Wynalazca sieci WWW wezwał do reformy Internetu

Kategorie: 

Źródło: Pixabay

Wynalazca sieci WWW, Tim Berners-Lee, doskonale zdaje sobie sprawę z faktu, że jego rewolucyjna innowacja na przestrzeni lat zmieniła się do poznania. Niestety w wielu aspektach były to zmiany na gorsze. Bernersowi-Lee nie podoba się wiele współczesnych zjawisk, takich jak np. kontrolowanie przez państwa grup hakerskich, szerzenie mowy nienawiści oraz rozprzestrzenianie się fake newsów. Zaproponował zatem szereg zmian, które nie będą się podobały zwolennikom wolności w sieci.

 

Tim Berners-Lee spotkał się z dziennikarzami w poniedziałek w genewskiej siedzibie CERN w przeddzień rocznicy 30-lecia opublikowania swojej pierwszej pracy, w której przedstawił zarys tego, co później miało stać się Internetem – wynalazkiem, który na zawsze zmienił życie miliardów ludzi. Berners-Lee nie był jednak w szczególnie dobrym nastroju do świętowania, przyznając, że wiele współczesnych rzeczy bardzo go niepokoi.

Pod koniec 2018 roku przekroczono magiczny próg – około połowa ludności całego globu była aktywna w Internecie. Obecnie istnieje około 2 miliardów stron WWW. Berners-Lee zaznaczył, że jubileusz 30-lecia jest okazją do zastanowienia się nad tym, co poszło nie tak. Jego zdaniem walka o przywrócenie Internetu do właściwego stanu jest jedną z najważniejszych misji naszych czasów. 

Jako młody angielski inżynier, Berners-Lee w marcu 1989 roku wpadł na pomysł opracowania protokołu hipertekstowego transferu "http" i innych elementów budujących sieć WWW. Rok później wynalazca zaprezentował pierwszą przeglądarkę internetową. Obecnie prowadzona przez Bernersa-Lee fundacja World Wide Web zwraca się do rządów państw i potentatów technologicznych o podpisanie "kontraktu", mającego zapewnić lepszą przyszłosć Internetu. Zgodnie z umową, rządy powinny upewnić się, że każdy ma zapewniony dostęp do sieci i może w niej liczyć na prywatność. Firmy mają sprawić, by dostęp do Internetu nie był kosztowny i również rozwijać technologię w taki sposób, by nie naruszać swobody obywatelskiej.

Dla Bernersa-Lee sieć WWW jest "lustrem ludzkości", w którym widoczne jest zarówno dobro, jak i zło. Mężczyźnie szczególnie zależy na respektowaniu przez wszystkie zaangażowane podmioty zasady "neutralności sieci". W skrócie chodzi w niej o to, że każdy kto ma połączenie z Internetem powinien mieć równy dostęp do materiałów wideo, muzyki, poczty elektronicznej, zdjęć, map i innych materiałów.

 

Berners-Lee dodał, że Internet ułatwił ludzkie życie i zapewnił każdemu okazję do zabierania głosu na forum publicznym. Zarazem ułatwił jednak też popełnianie wszelkich rodzajów przestępstw. Propozycja zmian Bernersa-Lee nie zakłada szybkich rozwiązań, lecz długofalowy proces zmiany relacji ludzi ze światem wirtualnym.

 

 

Ocena: 

5
Średnio: 4.7 (3 votes)
Opublikował: ZychMan
Portret użytkownika ZychMan

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl od ponad 2 lat. Specjalista z zakresu Internetu i tematyki naukowej. Nie stroni również od bieżących tematów politycznych.


Komentarze

Portret użytkownika Ractaros96

Reformy będą i to nie tylko w

Reformy będą i to nie tylko w kwestii Internetu, a pieniądz przestanie rządzić światem - jednak tylko po jakimś ogromnym kataklizmie lub wojnie. Będziemy mogli ruszyć naprzód dopiero, gdy ludzie zaczną zdawać sobie sprawę z tego, jak delikatne jest ludzkie życie i cywilizacja, którą zbudowaliśmy oraz z faktu, że nasze przetrwanie zależy od umiejętności współpracy, a nie rywalizacji. Jedyne pytanie jakie możemy zadać to to ilu ludzi będzie musiało doświadczyć ogromnego cierpienia, aby reszta dostrzegła coś więcej niż własne ego i stan konta.

Kiedy ludzkość przestanie być tym 5-latkiem za sterami samolotu pasażerskiego?

