Chiny stają się światowym potentatem w dziedzinie sztucznej inteligencji

Image

Źródło: Pixabay

Z nowego raportu opublikowanego przez Allen Institute for Artificial Intelligence wynika, że Chiny depczą Stanom Zjednoczonym po piętach i są coraz bliżej zostania światowym potentatem, jeśli chodzi o badania nad rozwojem sztucznej inteligencji.

Analiza wykazała, że Chiny wyprzedziły już Stany Zjednoczone w ogólnej liczbie opublikowanych dokumentów na temat rozwoju sztucznej inteligencji i są na dobrej drodze, by to właśnie ich publikacje naukowe były najczęściej cytowanymi w środowisku akademickim. Technologia jest obecnie popularnym polem do prowadzenia rywalizacji pomiędzy wieloma państwami, biorącymi udział w tzw. wyścigu zbrojeń.

Chiny ogłosiły, że do 2030 roku zamierzają być największą potęgą na świecie w dziedzinie sztucznej inteligencji, podczas gdy administracja Donalda Trumpa wprowadziła niedawno własną inicjatywę, która ma zapewnić USA konkurencyjność.

Image

Autor książki AI Superpowers: China, Silicon Valley and the New World Order, Kai-Fu Lee uważa, że Chiny są na dobrej drodze, by wyprzedzić Stany Zjednoczone na polu sztucznej inteligencji już na przestrzeni następnych pięciu lat. Lee zwraca jednak uwagę, że USA posiada pewne przewagi w zakresie wykorzystania osiągnięć technologii w biznesie. Mocnych stron Chin jego zdaniem należy się doszukiwać w zaawansowanych systemach rozpoznawania twarzy i innych obiektów oraz zastosowaniu sztucznej inteligencji w Internecie.

 

Najnowszy raport wykazał jasno, że Chiny inwestują coraz większe środki w edukację, aby wspierać młode talenty w rozwijaniu karier naukowych. To z kolei powinno pozwolić Azjatom w niedalekiej przyszłości na zdominowanie rynku sztucznej inteligencji. 

 

 

0
Brak ocen

Chiny nie są potentatem w sztucznej inteligencji tylko w inteligencji, tak samo jak Izraelczycy i Muzułmanie.

W sztucznej inteligencji potentatem są europejczycy, dlatego jest ich coraz mniej i są coraz bardziej zagubieni.

Chińczycy mają inteligencję w stylu "jak robić i zarobić", a Izraelczycy i Muzułmanie "jak nic nie robić i zarobić/mieć".

Europejczycy za to mają "jak przycisnąć robiacego aby nierobiący miał lepiej" a Polacy "jak się narobić aby nic nie mieć".

0
0