We środę wieczorem doszło do bardzo dużego gradobicia w stanie Nowy Meksyk i prowincji Alberta. Mieszkańcy okolic dotkniętych zjawiskiem twierdzą, że nie widzieli oni czegoś podobnego. Na dużym obszarze znajdował się lód, który upodobnił okolice do widoków z zimy.

Właściwie z nieba padał lód a nie grad. Podobne zjawisko wystąpiło niedawno w Singapurze. Normalny grad, do którego przywykliśmy miał około centymetra, do kilku centymetrów średnicy, ale ostatnio spotykany jest grad o dużo większym rozmiarze i nikogo to nie dziwi.

Opad trwał godzinę i był tak obfity, że nawet następnego dnia nadal było sporo lodu na ulicach. Do wszystkiego doszło w amerykański Dzień Niepodległości, 4 lipca. Policja uznała zjawisko za zagrożenie dla ruchu drogowego. W niektórych miejscach pokrywa lodu miała nawet 30 centymetrów.

Żródła:

http://www.krqe.com/dpp/news/environment/hail-storm-hammers-swamps-santa-rosa

http://globalnews.ca/news/698469/taber-hail-storm-wreaks-havoc/