Powódź na Dunaju dotarła już do Bratysławy

Kategorie: 

Źródło: Kadr z Youtube

Dunaj najpierw zalał niemiecką Pasawę, potem dotarł do Wiednia, który się obronił, a teraz fala powodziowa dotarła do pobliskiej Bratysławy. W stolicy Słowacji zastosowano takie same bariery jak te, które widzieliśmy ostatnio w Pradze, gdy zalewała ją Wełtawa.

 

Sytuacja w Polsce już się powoli poprawia, ale za to u naszych południowych sąsiadów właśnie trwa apogeum powodzi. Historyczne centrum Bratysławy jest chronione za pomocą specjalnych barier. Oczywiście nie są one w stu procentach skuteczne i woda przedostaje się w ograniczonej wielkości. Konstrukcje te są odporne na ciśnienie wody, ale do poziomu krytycznego, wyliczonego przez inżynierów momentami brakowało kilku centymetrów. Doszło też do wielu ewakuacji szczególnie z miejsc położonych niżej.

Trudna sytuacja jest tez w Niemczech na Łabie. Zalewa Drezno. Atrakcje turystyczne miasta znajdują się w pobliżu rzeki i trwa walka o ich uratowanie. Miejsce powodzi wizytowała kanclerz Merkel i obiecała wsparcie finansowe dla powodzian. Powódź jest też w Rumunii gdzie z brzegów wystąpiła rzeka Prut. Zalane są setki wiosek w jej okolicy.

Po przejściu fali powodziowej w Bratysławie nadejdzie czas na Budapeszt, który będzie musiał zmierzyć się z wielką wodą na Dunaju. Umocnienia wciąż powstają i w telewizji można zobaczyć wizytującego powodzian premiera Orbana. Sezon powodziowy jest w pełni i trwa u nas od czerwca do lipca, dlatego nie można wykluczac, że to nie jest ostatnie słowo natury.

 

Ocena: 

Nie ma jeszcze ocen
Opublikował: admin
Portret użytkownika admin

Redaktor naczelny i założyciel portalu zmianynaziemi.pl a także innemedium.pl oraz wielu innych. Specjalizuje się w tematyce naukowej ze szczególnym uwzględnieniem zagrożeń dla świata. Zwolennik libertarianizmu co często wprost wynika z jego felietonów na tematy bieżące. Admina można również czytać na Twitterze   @lecterro


Komentarze

Portret użytkownika tubylec

Powodzie będą coraz większe.

Powodzie będą coraz większe. Co ludzie robią z ziemią która wchłania opady? Zabetonowują ją. Co robią z drzewami rosnącymi nad rzekami i wchłaniającymi wodę? Wycinają je, regularnie. I gdzie ta woda ma się podziać? Spływa sobie potem z tych betonów do kanalizacji, kanalizacją do rzek które nie mogą tego nadmiaru pomieścić, no i powódź, proste. Teraz wystarczą 2 dni deszczu żeby były podtopienia, kiedyś tak nie było.

Portret użytkownika Zenek

Politycy leją pianę z ryjów

Politycy leją pianę z ryjów by tylko więcej i więcej i więcej ukraść od głodujących swoich poddanych to im Bozia spusciła na przegrzane łby teroche wody by sobie uprzytomniły iż nie społeczeństwo dla nich parobkami czy niewolnikami tylko oni są wasalami wyborców.
 
Jesli nauka (tak bierząca) nie pomoże kolejny POTOP bedzie wiekszy, i większy aż jakiś "myślak" zakskoczy w tym swoim gabinecie. Albo się od własnej bezmyślności we własnym szambie utopi.

Skomentuj