Co powinieneś wiedzieć na temat geoinżynierii

Kategorie: 

Źródło: 123rf.com

Nie ma na świecie takiej osoby, która nie słyszała jeszcze o globalnym ociepleniu. Niemal codziennie mówi się o zachodzących zmianach klimatycznych, które mogą być spowodowane działalnością człowieka. Naukowcy alarmują, że już w kolejnych dekadach, nasza planeta może zmienić się nie do poznania i stanie się mniej przyjazna do życia.

 

Geoinżynieria polega zastosowaniu dowolnej metody, która pozwoli zmienić globalny klimat. Zmiana ta może wyjść nam na dobre, lub na złe. Globalny klimat można zmienić na wiele różnych sposobów – do najpopularniejszych z nich można zaliczyć sadzenie drzew, ograniczenie wycinki lasów czy przejście na odnawialne źródła energii.

Według raportów Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC), już w ciągu 10 kolejnych lat, globalna temperatura może wzrosnąć nawet o 1,5 stopnia Celsjusza. Nie pozostanie to bez wpływu na naszą planetę – topnienie lodowców przyspieszy, a fale upałów staną się jeszcze bardziej nieznośne. Nastąpi utrata raf koralowych, a ludzie zaczną migrować do miejsc, w których będą panować bardziej sprzyjające warunki.

Organizacja IPCC wskazuje, że trzeba działać już dziś, aby zapobiec niekorzystnym zmianom klimatycznym. Tak narodził się pomysł, aby zastosować geoinżynierię.

 

Tak naprawdę istnieje wiele metod geoinżynieryjnych. Możemy je rozróżnić na lokalne i globalne. Lokalne działania polegają np. na malowaniu dachów budynków białą farbą, aby zwiększyć odbijalność promieni słonecznych. Jednak pojawia się również coraz więcej zwolenników rozwiązań o charakterze globalnym.

Jedna z propozycji zakłada symulowanie działalności wulkanów. Z pomocą odpowiednio przystosowanych samolotów można byłoby rozpylać związki siarki do stratosfery, aby odbić jeszcze więcej promieni słonecznych, a co za tym idzie – obniżyć globalną temperaturę.

Inna mniej radykalna propozycja polega na rozpylaniu wody morskiej w atmosferze, aby wytworzyć grubsze chmury. Możemy także przechwytywać dwutlenek węgla z atmosfery i przechować go w podziemnych magazynach, lub dostarczyć duże ilości żelaza do mórz i oceanów, aby drastycznie przyspieszyć rozkwit fitoplanktonu, który potrafi absorbować CO2 z powietrza.

 

Wszystkie powyższe rozwiązania są mniej lub bardziej kosztowe i tak samo mogą być mniej lub bardziej skuteczne. Jednak największym problemem nie jest samo wprowadzenie tych rozwiązań, lecz przewidzenie ich rzeczywistego wpływu na klimat. Skuteczne obniżenie globalnej temperatury będzie wymagało ciągłego kontynuowania programu geoinżynieryjnego, lecz wtedy klimat stanie się bardziej nieprzewidywalny.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (4 votes)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika kaszniarz

Geoinzynieria jest faktem w

Geoinzynieria jest faktem w Polsce.Te opryski obserwuję co najmniej od 2014r.Mówię co najmniej bo wtedy się to bardzo nasiliło.Mam swoją dokumentacje zdjeciową jak to wygląda.Rzeczywiście daje to odczuwalny efekt, pracuję dużo na powietrzu i daje się to zauważyć że bez tego Słońce grzeje niemiłośiernie, widać zauwazalną zmianę w klimacie.Co nie zmienia faktu że to jest tylko próba podtrzymania obecnego porządku z jednoczesną szkodliwością dla ludzi.Aż nie chce się wierzyć że ludzie są tak ciemni że tego nie zauważają.Kończąc temat jak wam być może wiadomo na Ziemi istanieją cykle zimna i ciepła, obecnie mamy interglacjał(między zlodowaceniem) Ziemia musi się szykować co kolejnego zlodowacenia, jest to proces naturalny ale te skurwy.syny próbują za wszelką cenę to zatrzymać by jak najdłużej utrzymać swe systemy spłeczno-finansowe.Na koniec nam powiedzą że sorry mamy was w dupie.Zaszyją się głęboko pod ziemią a nas zostawią na powierzchni gdzie będziemy się zabijać o resztki  pozywienia.

Portret użytkownika mirmił

Rozpylanie czegokolwiek w

Rozpylanie czegokolwiek w atmosferze samo w sobie jest ZBRODNIĄ  bo każdy rodzaj pyłu w powietrzu jest szkodliwy dla wszystkiego i wszystkich. Po drugie głupotą jest sądzić ,że jakaś zawiesina odbijając część światła słonecznego ochłodzi ziemię ,bo przecież  taka "tarcza" uniemożliwi wypromieniowanie ciepła po zmroku (!) .A poza tym mniej światła to słabsza fotosynteza ,niższe plony i mniej .... TLENU ! 

Portret użytkownika Łukasz_Inny

Myślę że ten samolot gaśniczy

Myślę że ten samolot gaśniczy wklejony do artykułu o opryskach wyjaśnia wszystko - autor pomylił portale , swoją drogą straż pożarna poszukuje samolotów które przez całą godzinę są w stanie dokonywać takich spustów z powietrza, problem pożarów rozwiązany na zawsze

Portret użytkownika dziiadek ze wsi

Coś mi się zdaje że ołowiany

Coś mi się zdaje że ołowiany balejaż jest nagrzewany HAARP-em nr 2 z Grenlandii - wtedy by było to co mówisz. Druga opcja jaka przychodzi na myśl jest taka; że trwa wojna z Ruskimi i oni im psują to co te chuje z szatanów zjednoczonych w lichwie nasrają to ruski im to zjebie swoim tajnym sprzętem. Wychodzi to co widać czyli syf wiatry i skoki ciśnienia nierealne.

Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.

Skomentuj