Kategorie:
Prezydent Meksyku, Andres Manuel Lopez Obrador, wezwał do radykalnej reformy krajowych przepisów antynarkotykowych i podjęcia negocjacji ze Stanami Zjednoczonymi w celu wdrożenia podobnych kroków za północną granicą.
Plan przedstawiony przez administrację prezydenta Meksyku, Andresa Manuela Lopeza Obradora, jest często określany jako AMLO (od inicjałów głowy państwa) i wzywa do zalegalizowania narkotyków i przekazywania środków finansowych na programy leczenia uzależnionych, zamiast na walkę z zakazanymi substancjami. Prezydent zwraca uwagę na niepowodzenie trwającej od dziesięcioleci wojny z narkotykami i wzywa do negocjacji ze Stanami Zjednoczonymi w celu opracowania nowej strategii działania.
Administracja prezydenta Obradora uważa, że zakończenie zakazu jest "jedyną realną możliwością" rozwiązania problemów trapiących Meksyk. Zwraca się uwagę, że wojna z narkotykami była niezwykle kosztowna i ostatecznie nie udało się osiągnąć założonego celu. Zasady prohibicji i obostrzenia generalnie powodowały więcej szkód dla społeczności niż narkotyki same w sobie. W myśl biblijnej zasady zakazanego owocu, który najlepiej smakuje, status substancji jako zabronionej tylko zwiększał na nią popyt. Politycy mają nadzieję, że ogólna dostępność do narkotyków zmieni ludzkie podejście.
W październiku ubiegłego roku Międzynarodowe Konsorcjum ds. Polityki Narkotykowej opublikowało raport podkreślający spektakularną porażkę kampanii antynarkotykowej i wzrost przemocy spowodowany wojną z zakazanymi substancjami. Skutki były odwrotne od pożądanych, ponieważ nielegalny handel narkotykami osiągnął rekordowy poziom. Raport wykazał, że w ciągu ostatnich 10 lat odnotowano 145% wzrost zgonów spowodowanych przez używki. Jeden na pięciu więźniów na całym świecie przebywa w areszcie za handel nielegalnymi substancjami.
Eksperci sugerują, że prezydent Meksyku słusznie zidentyfikował zakaz narkotyków jako główną przyczynę przemocy i korupcji w swoim kraju. Obrador zmierza do dyskusji ze Stanami Zjednoczonymi, lecz zalegalizowanie narkotyków nie jest w Waszyngtonie szeroko propagowaną perspektywą. Na ten moment nie jest jasne, jak USA zareaguje na plan AMLO.
Ocena:
Opublikował:
ZychMan
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl od ponad 2 lat. Specjalista z zakresu Internetu i tematyki naukowej. Nie stroni również od bieżących tematów politycznych. |
Komentarze
Skomentuj