Skandal w Chinach, gdzie pozyskuje się organy do przeszczepu od żywych dysydentów

Kategorie: 

Źródło: Pixabay.com

Zheng Qiaozhi (dalej będziemy go nazywać George) wciąż nie może spać prawidłowo, ponieważ dręczą go koszmary, tj. wspomnienia o tym, jak przeszedł staż w chińskim głównym szpitalu w Shenyang, kiedy został wezwany, aby stać się częścią zespołu zajmującego się pozyskiwaniem organów.

 

Więźnia wprowadzono, kładziono na stole i krępowano mu ręce i stopy. Potem lekarz wojskowy rozcinał go od klatki piersiowej do pachwiny, wyciągał jelita i obnażył nerki. „Wytnij żyły i tętnice” - powiedział do swojego zszokowanego stażysty. George zrobił, co mu kazano. Krew tryskała wszędzie. Nerki umieszczono w pojemniku do przeszczepu narządu.

 

Lekarz kazał następnie George'owi usunąć męskie gałki oczne. Słysząc to, umierający, ale świadomy więzień spojrzał na niego z oczywistym przerażeniem, a George zamarł. „Nie mogę tego zrobić” - powiedział lekarzowi. Następnie sam lekarz wziął narzędzia i usunął gałki oczne mężczyzny. George był tak zszokowany tym, co zobaczył, że wkrótce porzucił pracę w szpitalu i wrócił do domu. Później, obawiając się, że może stać się kolejną ofiarą chińskiej firmy zajmującej się przeszczepami narządów, uciekł do Kanady i przyjął nową tożsamość.

 

Eksperci szacują, że każdego roku w Chinach przeszczepianych jest od 60 tys. do 100 tys. narządów. Pomnożyć to trzeba przez liczbę kosztu przeszczepu wątroby (170 tys. dolarów) lub przeszczep nerki (130 tys. dolarów), w wyniku czego otrzymujemy 10 – 20 miliardów dolarów. Skąd pochodzą te setki tysięcy narządów? George nic nie powiedział o pochodzeniu młodego człowieka, którego nerki usunął na zamówienie. Wiedział tylko, że osoba zabita przez niego miała 18 lat i był on absolutnie zdrowa.

 

Wielu ekspertów, takich jak Ethan Gutmann, autor kilku książek na ten temat, uważa, że przeważająca większość organów jest pozyskiwana przez Chińczyków od dysydentów. Jednym ze szczególnie bogatych źródeł świeżych organów dla przemysłu transplantacyjnego w Chinach w ostatnich latach byli zwolennicy ruchu Falun Gong, który w 1999 r. został ogłoszony heretycką sektą buddyjską przez ówczesnego sekretarza partii Jiang Zemina. Setki tysięcy, a być może miliony zwolenników grupy zostało aresztowanych i zniknęło w rozległej sieci tajnych więzień. Najprawdopodobniej tych ludzi już nie ma, albo są rozczłonkowani.

 

Muzułmańskie mniejszości na dalekim zachodzie Chin podążają w linii prostej. W ciągu ostatnich kilku lat aresztowano i wysłano do obozów koncentracyjnych od jednego do trzech milionów Ujgurów i Kazachów. Pekin nazywa je „ośrodkami szkolenia zawodowego”. Wszystkim ludziom w tych obozach pobiera się krew i dokładnie bada. Prawdopodobnie dzieje się tak w celu stworzenia bazy danych, aby potencjalni dawcy mogli być natychmiast porównani z tymi, którzy potrzebują narządu i są gotowi zapłacić.

 

Innym złowieszczym pośrednim znakiem uboju ludzi na narządach są specjalne pasy startowe, które są budowane w pobliżu obozów koncentracyjnych i najprawdopodobniej są przeznaczone do obsługi samolotów. W pobliżu tych makabrycznych placówek budowane są krematoria. Wszystko to sugeruje, że zbiory ciał ludów Ujguru, Kazachstanu i Tybetu już się rozpoczęły. Chiny nie tylko pozbywają się problemowych mniejszości, ale także czerpią z tego ogromne zyski.

 

Chiny zaprzeczają, ale działalność w dziedzinie przeszczepów kwitnie. Dzięki zachodniej technologii o nazwie ECMO (pozaustrojowe utlenianie membranowe) interesy stały się znacznie bardziej opłacalna. Dwadzieścia lat temu udało się z powodzeniem wydobywać tylko jeden narząd od dawcy - serce lub nerki, które natychmiast wykorzystano do przeszczepu. Wszystkie inne narządy, takie jak płuca i wątroba, musiały być wyrzucone, ponieważ zbyt długo były pozbawione tlenu, aby je wykorzystać.

