Stymulacja mózgu prądem elektrycznym zrewolucjonizuje szybkość przyswajania wiedzy

Kategorie: 

Źródło: dreamstime.com

Istnieje wiele sposobów aby przyspieszyć nasze wchłanianie wiedzy. Można np. ćwiczyć nasz mózg zapamiętując różne informacje lub uzupełnić zapasy magnezu w naszym organizmie. Jednak naukowcy posiadają inną, bardzo prostą metodę, która efektywnie stymuluje mózg człowieka.

 

Naukowcy z Vanderbilt University Visual Cognitive Neuroscience Laboratory opracowali specjalną czapkę która za pomocą prądu stymuluje mózg człowieka. Konkretnie chodzi o część płata czołowego, który znany jest jako kora przedczołowa. Stymulowanie mózgu prądem elektrycznym może poprawić przyswajanie wiedzy oraz przyspieszyć proces decyzyjny.

 

Dotychczasowe badania wykazują, że człowiek poddany takiemu eksperymentowi rzeczywiście szybciej się uczy i szybciej podejmuje decyzje. Metoda ta może odmienić sposób wchłaniania wiedzy w szkołach. Zaznacza się jednak że konieczne są kolejne badania, ponieważ naukowcy nie wiedzą czy taka stymulacja mózgu na pewno jest bezpieczna i nie wywołuje jakiegoś negatywnego, długotrwałego efektu ubocznego.

 

Mimo, że stymulacja prądem stałym o małym natężeniu rozpowszechia się coraz bardziej jako metoda poprawy zdolności kognicyjnych, zabiegi zwane mikropolaryzacją mózgu, nadal nie sa zbyt szeroko praktykowane. Wiadomo, że takie metody stosowane są przez amerykańską armię w celu przyspieszenia szkolenia operatorów bezzałogowych dronów bojowych. Ich główne zadanie polega na identyfikowaniu celów do ataku, bo maszyny jeszcze tego nie robią, co nie znaczy, że nie potrafią.

 

Dzięki metodzie HD-tDCS US Army zdołała skrócić cykl szkoleniowy z roku do czterech miesięcy. Sama neurostymulacja nie jest zabiegiem bolesnym i nie są to żadne elektrowstrząsy. Sprowadza się to do założenia elektrod i opaski. Różnice terapii polegają na natężeniu prądu stosowanego podczas zabiegów. W tym zakresie panuje jednak spora dowolność i stosowane są niekiedy zupełnie inne parametry stymulujące.

 

Techniki neurostymulacji moga rzeczywiście zrewolucjonizować uczenie się. Być może już wkrótce nauka języków obcych, albo matematyki, będzie się odbywała z wykorzystaniem dodatkowej stymulacji, co pozwoli na znaczne przyspieszenie i poprawienie procesu uczenia się.

 

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika Kwazar

Powiem, że tylko lobotomia

Powiem, że tylko lobotomia mózgu wogóle przyspiesza proces jakiegokolwiek zdrowienia. Zbyt dużo naturalnych idiotów się rodzi i działają potem ochoczo i z całkowitą penością swego wśród nas.Kadry opiekuńej już brakuje. Dlatego lepsza byłaby od razu LOBOTOMIA MÓZGU. Albo Sztuczna inteligencja !

 

----> Przepraszam wszystkich za moje wypowiedzi jeśli tylko czują się nimi w jakikolwiek sposób urażeni .Cierpię bowiem na sztuczną inteligencję.

 

 

 

Portret użytkownika figa

To są tzw ,,pierdoły saskie '

To są tzw ,,pierdoły saskie '' . Ludzkość jest tak głupia , ze żadne stymulacje jej już nie pomogą ! Lecimy w przepaść ......zatraciliśmy nawet instynkt samozachowawczy , zgadzamy się na najdurniejsze pomysly ,,rządzacych elyt ''.....Już po nas !   

Portret użytkownika minoduesp

Jeśliby zastosowano tą metodę

Jeśliby zastosowano tą metodę w szkołach byłby to zapewne koniec samodzielnego krytycznego myślenia wśród nowych pokoleń ku uciesze budowniczych NWO ! Bo co oznacza "przyspieszenie procesu decyzyjnego" ... - nie myśl tylko rób to co ci wpojono !

Portret użytkownika 3plabc

Jak ktoś już tu pisał,

Jak ktoś już tu pisał, medycyna zna przypadki stymulacji prądem od dekad... zresztą nie tylko świat nauki. Przykład Stachowiaka z Wrocławia. Ale wracając do tematu, zastanawia mnie jak to jest... kiedyś ludzie nie potrzebowali elektrod na czaszce, żeby przyswajać wiedzę. Co więcej ze 100 lat temu ci wykształceni reprezentowali intelektualnie wyższy poziom niż obecnie, takie odnoszę wrażenie.

Skomentuj