Dzisiaj o godzinie 10:17 czasu uniwersalnego doszło do bardzo silnego trzęsienia ziemi na granicy Ekwadoru i Peru. Miało ono siłę aż 7,5 stopni w skali Richtera i było odczuwalne w obu krajach.

Wstrząsy trwały ponad 30 sekund i zaskoczyły większość mieszkańców we śnie, nad ranem, o 5:17 czasu lokalnego. Oznaczało to przymusową pobudkę dla wielu z nich. Jednak podczas tak silnych wstrząsów najniebezpieczniej jest w budynkach, dlatego mimo wczesnej pory, na ulicach szybko zgromadziły się tłumy.

Epicentrum znajdowało się 16 km na południe od miejscowości Montalvo. W promieniu 100 km mieszka tam 46 tysięcy osób. Głębokość wstrząsu zależnie od instytutu geofizycznego jest szacowana na 100 do 140 km. 

Oznacza to, że było dość mocno odczuwalne na powierzchni. Pojawiły się już doniesienia, że wstrząs zauważyli nie tylko mieszkańcy Ekwadoru i Peru, ale i Kolumbii oraz Brazylii. Na szczęście nigdzie nie wywołało większych zniszczeń.

Pojawiły się już doniesienia, że wystąpiły również wstrząsy wtórne, z których najsilniejszy osiągnął 6,1 stopni w skali Richtera. Nie wiadomo czy to koniec silnej aktywności sejsmicznej w tym regionie świata czy wręcz przeciwnie, zapowiedź kolejnej.

Evacuación de pacientes en el hospital de Riobamba por los fuertes sismos. #Ecuador pic.twitter.com/CIumFwZjOO

— Bessy Granja Barriga (@bessygranjaOK) February 22, 2019

EARTHQUAKE IN ECUADOR: First images from #Ecuador. #Temblor #Earthquake pic.twitter.com/0pI2XgtBI6

— Earthquakes World (@Terremoti7) February 22, 2019