 

Teraz ofiary są umieszczane w specjalnym systemie ECMO, który jest sztucznym sercem i płucami. W rezultacie narządy są przechowywane wystarczająco długo, aby je zabrać. Przed ECMO kilka organów dawcy kosztowało około 250 tys. dolarów. Teraz, z pomocą ECMO, możliwe jest wydobycie każdego organu, nawet skóry, aby „ekstrakcja” transplantologiczna była od dwóch do trzech razy droższa. To jest taka przerażająca rzeczywistość. System ECMO, który uratował niezliczone życia na Zachodzie, przyniósł w Chinach odwrotny skutek. Po prostu przyspieszył zabijanie niewinnych ludzi.

 

W ostatnich latach Chiny poczyniły ogromne wysiłki, aby ukryć te zbrodnie przed kontrolą międzynarodową. W styczniu 2015 r. rząd ogłosił, że będzie korzystał wyłącznie z ciał dobrowolnych darczyńców cywilnych i że korzystanie z organów straconych więźniów byłoby zabronione. Jako dowód opublikowali nawet statystyki. Pokazali prostoliniowy wzrost „dobrowolnych” dawców narządów, ale taki idealny obraz statystyczny mógł być jedynie sfabrykowany.

 

„Oficjalna” liczba dobrowolnych darczyńców w Chinach wzrosła w 2018 r. do 6 tys. osób, a to jest i tak zbyt mało, aby zaspokoić dziesiątki tysięcy organów przeszczepionych w tym roku. Dowody, że masakra „dawców” trwa nadal, potwierdzają zaskakująco krótkie czasy oczekiwań na operacje. W normalnych krajach chorzy mogą czekać miesiącami lub latami, zanim narząd stanie się dostępny. Czas oczekiwania w Wielkiej Brytanii wynosi trzy lata. Czas oczekiwania w Kanadzie jest dwa razy dłuższy. W samych Chinach turyści transplantacyjni otrzymują przeszczep nerki, serca lub wątroby w ciągu kilku dni lub tygodni po przybyciu. W rzeczywistości w niektórych przypadkach pacjenci zgłaszali, że ich operacje przeszczepu zostały zaplanowane przed ich przybyciem do Chin, co mogło nastąpić jedynie w wyniku wymuszonego zbioru narządów.

Świat uświadamia sobie, że praktycznie każdy przeszczep narządu w Chinach kosztuje życie niewinnej osoby. Dlatego kraje takie jak Izrael, Hiszpania, Włochy i Tajwan już zakazały turystyki przeszczepowej. W przeszłości prymitywni ludzie często praktykowali ofiary z ludzi, aby uspokoić bogów. Wydaje się, że ateistyczna partia komunistyczna Chin postanowiła ożywić te obrzędy, widząc bogów w tych, którzy są gotowi zapłacić. Przy okazji praktyka składania ofiar z ludzi może wyeliminować problem mniejszości i uzyskać dobry zysk.
 

Ocena: 

5
Średnio: 4.3 (3 votes)
Opublikował: tallinn
Portret użytkownika tallinn

Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt


Komentarze

Portret użytkownika Max 1983

Twoja delegalizacja sprawi że

Twoja delegalizacja sprawi że ludzie którzy czekają w kolejkach na transplantację, nie bogacze tylko zwykli ludzi będa zdychać,choc mogli by dostawac organy legalnie ,np od ludzi którzy będąc w pełni świadomymi tak jak ja teraz, wyrażą na to zgodę np gdybym znalazł się w stanie wegetatywnym ,albo ulegl wypadkowi tak ciężkiemu że uratowanie mnie by było albo nie możliwe ,albo moje dalsze życie wiązało by się ze strasznym cierpieniem.Warunki zresztą jako świadomy człowiek moge określić na dziś sam.To się w cywilizowanych krajach testamentem życia nazywa zdaję się.

Natomiast ci którzy mają kasę i nie zamierzają czekac w kolejkach na śmierć, dalej będa sobie organy na czarnym rynku kupować od Chińczyków, Koreańczyków albo im z Afryki dowiozą ,bo na świecie jest wystarczającą dużo milionów zupełnie niepotrzebnych nikomu ludzi, o których nikt się nie upomni i których w każdej chwili można przerobić na mieso.Twoja delegalizacja da mniej więcej tyle co prohibicja.Ludzie dalej chleli ,tylko jeszcze większe gówno jak zazwyczaj, a kase mafi napychali.

