Produkcja mięsa laboratoryjnego może być szkodliwa dla klimatu

Kategorie: 

Źródło: Internet

W ostatnich latach wiele mówi się o nadchodzącej rewolucji żywieniowej, którą ma zapoczątkować tzw. mięso laboratoryjne. Eksperci zwracają szczególną uwagę, że produkcja mięsa metodą alternatywną będzie o wiele bardziej wydajniejsza, drastycznie zmniejszy zużycie surowców i wykorzystanie obszarów hodowlanych oraz pomoże w walce z globalnym ociepleniem.

 

Mięso laboratoryjne powstaje poprzez pobranie komórek macierzystych z tkanki zwierząt. Z pomocą odpowiednio przygotowanych substancji odżywczych i stymulacji elektrycznej można wyhodować fragmenty mięśni. Powstałe w ten sposób mięso musi posiadać odpowiednią fakturę i smak, aby przypominało to prawdziwe.

 

Na przestrzeni lat udało się znacząco ograniczyć koszty produkcji sztucznego mięsa. Na całym świecie powstaje coraz więcej firm biotechnologicznych, które ulepszają proces hodowli mięsa laboratoryjnego. W niektórych przypadkach udało się nawet stworzyć produkty, które smakują jak prawdziwe mięso.

Masowa hodowla zwierząt do celów spożywczych nie jest potrzebna dla hodowania sztucznego mięsa. Nie trzeba nawet zabijać zwierząt. Dodatkowa korzyść, którą wspomina się chyba najczęściej, to znacznie zredukowana emisja gazów cieplarnianych, wynikająca z ograniczenia hodowli zwierząt. Jednak nie wszyscy naukowcy się z tym zgadzają.

 

Zespół badawczy z Oxford Martin School zwrócił uwagę na długoterminowy wpływ na klimat, wynikający z masowego hodowania zwierząt i wytwarzania sztucznego mięsa. Metan, choć posiada znacznie większy potencjał cieplarniany niż dwutlenek węgla, pozostaje w atmosferze przez około 12 lat. Tymczasem CO2 utrzymuje się w atmosferze od 50 do nawet 200 lat.

Opracowany przez naukowców model klimatyczny pokazuje, że na dłuższą metę, w niektórych przypadkach, produkcja laboratoryjnego mięsa może być nawet bardziej szkodliwa dla ziemskiego klimatu. Wszystko sprowadza się do procesów wytwarzania sztucznego mięsa, które zużywają energię i emitują dwutlenek węgla.

 

Z przeprowadzonych badań wynika, że masowa produkcja laboratoryjnego mięsa może być przyjazna dla środowiska, jeśli będzie energooszczędna i wydajna. W przeciwnym wypadku, jej wpływ na klimat może być zbliżony lub nawet gorszy od współczesnej masowej hodowli zwierząt.

 

Ocena: 

5
Średnio: 5 (1 vote)
Opublikował: John Moll
Portret użytkownika John Moll

Redaktor współpracujący z portalem zmianynaziemi.pl niemal od samego początku jego istnienia. Specjalizuje się w wiadomościach naukowych oraz w problematyce Bliskiego Wschodu


Komentarze

Portret użytkownika tubylec

Aby tylko wyglądało i

Aby tylko wyglądało i smakowało a jaką informację/energię to będzie miało to już konsumentów pewnie nie będzie obchodzić. A jak to będą komórki macierzyste z najbardziej storturowanej krowy świata, moczone w chemikaliach i kopane prądem made by Izrael, który mając na celu zniszczenie gojów wymyśli pewnie coś w tym stylu, albo będzie to na ludzkich komórkach wyhodowane, albo z wyskrobanych płodów .. to też będziecie to jeść?

Portret użytkownika eee

przepis. Bierzemy papier

przepis. Bierzemy papier toaletowy, ale tylko raz używany. Dodajemy barwnika, estrów, przypraw i wypełniaczy. Elegancko pakujemy, nazywamy "cielęciną" i wio do marketu. Wśród równie naturalnego mleka, seów i dmuchanych ważyw nie będzie się specjalnie wyróżniać. Ta sama wartość odżywcza, te same witaminki itd. Smacznego.

Portret użytkownika Ractaros96

Wystarczy, że problem z wodą

Wystarczy, że problem z wodą pitną będzie się nasilał na świecie i mięso laboratoryjne będzie niezagrożone. Na produkcję 1kg mięsa tradycyjnymi metodami zużywa się ponad 1000 litrów wody. Zresztą co za problem wyliczyć współczynnik konwersji mięsa, który obrazuje ile energii zwierze przekształca w mięso, a ile się marnuje. Dla najbardziej wydajnego drobiu współczynnik ten wynosi, uwaga: 3% Tylko 3% energii jest przekształcane w mięso.

"Trudności materialne nigdy nie powinny być przeszkodą na drodze rozwoju człowieka" - Moje własne słowa

Portret użytkownika PiotrSSS

Tak to jest z tymi

Tak to jest z tymi technologiami, że auta na prąd takie dobre, ale jedna taka bateryjka więcej szkody wyrządzi przyrodzie jeszcze w fazie budowy (zakładam że będą one utylizowane, a nie wyrzucane na śmietnik/złomowisko).

A tu koleiny projekt: mięso z probówki też okazuje się złe. Dziwi mnie to, gdyż od lat słyszę jak to krowy masowo przyczyniają się do emisji gazów cieplarnianych. Że niby laboratoryjne mięso to przebije szkodliwością?

Skomentuj