Ziemia może być zagrożona na skutek słonecznego minimum

Kategorie: 

Źródło: NASA

Jak wiadomo zachowanie Słońca podlega pewnym cyklicznym zmianom. Zwykle co 11 lat następuje okres tak zwanego minimum słonecznego, w czasie którego niemal ustają wszelkie zjawiska towarzyszące aktywności słonecznej. Taki okres trwa właśnie w tej chwili a gdy się zakończy może to nieść dla nas poważne konsekwencje.

 

Minimum słoneczne jest czymś w rodzaju cisza przed burzą. Z doświadczenia astrofizyki wynika, że im jest dłuższe i spokojniejsze, tym bardziej aktywne staje się Słońce gdy już dojdzie do zmiany cyklu słonecznego. Można się wtedy spodziewać okresu bardzo dużej aktywności z dużą ilością rozbłysków słonecznych i koronalnych wyrzutów masy, i to przez wiele następnych lat.

W połowie 2019 roku można już powiedzieć że bez plam słońce pozostawało przez 92 ze 156 dni. Na przykład w marcu było aż 26 dni, w których nie pojawiły się żadne aktywne regiony na tarczy słonecznej. Obecny cykl słoneczny jest bardzo dziwny, a poprzednie maksimum było najsłabszym od siedmiu poprzednich cykli. Poza tym to obecne minimum trwa dłużej niż zwykle, co powoduje, że nie wiadomo kiedy można się spodziewać wzrostu aktywności. Może do tego dojść nagle.

 

Jeśli rzeczywiście zgodnie z oczekiwaniami naukowców czeka nas niedługo bardzo gwałtowne maksimum słoneczne z dużą ilością rozbłysków i burz magnetycznych, oznacza to spore kłopoty dla naszej cywilizacji. Może to prowadzić do licznych perturbacji takich jak zakłócenia pracy satelitów lub uniemożliwienie obecności ludzi w przestrzeni kosmicznej z powodu wzrostu promieniowania słonecznego na skutek gwałtownych burz magnetycznych.

Na Ziemi można się spodziewać problemów w postaci zakłóceń w dostawach prądu na dużą skalę, ale nie tylko. Aktywność słoneczna ma bezpośredni wpływ na ziemski klimat.  W okresie słynnych minimów słonecznych trwających wiele dekad jak na przykład minimum Maundera, półkula północna stawała się znacznie chłodniejsza. Można było mówić wręcz o początkach nowego zlodowacenia. 

 

Jednak w końcu Słońce zaczęło być bardziej aktywne co spowodowało, że klimat na Ziemi w naszych czasach znacznie się ocieplił. Oznacza to również, że obecne minimum słoneczne w pewien sposób niweluje efekty globalnego ocieplenia. Zatem gdy Słońce znowu stanie się aktywne może to spowodować jeszcze gwałtowniejsze zmiany klimatu.

 

 

 

 

Ocena: 

3
Średnio: 3 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika minoduesp

Na słoneczne problemy takie

Na słoneczne problemy takie jak rozbłyski , ultrafiolet ,czy inne niespodzianki jest proste rozwiązanie. Trzeba zainstalować na orbicie okołosłonecznej (między ziemią a słońcem)  stacjonarne wzgledem ziemi ,dość duże lustro złożone z ruchomych segmentów (dające możliwość wywołania jego częściowego zaćmienia - im dalej od ziemi tym może być ono mniejsze ! ) ,które (te segmenty) będzie można dowolnie ustawiać by odbijać nadmiar promieniowania lub je przepuścić (można tak regulować temperaturę na ziemi ) . W ten sposób da się ochronić ziemię przed tym czego od słońca nie chcemy. I na to warto wydać fundusze a nie na jakieś durne satelity internetowe , 5g - czy inne gów**o ! 

Portret użytkownika js

Można się spodziewać .... ,

Można się spodziewać .... , może spowodować ..... i jeszcze kilka innych może. Jacyś nie za bardzo pewni swych badań i ustałeń ci naukowcy.   Tak to i ja może bym mógł prognozować zmiany na słońcu i nie tylko.

Portret użytkownika kolo21

Jest minimum słoneczne a upał

Jest minimum słoneczne a upał że zdechnąć można. Słońce jest białe a nie żółtawe. A jak ktoś lubi sie smażyć, to raczek czy wylewik ewentualnie zapaść dorwie go szybciej lub później. AMR ma 70 lat i się smaży na plaży. Bo starym ludzią ciągle zimno jest, więc co sie dziwić?

kolo21

Portret użytkownika ARTUR

Sonda , która zostła wysłana

Sonda , która zostła wysłana w kierunku słońca ma właśnie zbadać dlaczego nie ma plam . Aby jednak to zobaczyć musi wejść na orbitę okołosłoneczną i wtedy może dopiero wysłać zdjęcia kosmosu jaki jest przed Słońcem , Nie ma rzeczy samonapędzających się i nawet Słońce potrzebuje paliwa którym jest materia w postaci pyłu i różnych obiektów , jeśli ich nie będzie to Słońce nie otrzyma paliwa i może nas czekać nawet epoka lodowcowa .

Portret użytkownika KRNABRNY

Sonda o której piszesz, jeśli

Sonda o której piszesz, jeśli wogóle istnieje, nie zbada dlaczego nie ma plam, podobnie jak sonda rzekomo będąca koło Marsa nie zbada dlaczego na nim czapy lodowe są. Jedyne co może zrobić jakakolwiek sonda to zarejestrować że coś jest lub czegoś nie ma. 

Portret użytkownika KRNABRNY

Zastanów się przez chwilę,

Zastanów się przez chwilę, skoro Ziemia okrąża słońce, to bez względu w jakim kierunku zmierzamy w galaktyce zwykle wiemy co jest PRZED SŁOŃCEM.....ponieważ okrążamy je w przeciągu okresu roku......chyba że, coś się przed nami specjalnie chowa po jego przeciwnej stronie:-)

Ale generalnie twierdzenie że SONDA ma zbadać co jest PRZED SŁOŃCEM jest absurdalne.

Portret użytkownika ARTUR

Zastanów się , układ

Zastanów się , układ słoneczny to nie patelnia z czerwonym kółkiem na środku . Całość wygląda bardziej jak sprężyna , Słońce z przodu a w spirali za nim poszczególne planety , tym sposobem otrzymujemy ochronę przed promieniowanim kosmicznym .

Strony

Skomentuj