Świat to zło i powinien przestać istnieć.Ludzie większości to gnidy i życzę im tego samego.Bóg??A Boga mam w tym samym miejscu gdzie on ma mnie.

Portret użytkownika marek500

Zgadzam się z tobą, z jednym

Zgadzam się z tobą, z jednym wyjątkiem. Wymieniasz te nacje na podstawie jakiegoś szemranego artykółu. Ja stawiam tezę że na całym świecie kwitnie ten zbrodniczy proceder, a w krajach uważanych za najbogatsze jest nie mniejszy niż w takiej Korei. Wystarczy prześledzić kroniki kryminalne, zaginięcia, porwania itp. Szczególnie w dzisiejszych czasach, przy tak olbrzymiej migracji takie barbarzyństwo stało się łatwiejsze. Dobrze napisałeś że głównie krezusi są odbiorcami tych narządów. Zwykli ludzie czekają w kolejkach, najczęściej w publicznych szpitalach, gdzie dane biorców i dawców są ewidencjonowane. Tak na zdrowy rozsądek transport narządów z  wymienionych krajów nie trwa 5-10 godzin, pomijając kombinacje na granicach (Wiadomo ,przemyt. W przeciwnym razie państwo musiało by brać w tym udział). Po co mają czekać tyle czasu jak 2-3 dzielnice dalej są tysiące nigdzie nie zarejestowanych Metysów, Meksykanów, Murzynów  itp. Na pewno nikt nie będzie ich szukał. Prywatne kliniki, które o nic nie pytają i zrobią wszystko za kasę też są na miejscu. Raczej wątpię że jakiś miliarder pojedzie do Chin lub Korei na skąplikowaną operację. Część ludzi niezależnie od nacji posunie się do największego zezwierzęcenia żeby ocalić życie lub dorobić się dużych pieniędzy. 

Portret użytkownika Max 1983

Zgoda,jest tak jak piszesz.

Zgoda,jest tak jak piszesz. Oczywiście takie procedery moga mieć miejsce wszedzie.Z tym że jeśli to kogoś interesuję to może sprawdzić skalę ,ja strzelam oczywiście że w miejscach ktore wymieniłem jest tego więcej niż np we Francji czy Hiszpanii.

Świat to zło i powinien przestać istnieć.Ludzie większości to gnidy i życzę im tego samego.Bóg??A Boga mam w tym samym miejscu gdzie on ma mnie.

Portret użytkownika Medium

Nie ma wiecznego życia ciała,

Nie ma wiecznego życia ciała, przynajmniej w tych "demokratycznych" zasadach żywienia i stylu życia. Śmierć jest jak zmiana ubrania dla duszy, także zmiana otoczenia. 

Transplantacja natomiast dla dawcy rzutuje na uszkodzenie wyższych ciał organizmu, np. ciała eterycznego. Taka zraniona dusza nie może urodzić się zdrowa i kompletna, organy zabrane będą energetyczną dziurą.

Chorzy dziś ludzie być może byli w dawnych wcieleniach w jakiś sposób zranieni, mało było bitew? Dlaczego ciągnąć to błędne koło osłabiania energetycznego rodzaju ludzkiego?

Potrafisz to Max1983 wytłumaczyć czy uzasadnić?

Portret użytkownika Max 1983

Medium bez obrazy ,ale ja

Medium bez obrazy ,ale ja naprawdę nie czuję potrzeby tłumaczenia czegokolwiek osobie która wierzy że ktoś sie urodził bez ręki bo mu ją krzyżacy pod Grunwaldem obcieli!!!!!.Ludzie się rodzą kalecy z wielu powodów, które można medycznie wytłumaczyć, a czasem nawet jeszcze te "wybryki natury"naprawić zanim przyjdą na świat ,ewentualnie po narodzinach.Moja kuzynka fakt że daleka....szczerze średnio ją znam bo mieszka daleko ,urodziła się z jakimiś cięzkimi wadami kregosłupa.Wiem że miała jeżdzić na wózku ,ale jej się poszczęściło bo akurat medycyna poczyniła postępy.Potem trzeba było zebrać ogromną kasę na operację zagranicą.Dziś ma jakieś 25 lat, z tego co wiem jest zdrowa i szcześliwa....chyba dzieci mieć nie może, tzn lekarze jej powiedzieli że to nie jest wskazane.Gdyby ludzie myśleli twoimi kategoriami to ona zapewne już by nie żyła ,albo leżała powykręcana czekając na bolesną śmierć.

