Ulewy i grad spowodowały szkody w rolnictwie Mołdawii

Kategorie: 

Według wstępnych szacunków, szkody w rolnictwie Mołdowy spowodowane przez ulewy i grad, oszacowano na więcej niż 210 mln lei (tj. ok. 17 mln dolarów), powiedział wczoraj przedstawiciel władz Republiki na posiedzeniu Komisji ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.

 

W dniu 18 maja w Mołdawia zmagała się z ulewnymi deszczami i silnymi opadami gradu. Burzowa aura utrzymuje się tam od polowy maja. 8 czerwca w północnych i centralnych regionach kraju odnotowano opady gradu wielkości kurzego jaja. Ucierpiało 14 miast i wiosek. Wcześniej na wielu obszarach dały się we znaki opadu gradu wielkości przepiórczych jaj. Pięć minut gradowej nawałnicy wystarczy, aby zniszczyć uprawy, uszkodzić maszyny rolnicze, budynki gospodarcze i domy.


Informacje o poważnych stratach pochodzą z 23 rejonów Republiki, powiedział premier Juri Ljanke (głównie na południu w Besarabii, w centrum - w Orgiewskim i Urgiewskim rejonie i na północy w Dondjuszanckim i Edinieckim rejonie). Na północy odnotowano także ofiary w ludziach. Od uderzenia pioruna zginęła kobieta. Prognozy na najbliższe dni i tygodnie także nie są korzystne. Zapowiadane są dalsze opady deszczu i gradu.
 

 

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen

Komentarze

Portret użytkownika smith

Jest jak jest. Pogoda sie

Jest jak jest. Pogoda sie zmienia. Zastanawia mnie tylko na ile dewastująca może być nasza zmienna aura. Swiat jest zależny od pogody. Spadają megakriometeoryty, na przykład. Z błękitnego nieba...Jesus Martinez Frias zajmuje się tym zjawiskiem. Ciekawe. 
Pytanie brzmi na ile pogoda może zmienić się? Co może przynieś?
Każda burza powoli staje się małym kataklizmem. To pogoda pozwala żyć ludziom. Może też im życie poważnie utrudnić. Może niszczyć. Codziennie o tym przypomina. 5 minut gradobicia może okazać się dewastującym zjawiskiem.
A 10 albo 15?
W Chinach grad zabija ludzi. W Indiach w lutym spadały praktycznie bloki lodowe. 
 

Portret użytkownika oyciec

  Kochani, sprawa jest prosta

 
Kochani, sprawa jest prosta o ile przyglądamy się jej z odpowiedniego dystansu:
1. Nasz układ słoneczny dotarł z prędkością 200tys.km/h do zenergetyzowanego obłoku w naszej galaktyce, który nas dopala.
2. Następują i będą następować wieloletnie zmiany klimatu (nie tylko na Ziemi)
3. Stopniowo roztopią się wszystkie lodowce na planecie.
4. Do czasu całkowitego roztopienia na Ziemi będą gwałtowniejsze zjawiska i zminiejsze zimy (skala zalezy od gęstości nagromadzonej energii w obłoku - można założyć, że jest niejednorodna).
5. Po roztopieniu klimat się ustabilizuje i ze względu na dużą ilość pary wodnej a atmosferze, ujednolicą się temperatury na świecie i zapanuje wieczna wiosna.
6. Proces przechodzenia przez obłok potrwa kilkaset lat (ok. 400).
7. Dożyjemy w/w czasu wiecznej wiosny. Przygotujemy się na zmiany.
To nie jasnowidztwo, tylko prognoza Wink
Zastanawia tylko fakt, czemu mają służyć działania geoinżynierii, skoro i tak dopadnie nas to co nieuchronne. Czy to walka z klimatem, czy może coś innego?
Z Bogiem

Skomentuj

Filtered HTML

  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Dozwolone znaczniki HTML: <a> <em> <strong> <cite> <blockquote> <code> <ul> <ol> <li> <dl> <dt> <dd><img><h5>
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
  • Emotki będą zastępowane odpowiednimi ikonami.
  • Możesz cytować inne posty osadzając je w tagach [quote]

Plain text

  • Znaczniki HTML niedozwolone.
  • Adresy internetowe są automatycznie zamieniane w odnośniki, które można kliknąć.
  • Znaki końca linii i akapitu dodawane są automatycznie.
CAPTCHA
To pytanie sprawdza czy jesteś człowiekiem, aby zabezpieczyć witrynę przed spamem