Kategorie:
Kontrrewolucja w Egipcie weszła w nową fazę. W protesty społeczne włączyło się wojsko i w 48 godzin zarządzono tematem odsuwając od władzy Islamistów z prezydentem Mohammedem Mursim na czele. Zawieszono też konstytucję. Egipcjanie wiwatują zwycięstwo.
Mursi został aresztowany i jest obecnie przetrzymywany w Kairze, w gmachu Ministerstwa Obrony. Oprócz tego poszukuje się ponad 300 działaczy islamskiej organizacji Bractwo Muzułmańskie. Wprowadzono dla nich zakazy opuszczania kraju. Większość z nich jest oskarżona o podżeganie do niepokojów społecznych.
Wydarzenia ostatnich dni pokazują bardzo dobitnie, że rzekoma rewolucja w Egipcie, jaka miała miejsce w zeszłym roku była tak naprawdę kontrolowanym spektaklem, który był obliczony na rozładowanie napięć społecznych. Armia kontrolowała sytuację przez cały czas i gdy uznano, że status quo jest zagrożone po prostu zrobiono porządek.
Podobnie postąpiły polskie służby, gdy uznały za zagrożenie rząd Olszewskiego. Wtedy obalał go między innymi nasz aktualny premier. To bardzo podobna analogia i zapewne przyszłość Egiptu będzie się kształtować w tych samych barwach. Służby egipskie muszą teraz zadbać o odpowiednią propagandę i lepiej kontrolować przebieg wyborów, które z pewnością za jakiś czas odbędą się w tym kraju. Wszak gdyby wybory mogły coś zmienić dawno by ich zakazano.
W całej awanturze egipskiej jest też aspekt pozytywny. Armia stanowi gwarancję stabilności tego kraju, co dobrze rokuje dla turystyki stanowiącej istotną gałąź gospodarki Egiptu. Każdy, kto pamięta jeszcze poziom bezpieczeństwa, jaki zapewniał turystom ten kraj za rządów Mubaraka wie, że przejęcie władzy przez Islamistów dramatycznie pogorszyło tą sferę.
Niestety, ale im więcej tak zwanej demokracji tym więcej chaosu, a ludzie chcą po prostu spokojnie żyć, a nie dokonywać nic nieznaczących wyborów ludzi z góry ustalonych przez pociągających za sznurki decydentów z tylnych siedzeń. Miejmy nadzieje, że Bractwo Muzułmańskie nie zdoła zdestabilizować kraju na przykład serią krwawych zamachów terrorystycznych na podobieństwo Iraku.
Komentarze
Strony
Skomentuj