Ja osobiście raczej bym nie chciał mieć cudzych organów w swoim ciele ,ale to się nie wiąże żadną wędrówką dusz ,czy innymi bzetami ,jakimiś ciałami eterycznymi ,dziurami energytecznymi....po prostu jakoś mnie to brzydzi.Ale może moja chęć życia nie jest dostatecznie duża i nigdy nie miałem potrzeby ratowania się za wszelką cenę.Jeśli jednak ktoś chce żyć, a ktoś inny dobrowolnie chce wyrazić zgodę na transplantację to prosze bardzo.Zresztą nie zawsze musi to oznaczać śmierć dawcy ,przecież przeszczepiamy tez organy typu nerka itp.

Świat to zło i powinien przestać istnieć.Ludzie większości to gnidy i życzę im tego samego.Bóg??A Boga mam w tym samym miejscu gdzie on ma mnie.

Portret użytkownika Medium

Zresztą nie zawsze musi to

Zresztą nie zawsze musi to oznaczać śmierć dawcy ,przecież przeszczepiamy tez organy typu nerka itp.

A to fakt, ale też osłabia dawcę organów parzystych, jednak wydaje się dopuszczalne z uwagi na pełną świadomość dawcy i niepozbawianie go życia. Podobnie jest z krwią czy szpikiem, tyle że ilość tych substancji z czasem organizm dawcy wyrównuje, zaś organy niestety nie odrastają.

Wiem że miała jeżdzić na wózku ,ale jej się poszczęściło bo akurat medycyna poczyniła postępy.Potem trzeba było zebrać ogromną kasę na operację zagranicą.

W tym przypadku chyba nie chodziło o transplantację. Niepotrzebnie wprowadzasz chaos do swej wypowiedzi.

Ludzie się rodzą kalecy z wielu powodów, które można medycznie wytłumaczyć

Nawet gdy medycy znajdą bardzo logiczne i przekonywujące przyczyny wrodzonego kalectwa, np. stosowanie przez matkę Talidomidu, nijak takie tłumaczenie nie zaprzeczy tłumaczeniu ezoterycznemu, tylko po prostu uzupełni je o poziom fizyczny.

Co do historii bitew. Znam legendę związaną z herbem Jelita. Konający na polu bitwy rycerz z rozprutym brzuchem rzucił słowa "Wszystko dla ciebie królu!" i potomkowie owego rycerza tak ten herb szlachecki otrzymali.

Mnie jest obojętne, czy Ty w to wierzysz czy nie, zaś o popularności naszych sądów niech świadczy punktacja wypowiedzi.

Portret użytkownika Arya

Medium odnoszę wrażenie, że

Medium odnoszę wrażenie, że naczytałaś się w swoim życiu bardzo wiele ezoteryki i teraz nieświadomie powielasz zdobyte informacje. Nie wyciągasz własnych wniosków. Tkwisz w pułapce ezoteryki. Nie piszę tego by ci dogryźć. Ze mną bylo identycznie i otrząsnąłem się z tego po 23 latach. Ezoteryka była dla mnie jak religia, a widzę że z tobą jest podobnie. Zresztą sm twój nick daje wiele do myślenia-jest bardzo ezoteryczny....

Wszyscy zmierzamy w tym samym kierunku-z powrotem do Źródła.

Portret użytkownika Medium

Wrażenie wrażeniem,

Wrażenie wrażeniem, dyskutować nie będę. 

Zresztą sm twój nick daje wiele do myślenia-jest bardzo ezoteryczny....

Mój nick jest przede wszystkim mało charakterystyczny dla wyszukiwarki, ciężko mnie znaleźć. Dopiero w drugiej kolejności haczy o ezoterykę.

A teraz o związkach religii z ezoteryką. One są niewątpliwie, lecz ubrane w mit łatwiej zrozumiały dla mas. 

Skoro jednak jesteśmy przy temacie transplantacji, to nie znam religii choćby wzmiankującej o takich praktykach.

Portret użytkownika Arya

Medium, ale to ty piszesz o

Medium, ale to ty piszesz o jakichś dziurach energetycznych itp. Nie ma na to potwierdzenia. To są tylko spekulacje. Nie ma nawet sposobu by to w jakiś sensowny sposób zbadać. I dlatego uważam że tobie ezoteryka zastępuję religię, albo ewentualnie jest uzupełnieniem religii w ktorą wierzysz. 

Jesli już chcemy rozpatrywać temat transplantologii to są badania wskazujące na to, że osoba która przyjęła czyjś organ, przyjęła też cechy charakteru czy nawet osobowości, od której ten organ pochodził. Tyczy się to zwłaszcza serca. Ponoć są badania, które wskazują że pole elektromagnetyczne serca jest dużo większe niż pole mózgu. Inne narządy również mają własne pole, choć nie tak duże jak serce. Tak więc osoba która dostała przeszczep może się bardzo zmienić. 

