Kategorie:
Choć w ostatnich latach raczej niewiele mówiło się o sytuacji w Libii, prawda jest taka, że kraj wciąż nie pozbierał się po interwencji NATO z 2011 roku. Libia pozostaje podzielona na dwa rywalizujące ze sobą rządy i dwie armie, które mają swoich popleczników za granicą. Wojska jednej ze stron tego konfliktu zmierzają właśnie w kierunku stolicy.
W czwartek rozpoczęła się inwazja Libijskiej Armii Narodowej, dowodzonej przez generała Chalifa Haftara, który reprezentuje „drugi rząd” w Tobruku. Jego wojska zmierzają w kierunku Trypolisu, gdzie funkcjonuje rząd uznawany przez państwa zachodnie. Media piszą o zaciętych walkach, które mają miejsce na obrzeżach miasta.
Zachód domaga się natychmiastowego wstrzymania wszelkich działań zbrojnych i rozpoczęcia rozmów pokojowych. Jednak wojska Haftara wyraźnie ignorują wezwania z zagranicy i kontynuują atak. Nic w tym dziwnego, skoro zwycięstwo jest już praktycznie w zasięgu ręki. Wskazuje na to chociażby szybka ewakuacja amerykańskiego personelu wojskowego z Trypolisu.
Chalifa Haftar - źródło: Magharebia/CC BY 2.0
Należy przypomnieć, że rząd w Trypolisie powstał w 2011 roku po interwencji zbrojnej NATO i posiada poparcie państw zachodnich. Natomiast generał Chalifa Haftar, który stoi po stronie rządu w Tobruku, otrzymuje wsparcie między innymi od Egiptu i Rosji. Świat na ogół potępia ofensywę na Trypolis, a Rosja również wzywa do rozpoczęcia wewnętrznych rozmów bez ingerowania w sprawy kraju, choć obecna sytuacja w Libii jest dla niej jak najbardziej korzystna.
Libia po wieloletnim konflikcie znów ma szansę funkcjonować pod jednym rządem i przywrócić stabilizację jako taką. Z pewnością miną jeszcze lata, zanim pokój na stałe zapanuje w Libii. Tamtejsza sytuacja ma zresztą duże znaczenie dla Europy ze względu na nielegalną migrację.
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
https://youtu.be/IXy3tl64bGI
Skomentuj