We wschodnich Indiach wyczerpana powodzią tygrysica weszła do domu, położyła się na łóżku i spała cały dzień

Kategorie: 

Źródło: https://twitter.com/wti_org_india/status/1151722489610944513

Wschodnie stany Indii ucierpiały z powodu poważnych powodzi. 18 lipca br. w stanie Assam, gdzie znaczące obszary znajdowały się pod wodą, wydarzył się niezwykły incydent. Wyczerpana przez żywioły tygrysica z Parku Narodowego Kaziranga przyszła do wioski wcześnie rano, weszła do jednego z domów, położyła się na łóżku i spała tam przez cały dzień, donosi BBC.

 

Właściciel domu Motilal i cała jego rodzina natychmiast opuścili dom i schronili się w pobliskim sklepie. Pracownicy Indyjskiego Towarzystwa Ochrony Przyrody (WTI) przybyli do lokalu i zapewnili bezpieczne wyjście tygrysicy. Blokowali ruch wokół wioski i używali petard i fajerwerków, aby obudzić zwierzę. Skierowano ją specjalnym korytarzem w stronę dżungli. Tygrysica opuściła dom o wpół do siódmej wieczorem czasu lokalnego, przeszła przez ulicę i skierowała się w stronę lasu.

 

Według specjalisty Ratina Barmana, który kierował operacją ewakuacji, nie było możliwe sprawdzenie, czy niebezpieczna bestia wróciła do dżungli, a drapieżnik może nadal chodzić gdzieś w pobliżu.

 

„Bardzo ważne jest, aby nikt jej nie przeszkadzał, a ona mogła prawidłowo odpoczywać. W tych częściach kraju ludzie mają bardzo duży szacunek dla przyrody ”- zauważył.

 

Właściciel domu powiedział BBC, że zachowa jako relikt prześcieradło i poduszkę, na której spoczywała tygrysica.

 

Według informacji z 19 lipca sytuacja powodziowa w stanie Assam zaczęła się poprawiać, ale 27 z 33 okręgów jest nadal zalanych. Kanał NDTV informuje, że co najmniej 50 osób padło ofiarą katastrofy. 150 tys. mieszkańców zamieszkuje w 226 obozach dla uchodźców. W sumie ponad 100 osób zostało zabitych przez powodzie i osuwiska we wschodnich stanach Indii. Kanał telewizyjny zauważa, że 70% Parku Narodowego Kaziranga pozostaje pod wodą. Powódź doprowadziła do śmierci 110 zwierząt. Według BBC zmarło 54 jelenie, siedem nosorożców, sześć dzików i jeden słoń. Wszystkie 110 tygrysów mieszkających tutaj zostało uratowanych. Leśni urzędnicy monitorują kłusowników, którzy wykorzystują chaos powodziowy do zabijania rzadkich zwierząt. Ponadto stworzenia w parku narodowym borykają się z poważnymi niedoborami żywności. Kilka z nich zabrano do centrum rehabilitacji, gdzie są leczone.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (2 votes)
Opublikował: tallinn
Portret użytkownika tallinn

Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt


Komentarze

Portret użytkownika Zenek ;)

A mogli zamiast ją płoszyć

A mogli zamiast ją płoszyć podać miednicę z wodą dla "przyszłych zasług" gdyż

 

w hinduiźmie jest WĘDRÓWKA DUSZ i być może to jakiś ODBYWAJACY KARĘ ich KWIOŻERCZY PRZODEK wpadł do rodziny na sjestę... i też po modlitwę za swoją dusze....

 

w hinduiźmie jest też taka bogini zwana DURGA jakiej zwierzęciem religijnym jest rzeczony TYGRYS i z grzbietu którego ZWALCZA WSZELAKIE ZŁO i WYSTĘPEK czyli ŻYDOSTWO dowolnie w LGBT pomalowane.... DURGA czyli SALOMON w wierzenach SODOMITÓW abla (baala)....

 

Dla odmiany w Japonii odwiedziny zwierzecia w domu traktowane są jako OMEN, jako odwiedziny okolicznego DUCHA NATURY kryjącego się pod sierścią danego zwierzaka (jego totemicznego zwierzęcia) i z natury traktowane jako POMYŚLNA WRÓŻBA.... 

 

 

człowiek ma niby wolną wolę, ale niech tylko dupa zechce srać a w związku z tym lepiej być tak mądrym że aż głupim czy tak głupim że aż mądrym ?

Skomentuj