Z drugiej strony osoba otrzymująca przeszczep będzie musiała do końca życia brać lekarstwa, bo przeszczep będzie traktowany przez organizm tej osoby jako zagrożenie. Nie znam się aż tak bardzo na tej gałęzi medycyny, więc jeśli to kogoś interesuje, to mysi sam poszukać informacji ma ten temat, ale z tego co wiem, to organizm wciąż będzie wytwarzał przeciwciała by pozbyć się przeszczepionego narządu. I to jest duży problem w transplantologii. 

Wszyscy zmierzamy w tym samym kierunku-z powrotem do Źródła.

Portret użytkownika Max 1983

Jak zawsze w punkt .Uważam że

Jak zawsze w punkt .Uważam że ja umiem pisać i to dobrze ,ale jak już ty zabierasz głos w tego typu sprawach to na moje oko kończy dyskusję...no ok nie zawsze, żeby ci tak słodko nie było::)Ja też poniżej pisze o tych zmianach charakteru, a nawet tego typu sytuacjach że ktoś zaczyna lubić potrawy które lubi dawca ,albo zaczyna się bać dajmy na to pająków bo boi sie ich dawca itp.Medium jest specyficzna ,kiedyś mnie to wnerwiało dziś raczej jestem spokojny ,ale jeśli ktoś opiera swoją wiedzę i poglądy na rzeczach co do których istnienia nie ma najmniejszej pewności ,tak jak to napisałeś ,nie ma nawet sposobu by to jakoś sensownie zbadać, to taka dyskusja jest troche bezcelowa.Każdy może żyć w swoim świecie ,ale jeśli zaczyna sie dyskusję na forum ogólnym to warto by  to miało jakieś podstawy merytoryczne ,innaczej można absolutnie każdy temat sprowadzić do absurdu i swojego widzimisię.

Świat to zło i powinien przestać istnieć.Ludzie większości to gnidy i życzę im tego samego.Bóg??A Boga mam w tym samym miejscu gdzie on ma mnie.

Portret użytkownika Arya

Bo kieruję się logiką. Nie

Bo kieruję się logiką. Nie wykluczam, że mogę się mylić, bo coś co jest logiczne też może być bzdurą. Ale nigdzie nie spotkałem się z tak dużą ilością bzdur jak w ezoteryce. Niestety masa ludzi wierzy w cuda niewidy. Wystarczy posluchać takiego Popko. Gość chyba sam nie wie o czym gada, a masa ludzi wierzy w te brednie. Mój znajomy tak się zafascynował tym co gada Popko, że go zamknęli w psychiatryku. Co prawda nie siedział tam długo,ale jednak. A ostrzegałem go wcześniej, że tak to się może skończyć.

Wszyscy zmierzamy w tym samym kierunku-z powrotem do Źródła.

Portret użytkownika Medium

Nie Arya, nie dlatego. Źródła

Nie Arya, nie dlatego. Źródła, o które ja się opieram póki co nie mówią po polsku. Weźmy na przykład Calogero Grifasi, choć wolę matematyczne podejście Dżuli Po. One uzasadniają tylko, a wcale nie tworzą mój obraz świata. Popko nie znam i wcale mnie nie ciekawi. Wyguglałam go i posłuchałam paru fraz - dno. Jest jeszcze parę nazwisk np. Triechlebow.

Wydaje się normalnym dążenie by szukać ludzi o podobnym światopoglądzie, szczególnie gdy ten ogólnie przyjęty zostaje silnie nadwerężony. 

Portret użytkownika Arya

Tego co robi Grifasi nie

Tego co robi Grifasi nie nazwałbym ezoteryką. Ale nie wiemy co mózg może sobie ubzdurać. Regresja hipnotyczna i jej pokrewne nie są do końca zbadane. Wiemy, że to działa, ale nie znamy zasady działania. Interesuję sie troche hipnozą i dośwadczeni hipnoterapeuci twierdzą, że nawet jeśli kogoś cofniemy o rok czy dwa, to umysł może dokoloryzować to co się wtedy działo. Dżuli Po to nie wiem kto to jest. Trehlebov dość mądrze prawi, choć też nie jest nieomylny. 

P.S. Nie wiem czy oglądałaś Gry Bogów, jeśli nie to polecam.

Wszyscy zmierzamy w tym samym kierunku-z powrotem do Źródła.

Strony

Skomentuj