Chiny zbudowały marsjańską bazę na środku pustyni

Kategorie: 

Źródło: youtube.com

Kompleks warty 150 milionów juanów, czyli około 22 miliony dolarów, może pomieścić do 60 osób i jest dostępny do zwiedzania nie tylko dla chińskich astronautów (taikonaut), ale także zwykłych turystów. Baza została wybudowana w pobliżu wioski Mangai w pustynnym regionie Tsaidam na północno - wschodnich obrzeżach Wyżyny Tybetańskiej.

 

Budowę bazy przejściowej wyznaczono na czas misji chińskiej sondy na Marsa, której lądowanie zaplanowano na rok 2020. Pustynny kompleks imituje marsjańskie warunki. Oprócz ogólnego skalistego, pustynnego krajobrazu, ludzie muszą zmagać się, podobnie jak na Marsie, z ostrym spadkiem temperatury między nocą a dniem.

 

Według chińskiej agencji kosmicznej CNSA różne eksperymenty badawcze będą miały miejsce w zamkniętych pomieszczeniach bazy, ale będzie ona dostępna także dla poszukiwaczy przygód. Zasadniczo pasjonaci misji kosmicznych będą mogli rozwiązywać skomplikowane zadania i staną jako pierwsi w obliczu kosmonautów, którzy polecieli na Marsa. Budowa bazy rozpoczęła się w czerwcu 2018 roku. Zajmuje ona powierzchnię 53330 metrów kwadratowych i może pomieścić 60 osób, które będą mieszkać w pojemnikach kapsułach i specjalnych namiotach.

 

Jiao Wei Xin, profesor nauk o kosmosie na Uniwersytecie Pekińskim, powiedział Global Times, że niezwykle trudno jest symulować warunki Marsa ze względu na jego szczególne ukształtowanie naturalne i agresywne środowisko, tj. niskie ciśnienie powietrza, silne promieniowanie i częste burze piaskowe. Chiny poważnie nastawiły się na podbój czerwonej planety. Do 2030 roku planują cztery misje eksploracji kosmosu, w tym wysyłanie sond na Marsa, na asteroidy i badanie Jowisza - informuje agencja Xinhua.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: tallinn
Portret użytkownika tallinn

Legendarny redaktor portali zmianynaziemi.pl oraz innemedium.pl znany ze swojego niekonwencjonalnego podejścia do poszukiwania tematów kontrowersyjnych i tajemniczych. Dodatkowo jest on wydawcą portali estonczycy.pl oraz tylkoprzyroda.pl gdzie realizuje swoje pasje związane z eksploracją wiadomości ze świata zwierząt


Komentarze

Rażące naruszenie regulaminu. Ban na czas nieokreślony.

Moderacja

Portret użytkownika Medium

Szczerze mówiąc nie widzę

Szczerze mówiąc nie widzę związku pomiędzy datą chrztu Polski, a przedstawionym w filmie spektaklem, a już na pewno nie z kościelnymi organami. Organy w kościołach pojawiły sie później, wcześniej wszystkie cudowne efekty akustyczne osiągało się poprzez konstrukcję świątyń i wielogłosowość, chorał.

Nie wiem, jak w kościele katolickim, lecz w prawosławnym ciężcy grzesznicy muszą opuścić świątynię (przejść do przedsionka) w najbardziej podniosłym momencie liturgii, albowiem... no właśnie, albowiem mogą zostać pozbawieni życia, bo grzeszne dusze stanowią zbyt duży opór dla prądu. 

________________________________________

"Niektórzy "ludzie" nigdy nie będą mnie lubić, ponieważ mój duch irytuje ich demony…"

Strony

Skomentuj