Kategorie:
Nie ma na świecie takiej osoby, która nie słyszała jeszcze o globalnym ociepleniu. Niemal codziennie mówi się o zachodzących zmianach klimatycznych, które mogą być spowodowane działalnością człowieka. Naukowcy alarmują, że już w kolejnych dekadach, nasza planeta może zmienić się nie do poznania i stanie się mniej przyjazna do życia.
Geoinżynieria polega zastosowaniu dowolnej metody, która pozwoli zmienić globalny klimat. Zmiana ta może wyjść nam na dobre, lub na złe. Globalny klimat można zmienić na wiele różnych sposobów – do najpopularniejszych z nich można zaliczyć sadzenie drzew, ograniczenie wycinki lasów czy przejście na odnawialne źródła energii.
Według raportów Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC), już w ciągu 10 kolejnych lat, globalna temperatura może wzrosnąć nawet o 1,5 stopnia Celsjusza. Nie pozostanie to bez wpływu na naszą planetę – topnienie lodowców przyspieszy, a fale upałów staną się jeszcze bardziej nieznośne. Nastąpi utrata raf koralowych, a ludzie zaczną migrować do miejsc, w których będą panować bardziej sprzyjające warunki.
Organizacja IPCC wskazuje, że trzeba działać już dziś, aby zapobiec niekorzystnym zmianom klimatycznym. Tak narodził się pomysł, aby zastosować geoinżynierię.
Tak naprawdę istnieje wiele metod geoinżynieryjnych. Możemy je rozróżnić na lokalne i globalne. Lokalne działania polegają np. na malowaniu dachów budynków białą farbą, aby zwiększyć odbijalność promieni słonecznych. Jednak pojawia się również coraz więcej zwolenników rozwiązań o charakterze globalnym.
Jedna z propozycji zakłada symulowanie działalności wulkanów. Z pomocą odpowiednio przystosowanych samolotów można byłoby rozpylać związki siarki do stratosfery, aby odbić jeszcze więcej promieni słonecznych, a co za tym idzie – obniżyć globalną temperaturę.
Inna mniej radykalna propozycja polega na rozpylaniu wody morskiej w atmosferze, aby wytworzyć grubsze chmury. Możemy także przechwytywać dwutlenek węgla z atmosfery i przechować go w podziemnych magazynach, lub dostarczyć duże ilości żelaza do mórz i oceanów, aby drastycznie przyspieszyć rozkwit fitoplanktonu, który potrafi absorbować CO2 z powietrza.
Wszystkie powyższe rozwiązania są mniej lub bardziej kosztowe i tak samo mogą być mniej lub bardziej skuteczne. Jednak największym problemem nie jest samo wprowadzenie tych rozwiązań, lecz przewidzenie ich rzeczywistego wpływu na klimat. Skuteczne obniżenie globalnej temperatury będzie wymagało ciągłego kontynuowania programu geoinżynieryjnego, lecz wtedy klimat stanie się bardziej nieprzewidywalny.
Ocena:
Opublikował:
John Moll
Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu |
Komentarze
Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę.
Skomentuj