Erdogan nazwał zamach w Nowej Zelandii „chrześcijańskim terroryzmem”

Kategorie: 

Źródło: Internet

Po krwawym ataku na dwa meczety w Nowej Zelandii można odnieść wrażenie, że w obliczu tego typu zdarzeń świat stosuje tzw. podwójne standardy. Gdy do masowej zbrodni dopuści się muzułmanin, rządy, media, „eksperci” i różne organizacje starają się ignorować rasę, wyznanie i pochodzenie zamachowca. Jednak gdy strzelaninę organizuje biały człowiek, cały świat koniecznie musi wiedzieć, że zamachowiec był biały i zrobił to z nienawiści.

 

Nieważne, czy ktoś zabił jedną osobę, czy zabił setkę ludzi. Każda zbrodnia zasługuje na potępienie. Jednak szeroko rozumiany Zachód zupełnie inaczej postrzega islamskie zamachy terrorystyczne oraz strzelaniny, których dokonują biali.

 

Gdy mieliśmy do czynienia z atakami terrorystycznymi w Europie w wykonaniu muzułmanów, ich ofiarami za każdym razem były osoby białego koloru skóry. Zamachowcy zwykle skupiali się na efektywności w zabijaniu i gdy już zrealizowali swój cel, albo uciekali, albo ginęli w strzelaninie.

W takich sytuacjach zwykle mówiło się, że islam nie ma nic wspólnego z zamachami. Zdarzały się również sytuacje, że funkcjonariusze policji byli prewencyjnie rozmieszczani w pobliżu meczetów, aby nie dopuścić do „kontrzamachów” w wykonaniu białych. Światowe media przedstawiały zamachy jako niewiele znaczące „incydenty”, które rzekomo nie miały nic wspólnego z nienawiścią wyznawców islamu do Europejczyków, a każdy, kto myślał inaczej, był „islamofobem”.

Tymczasem w Nowej Zelandii miała miejsce odwrotna sytuacja – biały człowiek postanowił dokonać rzezi w dwóch meczetach, gdzie zabił 50 osób. Niedługo potem został aresztowany. Brendon Tarrant, podobnie jak Anders Breivik, zostawił manifest, w którym dokładnie wyjaśnił, dlaczego postanowił zorganizować zamach. Wydarzenie to istotnie różni się od islamskich zamachów w Europie właśnie tym manifestem.

 

Brendon Tarrant twierdzi, że napadł na dwa nowozelandzkie meczety z bronią w ręku właśnie po to, aby zwrócić uwagę całego świata na powolny upadek białej cywilizacji, który odbywa się między innymi za sprawą masowej migracji. Australijczyk uznał, że zorganizuje zamach w odpowiedzi na islamskie zamachy w Europie.

Brendon Tarrant

Jaką wywołało to reakcję? Media wyraźnie zaznaczają, że masowego mordu dopuścił się pełen nienawiści biały „suprematysta” i islamofob. Treść jego manifestu jest praktycznie ignorowana, ponieważ to właśnie tam Tarrant wyjaśnił, dlaczego zdecydował się wstrząsnąć światem w taki a nie inny sposób. Niektórzy „eksperci” twierdzą, że nacjonaliści mają wiele wspólnego z radykalnymi islamistami i dlatego określili biały suprematyzm jako „białe ISIS”.

 

Tymczasem władze Turcji ponownie wykorzystały sytuację, aby potępić Zachód za rzekomo bezpodstawną „islamofobię”. Prezydent Erdogan zapytał w niedzielę, dlaczego nikt nie nazywa Tarranta „chrześcijańskim terrorystą”, skoro wobec muzułmanów nieustannie używa się podobnego określenia. Z kolei wiceprezydent Fuat Oktay zaczął domagać się, aby świat przestał mówić o islamskim terroryzmie, gdyż terror rzekomo nie ma nic wspólnego z religią.

Rząd w Turcji zamierza nawet rozpocząć dyskusję w ONZ i innych instytucjach w sprawie rasizmu i nienawiści względem wyznawców islamu. Tylko dlaczego nikt nie interesuje się nienawiścią wobec chrześcijan i dlaczego panuje dziwne przekonanie, że islamskie zamachy w Europie nie wynikały z nienawiści? Dlaczego obawy związane z migracją, mieszaniem się kultur i ras oraz postępującym upadkiem białej cywilizacji są tak bagatelizowane?

 

Sytuacja po zamachach w Nowej Zelandii pokazuje, że cywilizacja zachodnia nie tylko nie potrafi prawidłowo reagować i bronić się przed atakami i zarzutami ze strony świata islamu, ale też wyraźnie staje przeciwko swoim własnym społeczeństwom. Tymczasem muzułmanie są zjednoczeni bardziej niż kiedykolwiek i otwarcie pokazują, że nie boją się konfrontacji z Zachodem.

