożyła cyfrowy podatek na nasze wielkie amerykańskie firmy technologiczne. Wkrótce ogłosimy nasze działania w odpowiedzi na głupotę Macrona. Zawsze uważałem, że amerykańskie wino jest lepsze od francuskiego!

Następnego dnia Trump powiedział dziennikarzom, że będzie dążył do opodatkowania francuskiego wina w ramach "odwetu" za podatek technologiczny i dodał, że Emmanuel Macron popełnił wielki błąd. Warto zaznaczyć, że prezydent USA posiada własną winiarnię w stanie Wirginia i mógłby również osobiście skorzystać nad podniesieniu cen francuskich wytworów w Stanach. Wielu internautów nie zgodziło się jednak z twierdzeniem Trumpa o wyższości amerykańskich trunków:

Nie piję wina, ale zawsze lubiłem wina amerykańskie bardziej niż francuskie. Po prostu podoba mi się ich wygląd.

Prezydent USA skorzystał ponadto z okazji, by ponownie przekonać opinię publiczną, że jest całkowitym abstynentem:

Nigdy nie zapaliłem papierosa. Nigdy nie wypiłem nawet kieliszka alkoholu. Nie piję nawet kawy.

W różnych wywiadach w przeszłości Trump przekonywał, że nigdy nie pił alkoholu, ale według niektórych źródeł prezydent znacznie rozmija się z prawdą. W nowej książce pt. The Method To The Madness, autorstwa Allena Salkina i Aarona Shorta, zacytowano szereg świadków, którzy mieli rzekomo obserwować Trumpa, zmagającego się z nałogiem przez kilka lat.

 

 

Ocena: 

2
Średnio: 2 (1 vote)
Opublikował: ZychMan
Portret użytkownika ZychMan

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl od ponad 2 lat. Specjalista z zakresu Internetu i tematyki naukowej. Nie stroni również od bieżących tematów politycznych.


Komentarze

Portret użytkownika Lynksor

Szkoda, że tak utarło się w

Szkoda, że tak utarło się w tym świecie, że informacje tego typu są tendencyjne i nie obrazują sytuacji.

Ameryańskie firmy miałyby płacić podatki w krajach gdzie zarabiaja kokosy. Oooo nie no jak to USA ma płacić podatki, świat to chamy bo chcą żeby płacić podatki im, przecież jesteście tylko do dojenia świecie.

 

ZNAJDZIE SIĘ  KIJ NA BANDEROWSKI RYJ

Nieposłuszeństwo jest prawdziwą podstawą wolności, posłuszni muszą być niewolnicy” – George Orwell.

Skomentuj