Populacja jeży w Wielkiej Brytanii zmniejszyła się o co najmniej jedną trzecią w ciągu ostatniej dekady, donosi Guardian opierając się na raporcie brytyjskich ekologów. Oprócz jeży, w kraju spadła liczba szpaków i wiewiórek.

Ekolodzy twierdzą, że w Wielkiej Brytanii jest mniej niż milion jeży. W 1950 roku ich populacja osiągnęła poziom 36 milionów. Wśród głównych przyczyn wyginięcia jeży eksperci wymieniają zmiany klimatu. Pogoda stała się bardziej ekstremalna. Poza tym w ciągu roku ok. 10 tys. ginie na drogach pod kołami samochodów.

"Jeśli tracimy trzecią część gatunku na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat, jest to bardzo poważny problem" - powiedział na łamach gazety członek jednej z brytyjskiej organizacji zajmującej się ochroną przyrody.

Na świecie nie prowadzi się statystyk dotyczących liczebności populacji jeży. Kilka lat temu media doniosły o masowej śmierci jeży na przedmieściach niektórych rosyjskich miast. Przyczyn upatrywano wówczas w pożarach lasów i zanieczyszczeniu powietrza.