Wśród nas są już jednostki, które połączyły w swoich głowach kropki i zdały sobie sprawę z tego wszystkiego. Nie wiem jednak czy mamy dość czasu, aby zmiana na lepsze mogła zajść bez ofiar.

"Trudności materialne nigdy nie powinny być przeszkodą na drodze rozwoju człowieka" - Moje własne słowa

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Portret użytkownika Odważniak

Najlepsze są komunikaty

Najlepsze są komunikaty smrodo, reklamy o wygraniu ifona i klikanie ciastka na pół ekranu. A już najgorsze jest zmienianie wyglądu banku na ładniejszy i połowa funkcji nie działa, siedzisz pół dzia i klikasz w kółko, szukasz, choć już miałeś znalezione, w końcu piszesz wkurzony email do banku, że jutro ma być naprawione. Darmowych, kurka, testerów znaleźli, złodzieje mojego cennego czasu. No i ta wyszukiwarka upośledzona - najpierw 40 stron informacji dla debili nadzianych reklamami i tylko kręcisz, przewijasz, zagęszczasz pytanie, hui cie poprawia, bo wie lepiej, tak, jakby specjalnie robił literówki, żeby cie poprawić, i jest, szuka,  znalazł perłę informacji w grzęzawisku reklamy, a czas leci, plecy bolą.. Tak, jakby zatrudniali projektantow po to, by spierdolić co było już dobre. Monopoli unikam - dochodzę do wniosku, że warte cudów jest tylko to, co ktoś pragnie oddać z miłości, albo za rozsądną cenę wynikającą z miłości do wykonywanej czynności, i wtedy staje się cud szczęścia, szczęśliwi są twórca i nabywca, i sprzedawca. 

Chęć zysku za wszelką cenę nas zgubi. Chęć gromadzenia, by zakisić, i lepiej, żeby się zepsuło, niż oddać za darmo, lepiej kupić błyszczący szmelc, ale broń boże podwyżke człowiekowi, który pracuje poświęcając życie szefowi. Frustracja rośnie, i po co? Po co otaczać się rzeczami zrobionymi masowo przez nieszczęśliwych niewolników, którzy nie mogą nawet usiąść, i sprzedają swoje dzieci państwu, albo alfonsom, żeby przeżyć. Maszyny są jednakowoż niebezpieczne, wymuszają rytm bezwzględny dla człowiekorobota. Dla tego moi drodzy mniej, kupione u sąsiada, od lokalnego wytwórcy, to energetycznie lepiej, wibracje lepsze są. Nie ma krzyku fok i głębinowych wstążek doczepionych do tych przedmiotów, nie ma wyfrakowanych dziur w ziemi po ropie, ani trzęsień ziemi po pustych baryłkach. Jest tylko miłość twórcy do swego dzieła. Uwaga dla ziemniaka, imię dla kury i lepsza ogólna wibracja.

Rewolucji może tylko dokonać konsument - gdyby nie kupowali w plastikowych papierkach, to by nie było w sprzedaży. Teraz pięć kur.a rodzai koszy na śmieci. Pół podwórka na śmietniki. Chora rzeczywistość. Niewolnicy śmieci.

 

Portret użytkownika Maryjan_66

Marzenie 'ściętej głowy'.

Marzenie 'ściętej głowy'.

Podobnie pewnie chciałby reformować Einstein gdy wymyślił e=mc2, a potem wykorzystano to głównie do budowy bomb, Nobel za wynalezienie dynamitu, który potem ułatwił wykańczanie się wzajemne ludzi i wielu innych naukowców ze swoimi wynalazkami wykorzystanymi przede wszystkim do robienia jeszcze większego 'bajzlu' na Ziemi.

Jak już coś wymyślisz, nie próbuj tego poprawiać, bo to tylko oznaka, że rzecz wymyślona nie była źródłem czystych intencji - więc albo ugrzęźnie w równoległym, odpowiadającym jej świecie, albo ugrzeźniesz razem z nią, i spróbujesz odkręcić to co już wymyślone. Niemożliwe? Wszystko jest możliwe. Ile obserwatorów tyle światów. Już chyba nawet fizyka kwantowa o to zahacza.

Tesla rzekł coś mniej więcej - 'świat nie dojrzał jeszcze do moich wynalazków' - co oznacza ni mniej ni więcej, że w innym świecie (równoległym np), z inną świadomością te wynalazki mogą funkcjonować.

PS. Intrenet próbują 'reformować' aktualnie UE i inne instytucje - i widzimy do czego to zmierza.

Skomentuj