 

Ocena: 

4
Średnio: 3.7 (3 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika 3plabc

Erdogan trochę przeszarżował,

Erdogan trochę przeszarżował, ale u niego w sumie to normalne. Zresztą pałający nienawiścią prawicowi ekstremiści jako chrześcijanie są bardzo daleko od założeń chrześcijaństwa i od Boga, który przecież jest miłością. Jednakże muzułmańscy ekstremiści mają nieporównywalnie większe dorobek w tej dziedzinie. Mam obawę, iż nastają czasy w których kwestia tzw. "relacji międzykulturowych"z powrotem świat sprowadzi do średniowiecznych wzorców i archaicznych szablonów rozwiązywania trudnych problemów koegzystencji podszytej polityką... tylko technika już nie jak w XII wieku.

________________________________________

"Niektórzy "ludzie" nigdy nie będą mnie lubić, ponieważ mój duch irytuje ich demony…"

Portret użytkownika Sikkimczyk

Niestety tekst tego newsa

Niestety tekst tego newsa jest bezsensowny, tego głupi i nie klei się z innymi tekstami na tym portalu. Sami pisaliście, że był to zamach fałszywej flagi podobnie jak wiele rzekomych zamachów islamskich organizowanych w europie. Tak więc obydwa rodzaje zamachów organizują Ci sami ludzie aby maluczkim zrobić wodę z mózgu tak by biali nienawidzili muzułmanów a muzułmanie białych. Nie jest tajemnicą, że cała ta polityka temu służy. Wiadoma nacja nawet wiadomo konkretnie którzy ludzie za tym stoją np. Soros organizował migrację do europy aby rzekomy wróg był pod ręką i było kogo na kogo szczuć. Plan prosty nich się muzułmanie z chrześcijanami wybiją a eskimosi będa górą i się będa radowali. Oczywiście aby do tego doszło trzeba nieustannie szczuć jednych na drugich bez pardonu a do tego trzeba telewizji, prasy i portali internetowych. Jako iż nie sądze aby autora Soros opłacał więc pozostaje tylko opcja, że jest to zmanipulowany pożyteczny idiota szczujący ludzi na siebie. Każdy zdrowy na umysle człowiek nie4ważne chcrześcijanin, muzułmanin czy ateista chce sobie spokojnie żyć a nie mordować innych boguducha winnych osób w myśl chorej zrodzonej z nienawiści ideologii. Spotykałem muzułmanów w Indiach i byli to tacy sami mili ludzie jak inni a jednak jak dowodzi praktyka od czasu do czasu tych miłych ludzi udawało się poszczuć na innych, podobnie jak i w polsce od czasu do czasu udaje się katolików na kogoś poszczuć np. żeby spalili dom monaru jak dawniej bywało. To nie jest kwestia tych ideologii, ale kwestia konkretnych ludzi, którzy nakręcają nienawiść u innych. Żeby nie było niejasności gdyby to odemnie zależało odesłał bym wszystkjich imigrantów zwanych dla zmyłki uchodźcami do ich krajów poza tymi nielicznymi dla których takie odesłanie oznaczało by śmierć i tak należało by zrobić. Jednak nic nie usprawiedliwia bezsensownego rozbudzania nienawiści do ludzi tylko dlatego, ze wyznają inną religię a niech sobie wyznają u siebie co im pasuje. Natomiast zbrodniarz to zbrodniarz i nie usprawiedliwia go żadna ideologia to jeden szatański pomiot.

Portret użytkownika inzynier magister

dora jaka nienawiść ?

dora jaka nienawiść ? przecież  to jest zaplanowana akcja !!! "Masoneria apeluje o przyjmowanie imigrantów. Ma to być „szansą dla przyszłości Europy” „Obediencje wolnomularskie przypominają, że przypływ imigrantów jest nie ciężarem, lecz szansą dla przyszłości Europy. Jeśli przypomnieć sobie historię kontynentu, który był miejscem tak wielu migracji, obecne dramaty muszą zainspirować nowe podejście do tego trudnego tematu” – apelują loże wolnomularskie, w tym m.in. Wielki Wschód Francji, Wielka Loża Włoch i Wielki Wschód Polski."

Anty diabelskie szanse Polaków, czy się uratujemy od lucyferian ?!

https://youtu.be/04qZ67RYxIw

Szatanski plan tajnych elit - Co się stanie z Polską ?

https://youtu.be/9L1k4qfOGVo

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Choć nikt nie może cofnąć się w czasie i zmienić początku na zupełnie inny,to każdy może zacząć dziś i stworzyć całkiem nowe zakończenie.Carl Bard.

Skomentuj