Kategorie:
Fiat Chrysler zaproponował francuskiemu koncernowi Renault połączenie sił. To posunięcie doprowadziłoby do powstania trzeciego co do wielkości producenta samochodów na świecie i pozwoliłoby zaoszczędzić miliardy dolarów potrzebnych do zainwestowania w nowe autonomiczne i elektryczne pojazdy.
Połączona firma byłaby w stanie produkować około 8,7 miliona pojazdów rocznie, wyprzedzając tym samym General Motors i przegrywając tylko z Volkswagenem i Toyotą. Szefostwo Renault z zadowoleniem przyjęło ten pomysł. Zarząd firmy spotkał się w poniedziałek w siedzibie głównej w Boulogne-Billancourt pod Paryżem, aby omówić propozycję i zakomunikował, że koncern będzie ją badać "z zainteresowaniem".
Oferta Fiata Chryslera pojawiła się w kluczowym momencie dla Renault. Francuski producent podobno chciał połączyć się z Nissanem, ale plany te zostały storpedowane przez aresztowanie szefa firmy, Carlosa Ghosna, za rzekome nadużycia finansowe w Japonii. Sojusz pomiędzy Renault, a Nissanem i Mitsubishi stanął pod znakiem zapytania. Podczas gdy Fiat Chrysler wyraził przekonanie, że fuzja Francuzów z Japończykami nie stanowi dla nich problemu, o tyle nie jest jasne, jak japońskie firmy mogą w dłuższej perspektywie czasowej zareagować na związanie się przez Renault ze znacznie większym partnerem.
Fuzja pozwoli zaoszczędzić obu firmom 5 miliardów dolarów w skali roku. Fiat oświadczył, że transakcja nie będzie wiązała się z zamykaniem fabryk, lecz firma nie skomentowała potencjalnych redukcji zatrudnienia. Pod wieloma względami producenci mogą dobrze się uzupełniać. Fiat Chrysler jest silniejszy na rynku amerykańskim, podczas gdy Renault ma mocniejszą pozycję w Europie i w zakresie rozwoju pojazdów elektrycznych.
Francuski związek zawodowy ostrzegł przed redukcją zatrudnienia w wyniku fuzji i poprosił francuski rząd o utrzymanie swoich udziałów w każdej nowej spółce. Na ten moment rząd posiada 15% akcji Renault. Inwestorzy z zadowoleniem przyjęli doniesienia, o czym świadczy wzrost akcji giełdowych Fiata Chryslera o 10%, a Renault aż o 14%.
Współpraca pomiędzy producentami samochodów zyskała w ostatnich latach na znaczeniu, ponieważ starają się oni rozwijać swoje możliwości technologiczne w pogoni za pojazdami elektrycznymi, łącznością sieciową i sztuczną inteligencją. Koncerny motoryzacyjne znajdują się również pod coraz większą presją organów regulacyjnych, które naciskają na bardziej ekologiczne podejście, pozwalające nie przekraczać rygorystycznych limitów emisji spalin.
Ocena:
Opublikował:
ZychMan
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl od ponad 2 lat. Specjalista z zakresu Internetu i tematyki naukowej. Nie stroni również od bieżących tematów politycznych. |
Komentarze
Skomentuj