Co zabija ptaki morskie na Morzu Północnym? Około 130 tys. nurzyków regularnie gniazduje na holenderskim wybrzeżu na przybrzeżnych klifach, co stanowi około dwóch procent światowej populacji. Unikalne siedliska nie występują nigdzie indziej. Holenderscy ornitolodzy ostrożnie doglądają ptaki, za każdym razem sprawdzając swoją populację.

Niestety, w tym roku z nieznanych przyczyn ponad 20 tysięcy nurzyków padło i to w ciągu zaledwie kilku dni. Wniosek taki został wyciągnięty po przeanalizowaniu stanu tkanek pozbieranych z plaży stworzeń.

Podobna masowa śmierć nie nastąpiła od lat osiemdziesiątych, zauważył Leopold Mardik z Uniwersytetu w Wageningen. Teraz eksperci próbują ustalić przyczynę katastrofy. Warto zauważyć, że ornitolodzy są całkowicie zależni od państwa, a zatem wyjaśnienie, jeśli nastąpi, z pewnością zadowoli urzędników. Najprawdopodobniej będzie to dotyczyć złej pogody, choroby lub tym podobnych przyczyn.

Wiadomo już, że wszystkie ptaki były wyczerpane. Dlaczego głodują, nikt nie wie. Na razie nie znaleziono toksyn i żadnych pasożytów w truchłach Uria aalge pobranych do badań. Jeśli okaże się jednak, że ptaki zabiły jakieś trucizny lub choroba, pojawi się kolejne pytanie. Dlaczego inne ptaki czują się dobrze? Sprawa jest bardzo tajemnicza i dziwna.

Potencjalną przyczyną katastrofy, według ekspertów, jest utrata ponad 290 kontenerów Mediterranean Shipping Company z Betracht. Ładunek spadł do wody z pokładu statku 02 stycznia br. na północ od Amelandu podczas sztormu. Tylko niektóre pojemniki zostały odzyskane, a niektóre z nich prawdopodobnie zawierały toksyczne chemikalia. Obecnie brakuje 50 kontenerów. Dalsze badania wykażą, czy to jest powód masowego podania nurzyków. Niektórzy specjaliści śmierć ptaków, jak zwykle zresztą, kojarzą z ociepleniem klimatu.