Walka z wolnością słowa w Internecie staje się coraz bardziej brutalna. Amerykańskie lewicowe portale społecznościowe zapowiadają krucjatę wobec niektórych rodzajów treści. Po ostatnim nasileniu cenzury na Facebooku przyszedł czas na podobne ocenzurowanie portalu YouTube. 

Jak wynika z oficjalnych informacji opublikowanych przez przedstawicieli portalu YouTube, na celowniku cenzorów znajdą się kanały promujące treści prawicowe oraz teorie spiskowe czy alternatywną medycynę.

Zapowiedziano, że na skutek podjętych decyzji, konta z których będą publikowane takie treści zostaną po prostu skasowane. Zabroniona będzie zawartość, która może promować alternatywne teorie na temat zamachów z 11 września 2001 roku, ale również pseudonaukowe teorie takie jak ta o płaskiej Ziemi.

Dodatkowo zapowiedziano bezwzględną walkę z wszelkimi rodzajami tak zwanego "suprematyzmu", rozumianego jako stwierdzenie, że jedna grupa ludzi jest lepsza od drugiej ze względu na płeć, wiek, rasę, religię czy orientację seksualną. W tym kontekście interesujące jest to czy represje dotkną również kanały wychwalające żydowski szowinizm

Oznacza to, że z dnia na dzień na platformie YouTube może zniknąć wiele tysięcy kanałów. Przedstawiciele portalu zapowiedzieli, że kasowanie zacznie się od razu, ale cała operacja może potrwać nawet kilka miesięcy. 

Algorytmy mają zwalczać również filmy promujące alternatywne formy terapii, które YouTube uzna za fałszywe. Takie treści nawet jeśli nie zostaną skasowanie to będą głęboko ukryte przed użytkownikami i nie będą w żaden sposób promowane. Zdaniem YouTube jest to działanie w interesie widzów, którzy mogą zostać przez to wprowadzeni w błąd. 

Zwalczanie wolności słowa w Internecie postępuje bardzo szybko. Cenzorskie zapędy amerykańskich korporacji internetowych takich jak Facebook czy Google narastają. Usuwanie zawartości uznanej przez nie za niewłaściwą, dopiero się zaczyna, a celem jest przeobrażenie Internetu w taki sposób, aby dominowały tylko treści zgodne z lewicową wizją świata.